The Polish Institute and Sikorski Museumpolishinstitute.com/B/BI_24b.pdf · Duze niezgodnosci z...

os,

INSTYTUT HISTOE4CZNI1 IM. GEN. SIHOBBRIEGO

PIA*IC 52A-tAltis,d1-4_)

5 2 pcni t■-kooculz 0 nti

Archives Reference No: B.I.24B

Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)

The Polish Institute and Sikorski Museum

data p tre ss ilc str

271 0 4-6-

64-5

get 36- l ot 4-5

3 3Z-ii 46-

5

/ /qv-fry/9e, e4)--/ ,e»

110(7_0-'e t hot

Er 02 Al 8

Nazwa zespo/u :

Nazwa teczki

SYgn.archiw.

:40

%ect- Pc Pa12.44- „E. 32.40 2 P-#1,443/

Sr - zofai

etrpt-t-c /93?-1-,

.3

, o 4(4_,

37..&70-leie4ti) 3 3-6-7e CA- Pfeitt d/5A,ce

nact.41‘( Aoiw, ,I7 C-)

I f

\ik/ fuZiu:ec

z_.60-6-(ae,4-6() J $2e( GI 12 -(1A-U d B1121 o

Ig 3 '''/4

I.( a 7-;,frfruc.e_A--7. P-eztergyeo-r ,„/C9.(

otc,c,t_

.5 2-?,0y, 7-671(4_, ?'" 0

ed;rt.

p . 52.40, c

1c.'-0-./ Trj2 (e/./cA;70

f LA_A- 2, nar.._ 0 'LI 60 azfrek.-61E ke-rct,ie .t p,e4)-E, (' rI.R.A4,q14 ka

12_




/94_3

(0

B a zwa

Nazwa teczki

sygn. archiw.

- cAzit,‹ (o-ty 3 7

p data treat

i 1 c str

.2.27 (944 -haefile. r ppos,k,c . z.?,0-0-(eit--e--6(-w

071/ ot_. re.--11401

(t/Ld7a 41.) k(141,kfi ,;tit" pt9A (9P-7

o.?°1 /q5'6 (71/44/1„. ffs--kvo ciA:c (,) 02, 14,a-4, Ka-Au

07, Mq7 ,f,

v(/c

of a/6 „St /0 bi-, 4,0 0 2

M 07\ . (4,0 , -716-1/0-( re,

r). F.)

W ed7a;-74..1,:e4,7, Sc40e4..\,— W /

I p_ak 57„6,y-0-6e-7.._e.--t-o-e/H3 Jt P.

(A.,„) t- )k-LiQx_-(7 64-1/--

SzeA.,-0 ( , J 1 P - r&to- a 7.... Cleivri(

7 --ct d X( f-fx- .() kc-,e.,-J,, . c5-/-




0.Ak.A4tItAAN. 6 IQ

Papulkowrik Biroszewski Micozz,slaw.

1

Sprawozdatie- s udsialu w Kampanii Polakiej 1939r. at

1. Nazwisko, imie, topiens BI(t OSZEWSKI Miocsyslaw - major.

2. Przyuzial 3Iuzbowy i fuLkcja: II z"" D'qYZIL40LLEta:24UV "is

3. Sprawozdanie z o.iLresu mobilizacji:

Pulk stacjonowel w Warazawie i w dniu *.8.7.939_0 godsinie 4-4j , otr.„ymal roskas mobilizacji alarmowej s gotowo oia mob..w ciagu 44 godzin. n byla przi,prowadzo: a w oxoliczyoil wsiaoh podwarszawskioll ( Wilanow. Powsin, gabaty, 2awady, Awustowil.t W kossarLoh mobilisowal sie tylko SzwadronX.D. dia 28 D,Pc Posa tym w mobilizacji normalLej pulk zmobilizowal l_pswadron mar 'sowy, 1 szwadron pionierow i I kolumnq taborowa.(Komisje poborowe koniknie do:;tarczyly oostateoznej ilosci koni. Zabraklo do etutu wojennego kilkudsiesiat koni, ktore zostaly uzupelnione podjestikami z szwadronu sapasowego pulku. Poses tym spora close koni okazula sie typu cieskiego urtyleryjskiego. Wosy w wiskszos& okezaly :As L eprzydatne (ciezkie) nu 'lassie droF;i bez kol'sapa- sowych, kluczy ltd. Uprsits wymageau nutychmlastowego rewoLtu. Powolani o!icerowie i szeregowi sgodnie 2 plan em mob. stawili sie w turminie. kabilizacja materialowa susobow woj‘;ka prsepro-wadzona byla zgodnie 2 pianem i bez wiek9zych usterek. Urdu 26.3. pulk wchodzEtcy w skladAILso444 04144e,Jer 1,pulk ;aswoleserow, 7404ammakonp psulanow 1 dzon art.koft.,

nej, beoLow strzelcow s Rembertowa) s rejonu mobilisacji wyma. sserowal do rejonu kost:le na gratioe Prus Wschodnich. W dniu 30.8. sajal nukaz-iffy rejon. W dniu 3.9. zostaly odeslane do garhisotu (osrodek supasowy brygady) nadwyski luazi i koni ores pozostale wyposasenie materiaI0A4 zywnosciowe a uzbrojeLiewev gdsie oformcn,.any 1 •ulk key erii t . L...44g0ANAN . Kombinowair42 sswadrony-kotte 1 2 sswadrony piessOod d-twem pplk.tiy pl. Trepto Josaa. ktory wzill udzial w walkaoh od dnia 18.9. Okolo 23.9. szwadron konny dolacsyl do pulku pod d-twem • rtm.P414ewicsa.




L 2

4. Sprawozdanie z wojny 1 wrzesnia 1939 as do Momenta dostania sie do niewoli.

W dniu 1 wrzesnia w godzirach rannych zostaly zepchniete przea

npla oddziaj110-.sy grLnicznej. Lotni%two npla wystapilo

osynniee O.R. czeuto saatakowal wlaane odusialy (pulk). Po

odrzuceniu npla zaryscwalo sorgan1zowaLe natarcie na

stanowiAa wlasre i wob rzewagi npla pulk w ranach brygady t.; rospoczal opoznianie (2awu1X1 i 4. Przaanyss) na link Bugu, ktora osiatnieto w dniu 7 w rzeania. w goaainach hoc-Lyoho W rejonie zuchod m. Wyszkow w lacznosci s 1 D.P., ktora

1-itia4c4ft _ . zajela rejon samego gra-mb-sla 1 dalej na wachod z zadaniem

obrony przL,jaciowej. W dniu 8 wrzesnia npl rozpoczal natarcie

po uprzednim przygotowaniu ponawiare parokrot-

nie. roskez b-cy brygady pulk.k111. Karoza Jana pulk w

akladzie brygady oderwal sie w nooy w Aalamaftig.wesia

w rejon poluan. Japlows Z tego rejonu po walkach w dniu ap L asiJenia w godzinach wieczorowych zozela prze-- chodzic do rejonu Siedlec s sadaniem uderzenia z,= sk:zydla

w kierunku na sachod (Warszawa). Pulk maszerowal z godzirrym

opoznieriem 2 powodu,.:22512Luaxpzkazu. Pod m. Dobre nasta-pilo rozernan1e eiekolumny (w osrodku ocrupowaria dftea/bat.

1 Dag) i na skutek tego riwa szwadrony pozo,.taly, jeder. .zwad-

ron byl w oslonle brygady, ktora zaatakok.1 npl i w re- zultacie poza d-twem pozostalo 1 szwadro . 1 szYialreK•41. W rejonie pole. Dobre npl Lacieral na 11 i droga na

nie by la do prz,.b;:cia. D-ca pulku zdeoydowal pojso

na poludn.przezAnarzelow. 0swicie pozostalosci pulku pola-ozyly sie z rfisztkaml baoru strzelcow z zamiarem wspolnego

marszu na poluunle, poniewaz lie bylo nadziei nawiazaria

lacznoo1 s d-oa wysilkow ze strony d-cy pulku.

W miedzyczasie agubily gereicrtki Baoru q1112/. i pozostaloso pulku pomaszerowala w 1).irunku na4urwolim, gdzie byl osrodek

kawalerii zlozony a ..13-Xal oraz Cry iV4‘ pod d-twexn pulk.ikomo-

rowskiego.

W 4g-ssiaiewie okolo 14- wrz.lania pc) xia nawiazariu laczno-,01. tomv pozostaloso pulku wzmo(a ions jAnym lizwadrorom mar-asowym,

2 adro 7 noll. pod d-twem majora Kule4ay i 1 szwadr442:u..1 404. 2. 40„ 617:1 weszla w :A:Lad korpuuu c,cL.Ardersa z zadaniem przfiasc

1,44_ /NJ 4/

n rejon poluun. od rz-wiePrz celcm reorvanizacji

koricentracji. Pulk maszerowal nocami z uwat;i nu oayrne lot-




tae 211 Ig14 3 lotnictwo npla i osiagnal nakazany re joy:. dnia 16 wrzesnia. W maukawica dolaczyly tabory. Po..11,Auesnla korpus pomaszerowal na, poludnie z zamiarem przedarcia sie na Wegry. Odesz- ly do,-. pulkow' , 0

ic .. Trejonie wz.T--JiCael Cirubieszow ,. pod oslona jednego

szwadroru i plutonu dzial p-pLenc. pulk przedarl sie w rainash kor usu ..J,31rcz stanowiska npla... ,,4a 22 wrzesnia w rejonie

14;41i a< Pia.144.4w-a rastapilo w nocy dzuxim dwa przedarcia sie przez stanowiska npla, oraz 3,i. 4 okolo 24. i 25 wrzesnia w Malopoled ce (nazwy miejscowooi nie pamietam).

Tabory zredukowarg) do minimum, pojazdy iiechaniczne pa- m o

nocami..W dniu 26 wrzesnia poraz pierwszy zaatakowak: boisze- rzucohe z braku mateViaiow pednych, aszerowar w dalszym cia

wicy .laco "ku i szt,a444D-ca pulk.aypl.Grobicki Jeri ciezko ranny zostal zastepca d-cy B.K. *plk. Pulk alarmowano z,l4;444400 wymasteoyval w ra Lra- nice wegierska (Sambor). W dniu 27 wrzesnia.„.44; 4.1,4141k S ZWpOlt 4,37 ) pod d-twem pu1k44Albrechia JaPu§zU wymaszerowal o swicie w kierunku poiudn. w marezu ubezpiecze-nym. ovi naskoczony zostal przez czolgi boiszewickie. Wlasha druzyna p.panc. powstrzymala nLtarcie czolgow npla. Czolgi npla zaatakowaly kolumue glowna maczerujaca rownolegle pod d-tweet. gen.Andersa. Po chwilowej przerwie Oolszewicy .

zaczeli natar.ie oskrzydlajace. W tyre mom4hcie przybyl do pulku gen.Anders i del rozkaz, aby puiki indywidualnie prze-chodzily na poludnie. Pulk scigany ogniem artylerii npla pomaszerowal na przelaj i pa przejsciu kilkunastu kilometrow naciskary z tylu przez bolszewikow trafil na npla usadowio-nego w terenie (Niemcy). D-ca pulkU zdecydowal sie z braku amuhicji na kapitulacje w m.ked.yka 12 km wschod od Przemysla. Straty pulku wyniosly 3 ofic.zabitych, 4 rannych oraz kilku- dziesieciu izovve4 ..puyiecour-.4.

5. Data sporzadzenia sprawozdania: 5.XI.1945. 6. Obecny przydzial (wzgi.adres): D-ca IV Zgrupowania Szeregowych

Pinneberg.

7. Podpis: 1'1' icej 21404/171.6

• k?




Ri!;LACJA Z KAMPAAII WRZESNIOWEJ 1939

L41( P?or. Manteuffel Andrzej SXuzba staXa 2rzydziaX w r.19)9.- 1 ?uXk Szwolezerow J.?. it „to; „Az.)fSt anowisko d-ca - ?lutonu 2. Szwadronu 2 ti

2rzydziaX obecny. 12 PuXk UXariow 2odolskich Data spisywania relacji - listoped 1945 r. 'zadnych notatek ani dokumentaw nie poaiadam. W opracowaniu kronik Kampanii Wrzesniowe nie braXem udziaXu.

Dnia 25 sierpnia PuXk 1 SzwolezerOw J.P. byX zmobilizowany w Warszawie W okresie tym byXem oficerem aXuzby staXej w stopniu podporucznika na stanowisku dcy Platonu 2 Szwadronu2Moim dca byX rtm.Flattau Franciszek Mobilizacja zostaXa ogXoszona o gOdz.U4.00. W planie mob.byX4Mwyzna - czony na przewodniczacego Komisji Poliwej koni Nr.02. w Szkole Rolniczej gmina WilanOw . Na miejsca komisji udaiiem sie z, 20 minutowym opuznieniem spowodowanygi spOznionym nadesXaniem wozu ciezarowego z punktu mobilizacji pojazdOw mechanicznych,oraz dzieki uszkodzeniu tegosz,co zmuoiXo mnie do pozosat-wienia wozu na ulicy i przeprowadzenia rekwizycji nowego.Komisja zaczere przyjmowac konie i wozy z 10-cio godzinnym opOznieniem /tak jak i inne komisje w gminie Garwolin/ z powodu niezawiadomienia na czas grainy prze2 starostwo,opieszalosc urzednikew cywilnych nie stawienie sie lekarza wet.S,ruzba policji byXa wrecz skandaliczna.Stan koni na komisji b.sXaby. Duze niezgodnosci z ksiazkami. W dniu naatepnym po zdaniu papierow kwitOw komisji doZaczylem do zmobili zowanego Szwadronu we wsi Augustowka,gmina Wil&now.Stan koni dobry 100 remonty.70'% rezerwa.iAorale b.dobre. Aastroje wprost entuzjaatyczne, braki w wyposazeniu a nswet broni.W ?lutonie.etatowym brakpeo 3 szabil i kilkanaacie przedmiotow uposazenia.W czasie marszu braki:uzupeXniono. 20 2 dniach postoju euXk przemaszerowaX w rejon m.?szaszczysz skad marszem uoezpieczunym /2 Szwaaron-straz przednia/ w rejon m.ehorzele. W rejonie Chorzele Szwadron zaciagnaX czaty.?lacowka moja miaXa odcinek okoXo 3 41M. Pluton 1 CKM na taczance.Sasiad prawy Szwadronu 3-ci z 2lutonem KM. lewy plec Ar.2. Dalej w linji czst Szwadronu 11 PuXk UX. 1 wrzesnia 19)9 r. Ogien artylerji niemieckiej osiagnaX przedpole czat 11 P.UX. o godz.00.30 na nasza czate natarXa piechota nirtenberska w przewadze 4 CKM na 1.Artylerja niemiecka rozpoczeXa ostrzeliwanie rejonu placOwek na sygnak zaXtej rakiety piutony odeszXy do koni i odszkoczy4 na 2-ga linje obronna akad po 2 godzinach walki na linje trzecia w miedzyczasie stracono Xacznoac caXkowitaz Szwadronem )-cim i z Szwadro-nem 11 2.UranOw. brygada nssza w skXadzie 3 PuXkow kaw s l4w.ertylerjis kt rj ogniem zaporowym pomagaX oddziaXom do wycofania a ktOrego 1 bat.byXa rozbita w 4-tej godzinie,prawdopodobnie dzieki dywersyjnemu wywiadowi ogniem artylerji,oraz Szwadron sam.panc. T.K. miaXa zadanie opuzniania na linje piechoty w rejonie Pszaszczysz. Na 3-ej linji obronnej zostaXa zerwana Xacznosc z nplem,ktOra trwaXa okoXo 2 godzin.ZostaXY wysXane przez Zee Dcy 2uXku 2 patrols oficerskie dla nawiazania Xacznosci z nplem.Dca patrolu Nr.1 byXem ja. ZostaXem ranny w momencie gdy npl na ktOrego gXebokie skrzydro wyszedXem natar1 nasz PuXk.Po rozpoznaniu nakazanych miejscowoaci zameldowaXem sie w m.p.Dcy Plaku skad zostaXem odesrany na punkt opatrunkowy a nastepnie do szpitala polowego w m.Pszaszczyn. Szpital Polowy nie mad eey Xuzek /nie bl ewakuowany z chorych cywilnych, i nie posiadajacych takich arodkow jak zastrzyk przeciwtezcowy i morfinE odes4X mnie z grupa rannych pociagiem towarowym do Szpitala Okregowego




1311210 13)2 x11-4P;-.1 iJo

w Szwadronie.Po 3 dniach pobytu a azpitalu zwolniono mnie na wXasna prosbe ze szpitala z 12 dniowym urlopem dla leczenia w domu.W nastePnym, dniu odjechaXem z Kwatermistrzem PuXku do Purku I ktOry znajdowa4 aie led Bugiem.lia rozkaz Dcy Pu4ku mierem pozoatac do wyleczenia w taborze aylsmou.Z taborem puXkowam przekiXem dEogis-nad_Dlugiem-StanisXawow-Minsk Mazowiecki GerWolin.Pe4niac rozne funkcje jak-w.z dc;aboru,dca ubezpieczenia,oficera Informacyjnego a nawet kuriera. Na soosach ogromne zatory,kompletny brak regulacji ruchu zupeXny - brak policji,wypadki roz-luznienia dyscypliny•w przygodzie zbieranych oddziarOw.Grupy rozbitkovW gXodne i rabujace,roanaca panika.haloty dose czeste - przetrzymywane z'doac dobrem morale bezw wiekazych strat.Dnie obserwowane grace sygna-lizacyjne dyweraji t ostrzeiiwania i napady. Dnia 13 wrzeania kolumna taborowa zostaXa rozproszona przez duzy nalot w rejonie m.Garwolin,po etracie konid zestrzelonego z Km.zosta4em na azoeie kontuzjonowany a naatepnie zabrany z azowy przez aamochoa z Szwadronu Zapaaowego.halot naatapir na poXaczone kolumna taborOw zatrzymane w marazu od czoZa przez oadzia4 dywerwyjn4 o duzej wile w kierunku nu w czaaie gdy maldow ano z rejonu K.O.C.E.bron panc.nieliiiecka.W rejonie spotkalem gen.Wladya-laws Andersa ktOremu zlozylem meldunek. W harazawie zaMeldowalem die na punkcie zbornym w koazarach 1 D.A.K.gazie adiutant por.Grochowaki kazaX mi z ochotnikOw i rezerwistow sformowac azwaaron pieszy poczem kazal mi maazerowac nie-uzbrojonym i nie zaprowic„ntowanym oddzialegi w cywilnyah ubraniach w kierunku na front.oniewaz w tym czaaie spotkalem azwadron K.D.C.DP. dowdzona przez mego kolege pulkowego por.Uadowskiego proaileu o zwolnienie z poprzedniej funkcji i oblaiem stan wak.acy plutonu w 6Zwi dronie.Szwadron waazedl ania 14 w rejon gdzie z,ciagnal placowkl w miedzy czaaie aualaiem z powodu kontuzji przesiac aie z 4orlitt do saxo-chodu.W rejonie Palmi4y w noca z 15 nu 16 wrzeania niemcy przygotowywalt przeprawe w zwiazku z ouaerwacjami pojecilaiem aamocnodem do Modlina gds e zlozylem meldunek o przdgotowaniseh nepla gen.tionczy U2dowskiemu.ra-cajac bylet zmuszony chwilowo zawrucic z drogi gdyz szosa przechodzila z rdk do rak..erzygotowania di przeprawy n-pla 144 w pelni o czem raz j662, cze zlozylem meldunex szef0wi attabu 20.D2.ina njego raozkaz o meldunek te lefoniczny gen.13onczy-Uzdowakiegi.W tyro rejonie wymienionym w meldunku nlemcy przeprawiali x g w godzinach poludniowych dnia naatepnego.Po po-wrocie ponoiewaz d-cy p1utonu w szzadronie K.1).na ktorego miejscu byte znalazl sie z gloailem aie do apotkanego gen.Abrahama z prosba o drzydia Pan general wyznaczal mi funkcje oficera ordynaaowego. Wraz z p.generale oraz Jego jztauem drzeazeCt16M potdcZke na skraju puszczy kampinowskiej k lo 2iminy w ktOrej oralu uazial:spieszona bbteria, jeden dzialon 75 MM.jeano azialko p-panc. ze strona niemieckiej nie b,,ls oatrzeliwana przez artalerie ka1.75 i 1u5 oraz zaaoaerwowalem oaiem czolgow i okio ko panii piechoty z bronia maszj nowa. i)z aio maze zoatalu rozbite oosluga wybita, azialko p-panc.uszkoazone strzelec rangy, ranny to byl tez w te-dy-P.Gen.wycowaliama sie na przelaj przez ias,apotykajac luzne grupy ofi cerulas szeregowach tabaru.o goazinie apoakalisma ioalska i Pomoraka .arag Kaw.bez 14 P.Ul.pod pulk.ayp1.6trzeleckiego.2o.oapoczynju p.gen. zarzadzii marsz n, Warszawe.h godZ.pOznych wieczornych rozpoczeia sie walka lesna prowadzona giuwnie przez 15 P.Ul.ktOra noca zamienila aie w bitwe o Sierakow. ProczLrgad.Kavv.o zmniejazonych stanacb z Dyw.D.A.K. bral udzial piuton T.K.oraz batalion pichoty.W/g zeznan jencOw procz nie wiadomej ilosci piechota brai uazial w walce niemiecki batalion czoigOe. 35 czolgOw zoataio apaionach i tozbitych.iiasze natarcie ao zdobyciu Sierakowa z auzemi wiasneai atrataai rozbilo 61.6 na kierunki Izabelin- Powazkii Weglowa.Uaazialy ktdre w walcs nie dolaczyly zostaly ze- brane wieczorem zzaaaniem apieszenia i przebicia sie noesdo Warszawy. Z niewia.domych powoauw euiku apieszone pod d-wem gen.Abrahame poazly po-

lacznoect.Oddzialy te dostala sie po tem w ciezki ' zoatawiajac 15 2.U1.,wszyatkie dywizjony (liras caly==ia

ktory nie przyni0s1 wielkich jeanak strat i grupami przedoat aly aie




r

I

do Warazawy otrzymujac w tedy ciezkie atraty o dlotnictwa w Mlocin,ch. Pulki apiewzone bez atrat rang weazly do "arutawy.Gen.Abraham - C.J.W.F.

-3_ 17758 6'

zudal d-wo pulx.dypl.Strzeleckiemu czujac aie zle po ranie.Zostalem na to name funkcji przy plk.dypl.Strzeleckim otrziimujac po tom przydzial do 14 P.U1.Jazlowieckich.Pozoat,la grup0 kaw.obrony warzsawy .M.p.d-waG.I.S.G. oddzialy tylko czeaciowo tylito bray udzial w akcji (piewzo)na odcinku SiekiNki ulica podchorazych, Belwederaka i Ozerniaxowaxa.P1k.dypl.Strze-lecki wrocil aie z proaba do gen.homla o pozwolenie na przebicie sie z grupa kew.w kierunku ogolnym na poludnie z celem na wegry.Gen.Rommel od-mowil.Od dnia 26 utzeania do 26 bylem oficerem lacznikovoym grupy kaw.w d-wie obrony warazawy.w oddzialach liniowych panowal do konca doakonaly duch w przeciwienatwie do bier i oddzealow tylowych do niewoli,poszedlem wraz z 14 P.U1.Jaziowieckich na akutek rozkazu kapitulacyjnego.

gigt4 .g) af2.4W 0/04P Manteuffel Andrzej pporAMMUM




214-Msr. g 241E13

,JzeIaca.. z A„witp ay' wRZES'Af;OwEj 19 !k,6

elous44;

zmigN Mi2zA cLaaE-wicz Mia W Ao/evez/vile Jta';. - ko76145 DA "Kali

Airk SzwatEieRikr,/,/? -(9ec 771e, 2clie. 7-backce.ch

47:44 2.9-h---/94,1e. xri 4

-elve)4g" cA -6144, 6 s

ilf rztelviei /AV fri27/2 a ,e7/11-k.,11-44., A ulica ?;2 r-iicw-fled.222 ra:25A/e.a.,4

it fre. /fritiNal/e s'iaa A 72 Z'Z'7i7 ialiel77 4g-144/2a*.

G.1724;., Airy. - ACC/JAl 144e tiltil 1/ee ;,7 r adei 7.4 spoo 7'724

A00/ k 0.1))7^,2;etiiieget )77.772.tzS 2 141 a/ c1 it fe, J tar, DZ21-1:1

-Plzfilaz: Naz 0 87/ ffatir eci-afieye

yak, .2).1 0 ))5 s 771.1 oZz e

f. t t lzkyve,/2 e/- ca Aakt apt &7.eal ez,ura,. 2,7 2 -1.6c.62, /2/7 2-zici

R6642,77647,-, 2-eca_ „:{70S2Cc.rsc6

tperj_i2a(7/27 c3,9av ce-7 Votet? Ift■202, I 41,77:

Adrei2t2a /NON Ar2/2 It-7 s84raok, iZedelY. '.e/41 , ‘42Yel:f OS/060421 y.

%Mitt El'e 2 e(r(7.y z G77/ezieja. : / ca taw. , loo Chz..ce. zycz cfruvNe/

/214, le-047 0/.- 36 I zvicg RIC/I 5,224,90;9 1-en ta. y)ii.44/y

/ a - ok•io 1 am/a/0047m** BtsAtset

4unao/r. 001. --a Ckice eltue4., Are. je, A/ Iasi- 1/4-444"1- --e-eart

/444d , -eAr12. baLt9,207 22-4_ Gac2cZ.nkaclz

4441242. L727

) U1Onyee.zie 4/P.101 BP a7 ...17106 ). A ca•nc er it* Irak fr sitdet, k.ni' ~' y1T~.

Av 44 e 1tJy7 241. c "447 e IC J ,

kitcut u'67

cy ,;(1 WS /6)n; /4/3 Lehr.. 20e, 1-7/-,1144-7

‘yo a /0/-ilm... .2S27zz d-ortira 9 or,b. okoi;

1 7 5




C. 141 y o s a 2. ecut .e to-to owe w c ~e 77 0 W e Z 7 7 ior a6 .

Zao tat)? cee, e 1,re' e (.11 1.307c 242 ,•9

d Flulit lib. P A7 Mob.

CA.. . 25-- 39. AT 'Yaw-42dt /1.8 . ef-, 4-

LICA7 - 47/ refit) (Ar 11-1- la (Ceti Clow (4,107111 CC-7412611 — 0 if or4' OM, cI r fit

72e4141.7 c 414 C/z8..ex.440.. kaz-a-e4,0 o ,771.42.rsz

. h?c2 ok,J0 0 ch' 05-30 tY.Q ZC - dikox duf,rrzo

iotaliz47 7no6-. g oc4 4 "1i- °zoo .moG- oca,frmiet

4e* J 2.00-12. eh, /60c2em

/let Pe 2 0-7; ett . .

A cio 6/0ia.ip uixte g-Lti 2•1;i

-"hie Al-Lefry 4247 0..4 1727-14-7-J

ogs4:727 el l. -8. es t..e A o 0-1-4 )VJ cAlicte 24. zreigcC...0."/.

9-7e eincsi ce. - ; esza-le -4042.,7-01-r-t2 -C•ex...1e ieo-ai v24.7 Aral

,_. • , -

tO, 177/10 re, rtal e

, ,177 c 6-Set:AZ 0 C120; 7t. 2 2 EX/I-Cut_ 1.1v 27.2 lko

AZa 77 0 .)-)12 /6—a9 47706: .z o-->zo

54 2 n 7c-2 c 7 41144 9,21,7 (0 -.9%) 42,relzo e -3 id I 14-07 •

Aczrel-to eh j 01 en ie

izleuv rftc7 ktreu ityse hp 04/77 40-114e, VAri. LIZ 11.fze .

eC041;e, 111 (3/CAW° 1016 . 9 0.0 a di. no (7-7-2-co.,-.rz A ca. zp./ 0 t 2-rze s ny st

- Cho 774ele jrc2$ /,7Z e 77 e a P.'S eci a rs Lida Zej 77 e_. - ./tiez.ktoiAr

- k7-01. s n e 92,2 g 7s 2 - 1.50,46477 oer L:'o-:1i / poi4 e 172

k 7e4a..i.,e. .7,•• 2,7 Z-1-2,0_,.azo. • ,d,:„.12. meal.-' .--n•D eat. - ebutyg C 7

Ley C/i 0_14 4.4. 1 cJ olte-1241 C/A r2 1412 0/7012,(4 /1.2.4Vz -401 a 4,Iv" Z42_,,rwul

, zev.,06.1 fie4- /111,, 79-vnt, 77° Z t-at-1




E. 'la/ I 13 3 in

le. Pa pzy e.ie,;. a 7 .. 9'?"14Z 9 7up eZ, (...1 -72a444-A A7/ I,I

.0 , zet nielzya eZe-toe4 re1.14.m4 yyrt z2-eizt, ze c -- g Unit enonj ✓

IA_ z 09 .rb .0 4 A c'

1744L.1,6: -44 / .4? C,/ 1,7 le

a.4 ng 011,0 272 iz44/1w"2 / ‘,/2) /00Z,; /17 62-41-e/

A,ra- a A-42. z. #,-;..ec ,(3. crjactiza7/7

(5,16. At," / iv. 11ci6. 17-211/ f.(

idzA.,iazl,,Da Fern e-r? ; ny) le G. iproti,, S . /I 4) • XCIAA•C , 12044 c. at

I . et." gr,.) s21,17e, 47A.ed, 1/2-771dVa da/elye, ik? tvg (es- ,71 chi e124.7,1.

S2 ell, aty e ?La LLg7uh. eV (9710 2' hle (444:44ii A •414/i / 12.e 2-9-/ 72.7)

/24: S2K/C' /1/- , pteil uf.e“ k 21ric

ab, 79/s' 42. z 14- ch--'""°1

za 2,1 iak,'4172,a1/4; t7 „Ace, e4 (IA z e,4,4„,„,"

er tal t l7f1O7f c h* Q( /0 'ê2 • ecea_zSa arroy;_., c5;h/)14-72.et.c4:4._ irr 1

gift The eitzio 7/o-rzettc.<2_ --e-Gat 77¢ t (9')-7c 1,14 loft/km. ;Ce.ogy-p -e-c-cr. Cal7lw.1y

/ 0 m9 ee,h, -14e7 [tie le e ,r 3 0tX,,.=;5 r.-2) e% oel 0,4 /- ehewnekleei

de GCL €4/1z, e --Ge; C2-ezo."-e.C. ir714.7 /cc 1,17 //.<

2 C-r-a..4-eux Oka zal7)) ti.,04.ce. ìolul2teae P-1272- "De 1m . Grr ,14,c2.0,/zie 'rn z /Awl/4

Vrt e el 7r-k-2' Arr.& 1,c, zp.; 67 (2 ../ 1-77.1.41-7

471-14 *WO/ - CrWtrz . •-za cif 2d Fe balo die ate.44 . e 7c 1,22-k 5 14/G2'4.6.4.1

CD e 67:cj) olz ; a/22.u'. je1277eX .

?)U11eej -01244,1a,..; fr ez47A &a, e

I) c r 44,2. 11e7ek 4,) a 7.e., e.,•/"127 ody've-ti

71, 211 227 Gerr,:ey ;St+41.17

Z 171, e ??:f 7. 7427-;2‘,, -Ce.cec: A/ er0-1-4-c4A ali 197-1/7 V. cacT r ieAL ‘61e4rigt

Z/vz Qctic2 Y cu t-c.r • pole? At -(...0--oc4.




4.

gr Et/111313

(0

0,94 4107 .77,-.1t47-0-gz-41 .d2 N? .17'7 -1e.4.-/ t/ta if ak.0270 ch 64 00 002 Vd..41...

/2/C0 47.i.,4,2 974 12 aerel .4 .Am, 7 2ert.e4 ita tift7t4 ...ce 9'647 ,

Om' lizem f A. .7.24,1

Orth /roe vie eze; 4/in Jet!'

ria/tc

fide- c /17,1: einzee; or 92?Zie eh 7,7er-e e77/04. iiLiy, 9- L. e

0 tv/2-.9 "L'` z'ae21-0-€.4i,2_ 17 °Anie."' e -2.27/5. ez,429, a 6,44 .ie..

c-142-4 .6-6 pc/24.7 . ..1.4.A.Aleir 2 0.444.a.:

12741 er z a kz,i S d Lrc 6.4; z

'M'47 ,n" Ooty, ?c,7 rtz, eA.,7 -0.4 /77044-aelzi 04

191/,/ 7 7,./C142 2 e Kair;,-/ ket 1036 c2. pro,. #e. f .0 ke eh' 20 et

eh A,Y - 9thrs ee70-6- . ,YeV- .

et:„/,:, • rh' 30c ". porz9 d4e4 #7,Ae..„ 7.„"

• e . h" 4.90 I ird 4,47 7/...,a,-c; wee 'op- diziet

.2c. 711/9 tatkid6 Y # 18-1(4 7. tA;ci

rN az/ncie-ye.;,, cehe.44 a.:( 92e fc:a ArrO2 z. 07 ,7 21 r'441 i

hi) ht/n7 1)0cl di, matt g-- lo p1-7 Ak.feei auk gvitrifd..

_2419 -12 4120/7-0q- /111-2- 74 Obi; C/22.4-e 2-0 -actfi"e"C "49644r1 4

filic ?t01-17 4L 0 ao _/-727

?ch. 0/01, as.., .///47fri.e:Aneek,dx,- 7.e-niii scfte/60,

I:2, 41; 10 ,v-, 414 00 pwa Ipue

A-727z2(4; 3 s' 1.17,-44.1

jui)vwati .17e -44•7f .1; LI ti le"Pes ;2) 1-17 414. . if(//, s 2 1/7 44th

'7 i e. S 8. .11-12a. tom: get4 / •

1-zz Cho eit4

4't7/4"./ /77-z, laGriSL --1.1,7 CA' .

Nr-

A-4.4,ze- -61-1-476

/46', .9 I?, 7-714 1-/ "a? e"):,

-117714-1- o -e-e-e-tyo 777 Pruz. e




11 rg 724 )

Ahr'el61 •- 1y 7-12/4 A2

-1--)1,/irce, /074/7"x. koio 104 S74,-r24-pct zoSkriey2 4-e-4.0207

46,4; eh' -2 .2 0 o s -4-co d- ity e - 2-±lij - Z v 2-cc -I-71-, a_,./ o 42, 477/411i

O

- • "-

Or 777 `)S1'ej

We'q /a e et 6.2. Pr to4A- z-t;_t 11 ,»i 91441 Ay taut -045 1-4: a4,

.•a

/ 177 A 1( /1/74...4.7it - 411d/oi , A/i3-1 z•Z•

1,1 7 .0te

fin . co la,/ _e.72-zere ziR LIfk C2 do 7)-76- eki,091

1,6 rto Iff-rze

zuovy 074-:(6).)

17) 7'1 719' (414f gidel; eg 1;112.411s2_ 174? 0-4

C47277 rd.2 ette za e ze_ 4 /1-/ a 36.1491 1.01. 41( ,LaTee

21,1 4991. rr,54„Y

irt . A1C-aelo 777c)-'e' 9721//b/-40. C9cf,42ala s2 — /72 . CV I al"( eeetz tea.,

/1714, 11 . Szcz Rol y x A-teio-n 7c. /9y,-- Li fr-70.7ch oCLa eA 9rz-e-a7

4,ci ohif4de, ,r/2` od;-//00 pti7.4.7,"), et, 6)

'2-7;cce (./6-za s 7) c) ijiQ.irfl la-a s A/2 (Le.

/41 /0 g 74- (el 176Y r V.fr_e. a tee -,-/fnv; 7;7 /2/ t

.4 AA C. l e.42-4 -1e/21.-1.4,-;/ z VIA-Car • &La C17'; ere P-14; 17-72a eizo-u-i, /-,a-z-ece,v-rt/ ,

,a /60 coat, 4/ 1,/ ,n, ,c, & ile_ 4, c.;,?..E.- -,... 7 0/2;(414■ Ze,.4--;c.' 44 t ;,-sz z

\ C 1 r t"", 2 yel • 1277 erk' )-a.,__rn ye/ tvf-K e;rtic.0 -,_ hi

I

0 Aa)'71-I :e'L-r-r) \ )

C2A-2/1.221)Xtell„,) - / -rte Gyeete-c± -e.t.a-LI' klk,,,,- t.e.. 4 IZAi 1 I.e.:, 2_ot.,-,' te LI-16,

eA dzi y 4',..; .-e,‘,..e_A-,-..,c zA i 1.--.(.1., 0,--,-,! (_..,:,...c. Art, Prze„.-2' c c...y 6-4 lAvi-ei-e-;

4/ o / --c-e-ex A (44C -c.e.zr_ 4 r O. a",'7? Icec 1-.1 -eze 64:A. tr-o -re& 11,0 . CZe-eeke;. w, 0.21,e

--e-eze7zil-ite cy rya a& fru,i eh „ 44/Ye-Al

8. 7„,, e 7-Le cho e4_,• JP-4-czt_ car -c or2-c, it 7: e u.e. 172 ed -

A C /e4, 74 MO et-C4' 0-el-evq-49 CRAW tel-v k catze-e4 e c-r. 2 re-1

2e al irzo-etztt. 07 t . ocA

4 CA 7-/-; S?nay%pp h v2.0.2t<ve A 'nee'? kit; /2/C-1;)trie




14

,r 94 04,1 4/ yoch frWeof...,7e.44 2c..re-au_ 4 ilycuza-1;t e /.2afrPea.44.;

chA — 4; f, Vi: 40-z_ — eta 67 4411 loo 196 ch. 06 etio_ _

ttez 9v 1frua 2 7C49/ai o 2-um Oh-Au Z 4./0,1 crza./y ,

. SIA,/a4-. . 42eye WA. tel ea'''eeo-Akee

0,e.o d', e4/ ---) d 7 I ? Z7' hre,:v; dz.",

e-nek-4 (4,a A'2~feft ,(.4 eicoA It;

2 Cho /70 I, 4 ,zet ., Zteht.17, 41.), ilice4fr;ea7C1 I: 21 ut, 2e-7,11.1.

71212 16.0"7"4/2 . .ea z i1.3744,247,-,..c.; 0412

1 g 60/1' gen.0 7e4 121--rud-rotc e91,77--intal 9272 /0-12/2 finyie--1:4Z

?7J22 z kort..) 4/.- pow zoned /3u 9;tar- , z kim

'no loch' 2400

0-0447eg a,e-tc s QEu. /./ keit;

09-0 m Q° C13'. 21190 lirptis;440-0.4

~yjlp l~u Ott .iTv 2i.ead-rt,..ex_ ff9.77-re./ 4.7de.4.47J244 al-gra7-7

fr c-tajj C- ho‘tei /2140,-- 72,, ode.; 97 kg 3 dx-t/ -

LAC 9"22Z ? yS ZR r'4.172-erakie'

C,74-0.2./ccyzzi Aypite- abe ,f/if le-ao

2,P-4L/et 2 6140,944- P?-e/ch-2 G- ?Fizz .t..tedyreuuzi_

777 64,7t- 4x4v( 2o,r tad-- /01-te, fr zgliszz4 Tie /;? athei jz4v

/am., .0,-,12Pikvce

idt )-/.221,k ; A 716,....e_ ...06/elzia /LW „ce).e_ / olo mdeeee:t ?ma* ciaki

00 SZ-LAR airy n --i-t-411. A Dislilt-7;-e-446-21 :7; Re-zo'71.,"M 7a2A4C4A c1 /244A,

101 e /46/8,4 d-aCi/

tu 2 c.,-711014,0"-.0 "Mtler)2 6:24 vo'ler 4.44, 97-2 • Ket l u AA,vbh/

tr, ern./ /44' i...u.ty,/ Al ail/AR. e'nejet-e,yei •0-2437/7"17-€-{

47740840. edkaya Vil




2(1 Ki 3 I 3

A9d /JR A ylri52ara iscf 1-eldke0 wee,Lap~lL7 Aigikelw a 4 7-1-eze akau-ai c.r

121-tlik. .4td P7 - "r4 Nire IA/ 2 2 r - "eV/ 4-zt-r. 0 4:22_42..4 2Clue:,

Zezed.wii 4.4) 0.14,4,,, d.-fa 4 zo °Lee /11:4-a2 - Ji eel/ ce 014i;

/leek-taco 4/-9-wi hl-uza€4.c.:2„. , od zi o h.....t.e7 ,a4

4.; 6.. , to ;Pr; 447 A ..4

G

Ire;g PEa. iIfo w "-"<riz.ve /61, abrriic•cc 1.4 21/ 0 a

%.5014'h10 01-4, e /2-e'c a- 2 ,e2.4. 04, ele-c-Je,44 ,

frie42e I'y ?pc/ /et 9-v 2k;62. 7 a oh 4-sor -1-41 1 2 f 1)1 ."4"1-0

i',14./.1 014e 217- 0/72),Pl 71 1-f J z4 u dair eh - esiA'ee,yb ir4

,124-101r. ce tece- ZA--64-4-/ e 7), 1-ceL 4Y,D4.4 .

d 7.1* 2.0at-e-; A ne -cue / 2 644-1-44 e l'rep

<1(2*-- 41,-6/n. - oZy J v 6-71(4' - e/c-ckta.,--1-14r - 442a M3-7 e i

412-ezhe/to ka2,1Ceze 2 rina-i aryl ylP•Mge-ex /a a el- c f ,-eee-ec ilel

qi f rzyn:e fr:42.4.) pe_e dr-e 06-71'cle, to/7-erli-e-A Z.41.464eitiz. - .71,2nstiail-

A419 1-32-tele,2c4A-1 . 4112 112t,42_ te.I4 I-2 c 'tc o 4- tce ,i/e/t/utoir'

117rill 2 71//eete- t4-414 .e4 ter kt-J-, k;k2evulu / - !/ut, S IL-1, a r_44 e cAL<sz .

C5 tt-2-1-4-- .4 2 t-r-O 917-v /47-ii'-1 70 1-7/Col. 7e2 0-7 a 4

rt., 2 eite,42r tAtem zaff /2,--;07e 7242 kzeie readr A lb 4.1L-7-D

rer IV Ili.; 5. 647 z 4741' Qt.) trouf 1714CLS--reey

i 771C-142;e. St 9 27Aof ejai Ise/7; Mate; &eh;

,-)7104t1- -e) 6,r

.z• za.,110A;(4 4/7t. 46rc L." azt_e_trw./.yy elok& _ 9-1; 12,n_,..rcenrii azzza444,,

zah erne', .7 /7 o at tv-v edy a c' -t) 7,74 I- 7 th .)14,4- c.;›

(71gt (no ;. Zi 664.0 4e-; 704. 42.e.Ae14 0- .zic.406.724.4, cud o Pn

ho 1 /1-nz '710 &V A:- *Ka Geljiro 41.6-Ze, z iv _ _y e




Grtaia,ch 2/, 2Z 23 - ii 471(.2/ / rze „o/z;v:'/.43--;e'

Aa1,-06. /16/. 0044 - z e

42,7 ent.;,;.5. e

-tv/ --el...A.4 !77 '0 Ase•az €.4e44

rk/ez . r7.7 Colt( 3J + 4'- doi -# Ids'are-e, &AK ai fu

cee 2.7 frfri, 10 frzo-i 4.4./ er,772.1 92/.1

Aftse, a Ch41 -1249 c,4 -Lute/ cko itu; eiz e_Yez.e.? e.-,-41fr. . - .

017717a-1 -V 9-7-7 42_ 17 72-r.4

rh , /-0 Ice/z yGGi

dinei (-- ) (Po e airk_ 47,024

--e-tez. FOY 7e-e-e Ark --6?-ile7V1-0 277P.U.Ly

- 1 ,/r—e,.47,1- 9-)4..t ?Re lc, A-4.7'N 4- 3? L C/14 2 c2-447-;

/.4 c92e A c ki'SP

2 Cie 1 7 .-41 2 1:3--/c5Z 4-e? 7722 G■Gep_ atir e-47,-“e4 2 ,"

a; 2 , 2 -7-7-7j 1 l zp ,/

Przi.pii5

IT 1771 . 2/1 W .Z 72,L)11.4.9i-Lo /20S11-00/1 710

--/-42-1.7-- h-Jeek,-.7 . a,?-1.-iieio7 Z me./4-;21)

Ai 4(

tACk 2:e fre '9 cal

_00 a 79- 7 ke, koe Y k. "di+ 7 r, az--e_itz. ni21 Grit

4 2 - 4/ ,ita4 a_ei (217 /_/.) me (2,9 .6.4,

Za..1,71-72 4.7 1-3-yLetz /061-4.-eC 4 0 h-7lecicteR.

to J ukpiszZ 44:7 eh . Szio„ i.e.-re/up o-/-47

. ( 77-t-'711ye-442-(t_i - W 7/7 4 Cl/AU 2-4.4 r177 ,1 tie 14e. a

C521-ec_e_4_ 70-I/ ...zezdapra.Zec?_c. , . etei.c cLGy.1.- - ,) 220

8




1 775

I

0

224, Urirce /274 ,e_Z-2 ,5 f2-4./ . a <co t)-cui 1772mItzi,z_ 1726_.s2.12.2.0,-Ete

-GLz.g. 1,n a, "771 ,,, / la-cat) 740c/z 1-91/ 7_, • ■ kzr

41,4 nakr Scam 2)1044 2:e.e /raw kni2a e 4 2A; 2A-c-eza4-21,

I -61-el'h te4e-ci.aciZ -6604 /7Ali; 2 elikez.) cc e z le,124r

64, e?-02-Zke-ee

.,/,twale4,2j

c_)- Ic,e,_A 24 7 7 1 9-D2A 0 2 -C-t-o-rae-Gt 61 Shfr 72e;e-s( ' 4-71Cc;

416 ALI ?a2 O it,/ q-naleze-e '77 2 Ica e.

11-t2G44.7.42,e-c414L, 1E447226/6h; 2 -2e-i ..eze.xee:2-uLc a&O

C4 e-ke 9-u-t?"2,21-7-7 'eze/ e e eke wi

6es A)-1771). -r_z; _za /79n

/e-147ale c79 qe.1:0 74-Le 6,..2.6( 4 ,ext'cia //e," sy

_7 z, Ad.707,47 (1772;Ce'e r s ityzeirt2 'VA e-7

71.7/22,ZZ , ,C2/0 11'C% eC A-29,cle

-rm. /c - gepri,„ z_z-, 71,; a ica do 709 -40 Piny ,

2 et-; ti7 L262.7 --d---iczer2y. afr...7„yor, 21

t/e. rico ,1;.0 /he cf)e: letei -et 2a ko7imff

111

(/C/ 3/0 isa 47O el-c-ee-RA. „a2;a4,;2__ oesz. 2 /4a7 4-9-7. ryi kroje;

&Prank-012a- ye " 2-zes., z /09-ze/h 712frrae-A.0-1-7 .

hViZfa. O•r& / 14-17C01.77 . dr-raj y1 ki-e; aft) 4124e4Q

Ch) ;C .0?(,11I Yzei:e 40a-io/ 0 kal Al7L-1/tioa Gds j

C-2 6c-ole ' 41-1-41,-4 CA /2 te-7/C-ct- do 429, 4/ 129 0'7-7 4,-,--z,1_42 dam zie

2.-12 co ?-rev . 2-6z1-77e),-- --"nei/oS tcl,/(2

a72. .piLizz.,,k 2 7z-zre 7-1, 2 ke-2-2 'm4'7 . Chty Aebev

z /Cue




"aim — -f-e a-ezcz ,ZLe) tee, ..zua. por 72.2 A wo s

X4-722 /(4;_° 11-ciekcpaa;

4.,Le _r_Ue -&-eze4_44/

0,• h ete1=b"7-24;L.0 27 ed/724;-& z-C1 efea-te -64.s ko c<A2.4

0icAoirvc/2 ezezta- •/0-77Ai 0.ey 06Z aGleee 2777 124:21luiez tr-ti AngiL

0 .77 , a A no-/ng4/77 A3Z7 217 2)e wieiL'frePie,'

93r./krese2ut 700/49_ vn2i24..,!6' „no-node-cot 120w pArA 91-60 ote:g

I 2712 .1 24-e.e-ei -oh e-GvN. ; /44,,1,i4 - t ti .h

(001, -0A wz4„).-ned'e / )44,41, e' E-ro 2.e.1 t ee. frrefriCe-Ocf /342-szt7

AZ), ■C-t-e.e Chly alGzete' di'2 tkraeho.4,..0

-1710-10

zfrrr,F. 12vad, R1S) 11-72-k 24c1,9/647% 444. -ne4

2 11717 J270 -a 2C4,2 ti" ort< AA/ .6;U; 17G20 ,ruz_.

.ftwis r40/'•..404 'IV( 147- 77 -"L. ket" (614€;(1..

0-aeuiery. • ,42 el e4,4-1- 47-k-rA ems— (4Y(/`"/ eirq) o shttc"

.04-tiaa

ze vz4.--tgeh . treri2.ezei 1eirati lefanfrel, 44;7 fres-e..ei

-9 .114x. 44, ZAtt • e e 094a, et,fro.e -A0 ziq e..ectzr: ho6_.4, i reir7

e Ice); ---)!,<1 /71.147/Ce14.4 fai_aezt:t. gPa' -lam 9' o.41,44

091 t v. 4 eel 2,-74c4,-772.0-2e; vc,c,

77-eZ -pe 9 -cizik./ ,e

c91:c6cirri 0.zete4Z o/1-6e e-y-g.k-ei u Odue.est. 71 4;e/149-Idea,

46017 04 z ko Oka 7 ia,a2.4.4e:c hyel, fc

?a/ le 4 e eair ef C4 fy,-; 2 .f.t.t.a. 4A. eaez.tuje. ,( .

mac, o 0,17-Atefr, P. "'nee/




LI

Er2H g 177,it 17

f4c60/ecete.;z. 4,, e402.,1C ,{9d/o ID sn eV7i 41 7€ l3e_c et1-27-az&e:4,

lall"Jee" Z-t-r-d 19a/7'e-dolt JD-eel-4'4f

eno crru,-/C: /e4 tele d Anec;14-1 ,7lue 14:° 34a

j,?14 2 . Ave/ /72.9_1 2 2 fri) 2ecze_ e 2 12.42ez e /1. X.

t.',/.27'eC/2;0-jete-c. A-7 /./C-Itcpz

‘1-) if e -2-ny 5z. i-ehty 10. g z-iervezx.,_.€4 ,ejAracH

/e; dit 7*. ,Cf-ie e-eara-f-u elar.

a-le; ,eza4 k M;€ ?-194-1/n c)/6; te4*9a

14414 e; 1,/ (24/4c4 ad J al, Ai-74cm. --e/2;4J 4:1

-0Ch yi!,Lt_e;A_ 90 al 11- 7//7 2z7/41 e-JA---/-27ze2--/ -

/ma, Ap_.,..a. 40- 7- )4 "1,• "2-,--e 171)fe-2_ - C ty 0 A )/o/ -, a oc, 044,, '7' 290 e-A ef

/20 Car/I-e-i'Z'e ' A k' •-ai,11-2;‘,./ 246 0.2.7 /7(, 170 7 ' cii1 /77-19?-zall-A pi

../- ,---M2 7d, ,-,..,„ k; oto'c_)

•




L.

COORZELL o ti

t'0

-/c-1 MelitAlkj TR P.

SiKiC 5ZLM TV(1.NYNY 1.




riAA. th *lc, .1) oRiVc

1 7751

uLAr6 t....1rstk

N2 SZ1MOtt

LECENEA

.

Le",1 Or Y3 Vint

th,a




•

,

ti--e-ev2e-At2e-e-e-e.

7J-sr.

;tcXre.-<€". e

der'eue4-3 '.

-44e-ig-Feeec 00- .444eZ'et, P

___y6retee,/4

*

17/Zdzie,

42ae-07

/erezeee, clic.42ge

eyei Aed

Gr

e.0-.4-Ive.42T.




,#e,ez-77 G4~

/kbe-f:42i ,

s "46/_ee

A‘/. —ftt/G/

/1/7-1-4 4-1-e e

.r412-1!"

11 .

/e3lea

/'




ar 201a 1 .3!

*.° 2Z

1)4

,0-1,e1P-Ace 7,ecet

C ',,7-e-e-FA a_v--fr;_ce,,-7 .4y ,e2.4 , —

tre- 9f?eze -4 e' Vser.--Z, -74- - *,,47--;•,.-;„, --,-,-e," 0•2,-,e1-,/

-<-4e r / Zegrae-‘ce-ee? z-r-_;', ,

,, /, r/ ~eee-, , e4. Ze . Z A . 0 e "at-e-,--04-?--gez-62-4.0.-

412.1-er, teoewikfr4-,-e72,4" 2 c*--,-,;•G/Gge-,-4-* ' ,er4/- .-

ce-

'1---der-e-ee-X,;1 e d--/--/-ee-e-; .01--.eteer,--d ,o1-1eaLc_ ,

(- f/ -• 2-6-e4P-e-:e-ee -42-ee" --"tie e;r-04 GA 7' 1 0.4 Gid df-K.--

2;

e ?a A 4 e 2 , tr-ee "' - f /<--GY'g

,ea,rera,,,i, • Grz.fe, er.46. -- 0___ *_=,7 z_ ,e,_ oe4s. _-?., -/-frep,___s f ' t,e 1I /P■4'1 21 - dc/?' -e' --;ez,14,-.-4

--' Ge ' •-, ' .4eeec f_-1-••..- oe • # >rG& eA- / ,4it41-0 DPe-/

7 ''----- ; 76'iti, '7Gte0" J- ,

ate 74-,/-defre/rA-4-.ee.

,.,e-refe2, ' ,sue A fr t , .%v 00er_r -4 ,4_ -e.°4--r-ee-

61e‘, c-e,,,e40 , ' 0014ge i e5 ' --ee4.'

ez.46,-(, -2--ece ._-.e-e--e/-ee ‘7':e'9;'/ee-ly

e t - e - € 4 • 71 e7 •

-.d..W.zee ter-- ././

e-a gi-e-cFA-e€ er-t4.4.c/-eeze?-;

,ae-eee. 67,-/Creee t arp„,etc,_.e.,eet _

4-A




,&;_e; "-eeei4 eeeee.

Mar

"goWd-- 'Leer.V

,G1-eeee.••,

177 i2

IS "F 21 1 B) 4

? ..4A"‘e. ,asio .0;%po

-z" -Spy

A 0-e---V. a49,--Azeo,

'reetad e

rer,,% 40v we-0 /, ir g7 1 eZ4; f„A-eGet _

1,40104-e Are-G<_ r

*/- ' oe.4744

:04(ea

. rhe-A•02-

_4e-5 ,4416 ,4r

e,eec4e. ,e-eee;

%P-ee--ee147-;

.aeo.zee,.




-17,4 2.14 ,,,/ -,7,-;,,, ,i4a.1,/zic_

0,-/ -:1- ,,- Apa-k;_c_e_e; q -i,e--j.c. iir-- 360-e•--e-->4ree

7'.. Gc, -or e--10--f-e--e ,e,2: :". -? "2' oel4C--eP.71"'4

eft/- sfer.470-e-0-4' eri, -,,---r.--,4-ie-ee-,40:00.-- --taesd . '

"I-4t,‘ , :i ?e,WZ4,24,eee e.o-d

46e"' ;e-e-<../. -,-4--/A-Aze.--Z7-r-, :10-4-z-Z 2 /4"4-re ,0/ 1"1"Q 0°-7--

0 e - --e-c-/ ../

ho il"e1/2 ''"-** ' 47 71/41 ,ti Kle,-P/Aa444 .,:, -

A ,'//-/,-'-xe-osz.d.0 - 47,

Z-1-.--t/% . ■ "l2-4-4e-4- re--4F-t- r.e-e - , . ,7, , ; ,,0", / / l- agle et- , 1Z-°t:: 7;6:1

*/ "'

' ----fle.-- --eea-l-rA- /1--° 4"/"? 44. 36te •) t7/0 _ /,/,_ezz_e -24/.19?°'

/09:Y•90r- Z

OP' elee-o -01-ft-i-tez, .1 _.--1--.4r,-.07,-/-ee-.e; ---Leet-e-ez-A-o-elio -

W ,/,1-terz e--en 2;e're-e-c-pe AP-4.es-tit-i-W'pee-j -7',10-10----/-7•-ek-4-'

a,ieree4-/:e-,--.Are.--e-- -fie,-xe.e4e/4 s-,, -*Ey 2-eiwz,e--4 ,e-e4t1,,e.e4_

0e0.-eze,-4/ -r a- ,7ce, ;,- ---ZcZ# 7 fige-R-4-/ -7' 'Jtv-9,4-

-7-1i70-1 zic'#--d-4--0 '2; Re

.-0,71-

2A-././e-ee,P-Aew, i.aedZ

„-frAe;




25 gr otte (40,2

r-e--t-:r€€#--/(/S-770e4c7e-e-

aalp°

e .2./Z---e

,V4;3174 06-/-0

LAU-s ele."-•°

9

x-GaGe z-gZ a- 4-1/4-,/_-eee

jgo--,-e ,eze -zees')

0, 0_ • 2r Q

0c c

• '

71- F% "

rAfit;tee, r--2,*-.0,-;‘,- 7 --4,-ee-,-C-0--->ce,ee

)7 eft rpti • I er GA-/ -

GIV-1641,',:eze "fa' 2.; #,-e4-A GE

rz-10-1 Z4 -

-0e-e




••••-•

Ze-Adie aze4.4.4

15

trZe„-/ ,:4//;-1 ,,,-3,29;g6tzeLez-e-; _VS

se-04ve-.0-er-e

ofr-Al-ef-e

ts?J7 f If L-0? -e440e-to-e

AO-fr,

:t/At 4 Or- 7tej9 7- 004A.40.41.0-147

el-et-mdf -ge fr? 0, 4.;

A-- /4;) --

)040-e4 70,

04-c:•*-^

oscs.--r-o---,- As,

Of —

es-r P A-es-0rd'; 41-e

O

ff-11 et-2-/

ter-47,1-e 7Y7 ite

ur

iii erdoete-de-e-r-e0-x

e:7-es

r

(7) 4=i1,65-

‘.0-Fee-eel

Aeg-4-7 AP

;-&" 2 '

.044V4t

# ,7, ■

71./z-e-t-cw-ea-ucd cc-r,d4-cd/hd;




1 7 ;) ' 2

"1-fr- •••

FA

/01" .e12 (74-0 c-ie.

_7-

,ffc7,

re—e,

• -e

t

; z-

or "tr 2r

Lam/ e

,

ov,

41.-2

aor-.5

Zee,

__,.:5,-;., Z,. Y1-4-.-.-::- -z-r ..--- ,frpie-e7 ;•.-.r________

' "1-e.4•_,;e.-",.,.e,,' ',---hz--: __1441______

Za-=e■- 4,41-;,-,i 2-4. f-rl-Z■1-61--i - 16.67,a--e-e-

••■•■•■•

-4/— Gel-44 --c Of‘ t"leese

/0b1 ee e Ae.

' s,Zezoc- e Gler

-eve/2--1,4_ pee- 2ad-y

ya)o-- 4.; rte ,#4




• 131 `tit g

4

•--1e 1 ;14 /24.C-- "-eGeee>

47-"Ze,,--& 4 - 0-0- Itze,.

d2e1";20,-7-- ve0seff-e,

7 r ''ee7

1r.eF41 /14aeeij ,r 1.e, z

ra--ovd '1:27,24 Ae4 e-&

Oc-f;-F ZaGie ,‘P

,eXe-ee-r-

-°477-ec5 — e-f,e-eez-x-e-■ •

ft W4 m°- /-e-1 -ze-/.elea.---AX-,g-,-ee-eL,,.e:-,.- ' 2 e.--,.;-.4..e,,. ",<---"le—p _.,--4,..

t , ,7.:,

"Cc-7w-/e--e-e.-, ; ' Fdej:€4-i-e-e ' 7".i ,' ,40,4„.A.,;af--,e4e,- ÷V,t,

2 e,

Y IG2A-Pfee-e-,- ;0-A91; 210,- 4ze.,,--2,6e.es-ea- ,/0--teke-5

„

42 le,

'e*s Ze

2 d-




4'9 Pre ./011Getyie

. , .

' Ffret . d P- e e e ---x-e-c.-7 - - 7 / --C- --e-ee? ,-7911,

zce.e.-pi -ze, Pa-re4ee.c_. 7 ----0,0---- . ,

d' e-__

off 1Z't GO4=3Z:Vg-,74

c%-lezod-, ""1-'4Ceeee-le-.17,20.z-02

Ce-Gee-e-t-tee-7 ya-L4' j Zee-ea-/ ;Z

12 -

id‘2: - _&_e4P4oe W1-1

5 04-.ed-c-f

-C-1-7d4-79 d

7




t •

.7752 • 3C _ _44, eax-frigi" '

G4,--,€,Get,-/C-e. Of/a,--1-0/ 11° 7 .è'

e G3e,5-

sp-e° A --e-e-A■




WSPOMNIENIA Z DZIAIA17 1 PUEKU SZWOLR2EROW JOZEFA PILSUDSKIEGO

/Kampania wrze6niowa 1939 r./ Por. JOzef Mossakowski.

1 Pu/k SzwoleZerow zostaI odwolany z przedobozia w dniu 25 sierpnia 1939 roku i na drugi dzie1i nadszed/ rozkaz mobiliza-cyjny. Tak jak to byIo przewidziane planem mob., puIk zmobilizo-waI SiQ w ciagu 48 godzin, w rejonie Kabat.i Czerniakowa. 28.VIII. puIk nasz w ramach Brygady Mazowieckiej, zostal skierowany w re-jon Chorzel na granicy Prus Wschodnich.

Nigdy nie bedzie zapomniany przemarsz pu/ku przez Warsza-we, na rogatki w kierunku Wyszkowa. Ludno66 Warszawy jak gdyby przeczuwaIa, ze swoich ukochanych szwoleerOw widzi po raz ostat-ni. Starzy i mIodzi rzucali sie na szyje maszerujgcym obok koni szwoleerom. Obdarowywano nas kwiatami, papierosami i rOZnego ro-dzaju s/odyczami. Nic tez dziwnego, ze szwoleZerowie cho6 dumni i pyszni, wygl4dali jak poruszajace sie choinki.

Brygady skoncentrowaIa sie w rejonie Wyszkowa, skid na drugi dzien nano wyruszy6 mia/a w kierunku nakazanego celu - do Chorzel.

W dnju 29 sierpnia pOLlym wieczorem, puIk nasz osiagnaI nakazany cel. Szwadrony zostaly wyznaczone na poszczegOlne placOw-ki ze specjalnymi zadaniami opOniania nieprzyjaciela w razie na-tarcia.

Zanim przejde do opisu samych dzia/an, chce poda6 sk/ad pulku w dniu wymarszu z miejsca mobilizacyjnego.

Dow6dca puIku 1-szy z-ca d-cy 2-gi " ss 2-gi " Adjutant Lekarz Oficer wywiadowczy Lekarz wet. Platnik Oficer 4.wno6ciowy

1 szwadron:

rtm. Bienkowski Marian por. Dejewski Zbigniew ppor. Ostrowski Boles/aw pchor. Libiszowski Tomasz

3 szwadron:

por. Orpiszewski Stefan ppor. Nitecki Marian

Sulkiewicz Witold ppor. Topolnicki Tadeusz

Szwadron c.k.m.:

p/k. dypl. Albrecht Janusz mjr. Hrynkiewicz Aleksander mjr. Szalikowski do 7. IX. mjr. Bigoszewski MieczysIaw od 7. IX. por. Tarnowski Witold mjr. Tarnawski

ppor. Kochanski Jan kpt. Bylina kpt. Jung por, Jakobson Stanislaw

2 szwadron:

rtm. Flatau Franciszek ppor. Zjeliriski Zbigniew ppor. Manteuffel Zdzis/aw

4 szwadron:

rtm. Chruszczcwski Roman por. Jaworski MichaI ppor. Janiszewski Andrzej

Szwadron marszowy:

rtm. Soltan Kazimierz por. Bylina Micha/ ppor. Mossakowski J6zef ppor. Steinkeller Alfred

Pluton przeciwpancerny Pluton kolarzy Druyna pionier6w Dca szwadronu gospodarczego

rtm. Wickenhagen Karol ppor. Jaruzelewski ppor. Dolinski ppor. Czernik Henryk

por. PawIowicz Bohdan por. TrQtowski Ryszard ppor. Czyhiryn MieozysIaw /?/ por. Leduchowski Edward




- 2 -

Pulk w 2/3 zostal zmobilizowany z rezerwistow. W szwadro-nach liniowych po 2-ch lub 3-ch oficer6w shifty sta/ej. W szwadro-nie specjalnym 4-ch oficer6w s/ufty sta/ej, jeden rezerwista.

Kadra sk/adaja,ca SiQ z oficerow i podof. zawodowych pozo-sta/a do szkolenia uzupelnien. 1-szy Pu/k Szwoleier6w, jak to juz wyZaj wspomniaIem wchodzil w sk/ad Brygady Mazowieckiej, ktarq do-wodzil p/k. dypl. Karcz Jan. Zastpcq by/ plk. Wiqckowski

Brygada skladaia si@ z: - 1 Pulku Szwole2erow J6zefa Pi/sudskiego, - 7 Pu/ku U/anow Lubelskich im. gen. K. Sosnkowskiego9 - 11 pulku nanow Legionowych im. marsz. E. Rydza-Smigiego, - 1 Dywizjonu Artylerii Konnej, - 1 Szwadronu Pionierft, - Szwadronu L4czno6ci - Shin pomocniczych. Dow6dca pulku wyznaczyl rejony9 a wIa6ciwie odcinki, prze-

widziane grq wojennq na szeblu Sztabu GlOwnego, poszczegolnym szwa-dronom ze 6ci6le okre6lonymi zadahiami. W dniu 31 sierpnia dow6d-ca brygady objeZdZal poszczegolne placowki, badajqc ich moniwo6- ci op6Zniania9 a p6Laiej ewentualnego oderwania sib od nieprzyja-ciela. Do placciwki 4 szwadronu by/em przydzielony z plutonem c.k.m.

Szwadron zajq/ stanowiska juZ z gory przygotowane z dale-kim obstrza/em na wyjacie z las6w z rej. Chorzel.

Pomidzy naszymi stanowiskami9 a wy2ej wspomnianym lasem rozpo6cieralo sib wyschnite koryto rzeki. Brzegi koryta rzeczki byly podmok/e i Sztab GlOwny przygotowal tarry, by na wypadek zbli-Zania si@ Niemc6w, zala6 caly ten pas pogranicza. Niestety jak wie-my rok 1939 byl wyjqtkowo suchy latem i patrole konne mogly z po-wodzeniem przebywa6 koryto rzeki we wszystkie Irony, nie korzysta-jqc z mostow.

W zwiqzku z wy'Zej opisanym stanem rzeczy, dow6dca brygady wydal rozkaz dow6dcy pulku przesuniqcia plac6wki 4-go szwadronu na przeciwny skraj lasu tak, by moc bezpo6rednio dzia/a6 ogniem na most w Chorzelach, ktory byl jak gdyby granicq midzy Prusami a naszymi ziemiami.

Dow6dca pulku kategorycznie si@ temu sprzeciwil motywujqc to tym, 2e widoczno66 w terenie zalesionym9 oraz wie6 na przedpo-lu nie dawala 2adnych wprost moZliwo6ci dalekiego obstrzalu9 a jeszcze gorsze t 2e naraZa/a placowkg na zagIad przy pierwszym u-derzeniu Niemcow. Pomimo to dow6dca brygady rozkazu nie odolal i dow6dca 4 szwadronu po kr6tkiej odprawie u dow6dcy pulku, wydal rozkaz zmiany stanowisk.

0 godz. 5. 30 po poLszwadron zatrzyma/ si@ w le6niczowce 1 klm. od granicy pruskiej. Po spieszeniu sig i po rozpoznaniu te-renu z dow6dcami plutonow i ich zastpcami, zaczqli6my przygotowy-wa6 stanowiska. Najwiqksze trudno6ci do pokonania mialy ciq2kie karabiny maszynowe, poniewa2 jak wiemy9 Ze w obronie czy w opUnia-nius bronie automatyczne maja, by6 jak gdyby ramami tej obrony, og-nie musza, SiQ wiqza69 a kanwq maja, by6 kb.

Sluszne okazaly si@ przewidywania dow6dcy pulku, gdy2 sz-wadron czy placowka byla 61epa9 jak nowonarodzone szczeni. To2 samo dzialo sib i z drugim szwadonem, ktory byl naszym prawym siadem. 2-gi szwadron rownie2 byl przesunity tym samym rozkazem dow6dcy brygady. Nic tez dziwnego. ze po uderzeniu Niemc6w o 6wi-cie 1-go wrze6nia, to dwie plac6wki znalazly si@ jul w pierwszej godzinie wojny w bardzo trudnym poioeniu. Po 4-ch godzinach wal-ki9 szwadrony 2-gi i 4-ty wycofaly siQ na stanowiska z dnia po-przedniego, ostrzeliwujqc z koni nieprzyjaciela, rozsypanego ty-ralierq w lesie. Wycofania naszego nie mo2naby zaliczy6 do piano-wych, wobec odciqcia nam drogi odwrotu. Straty: 1 oficer ranny, 3 szeregowych rannych i 2-ch zabitych.

Niemcy tak szybko przeszli wy2ej wspomniany las, ze zaraz po wyj6ciu nazego z lasu w kierunku odwrotu, szwadrony ju2 mia-ly ogien broni maszynowej na sobie. Zajmowanie nowych stanowisk nie bylo juz tajemnicq dla Niemc6w.

Po podciggniciu artylerii i po przygotowaniu oddzial6w, Niemcy rozpoczqli natarcie na calym odcinku naszej- brygady.




- 3 - 3S

Artyleria nasza okaza/a sit citkim orzechem do zgryzienia dla Niemc6w. Caine strza/y naszej artylerii przydzielonej do pul-ku, zahamowa3y Niemc6w, ktqrzy utkntli w lasach na noc, nie chcqc ryzykowa6 p6j6cia na 61epo.

Dow6dca pu3ku na wiasnq rtkt zorganizowa3 nocny wypad na Niemc6w celem odbicia rowerow, ktore nasi kolarze zostawili w po-p/ochu w rtkach niemieckich. Wypadem dowodzi/ mjr. Hrynkiewicz i wypad ten by/ ca/kowitym zaskoczeniem dla 6piqcych Niemc6w. Pozo-stawiajqc kuchnie, wozy taborowe oraz inny sprzttt Niemey wycofali sit w pop3ochu, ale tylko tak d3ugo az wit otrzezwi/ ich i zorien-towali sit, ze naciera na nich stosunkowo ma/a sila. Odzyskalifty mitdzy innymi czt66 naszych rowerow oraz wzitli6my pare niemiec-kich motocykli i bez strat wycof,ili6my sit na nasze stanowiska.

Ten wypad nocny musiaI pomiesza6 szyki Niemcom, gdy2 przez caly nasttpny dzien nie wysz/o natarcie, a dzialania ograniczyly sit tylko do wymiany ogni art. i broni maszynowych. Noc przesz/a spokojnie w oczekiwaniu zorganizowanego natarcia ze strony npla.

0 6wicie 3 wrze6nia po uprzedniej nawale ognia artyleryj-skiego, rozpoczt/o sit natarcie npla na caIym odcinku brygady. W puIku zostaje ranny por. Bylina i paru szeregowych. Ognie naszej broni maszynowej i ogien 2 baterii D.A.K.-u powstrzymuje Niemc6w.

aozpoczynajq natarcie wolnb i ostro2nie. OkoIo godz. 3-ej po poI. lewe skrzyd/o 11 PuIku U/an6w zostaje zagroone przez bo-czne natarcie niemieckie. Dow6dca brygady zarzqdza wycofanie sit brygady na nasttpny punkt oporu. 1-szy Pu3k SzwoleerOw odchodzi ostatni, jako strai tylnA brygady.

Nie udaIo sit zorganizowa6 oporu w oparciu o cries, ponie-waz niemieckie samochody pancerne znalaz3y sit prawie rOwnocze6nie z nami w obranyn punkcie oporu. Wobec sytuacji, kt6ra niespodzia. nie zaistnia/a, dow6dca brygady decyduje sit odej66 na wzgOrza pod Przasnyszem, gdzie batalion rembertowski od 4 dni przygotowa3 obro-/IQ dla naszej brygady. PuIk nasz nadal pozostaje w stray tylnej brygady.

Na osi brygady pojawil sit jedyny mote pu/k kawalerii nie-mieckiej w tej wojniel o ktorym mieli6my wiadomo6ci uprzednio.

4-ty szwadron rtm. Chruszczewskiego, idqcy w stray tylnej pulku, zaja,/ punkt oporu w oparciu o wie6. kiejscowo66 to by/a na wzgOrzu, a na horyzoncie liziera lasu, podchodzqca kqtem pod samq wie6. Zajtli6my stanowiska w oczekiwaniu na pojawienia sit pojaz-d6w mechanicznych npla. Tymczasem przez lornetkt zauwayIem ruchy konnych patroli na skraju lasu. W part chwil p6Laiej wysz/a szpica poprzedzana szperaczami. ZameldowaIem o tym rtm.Chruszczewskiemu a ludzi i konie schowaIem do stod6/. Dla c,k.m. powybijali6my dziu-ry w wierzejach i jak na Owiczeniach szkolnych w Grudziqdzu, cze-kali6my na wyj6cie si/y gThOwnej. W mitdzyczasie rtm. Chruszczewski przys/aI gonca, ktory przywi6zI mi rozkaz zachowania kompletnej ciszy. Resztt szwadronu rtm. Chruszczewski przesunq/ do lasku 100 m. na wschod od wsi.

Szwole2erow rice swtdzq i rwq sit do czynu, nie mogqc zro-zumie6 dlaczego ja nie wydajt rozkazu do strzelania, Szperacze jut dochodzq do wsi, w kt6rej my stoimy, a szpica przednia, w polowie drogi mitdzy lasem a wsiq. Za chwilt ukazuje sit stra2 przednia, szpica podk/usowaIa i jut dochodzi do wsi. Kiedy straz przednia znalazIa sit 400 do 500 m, przed naszymi stanowiskami, ja siedzqc za jednym c.k.m. naciskam spust i zacitcie, ale moje nasttp- ne 3 karabiny maszynowe uZyIy sobie na Niemcach, odp/acajqc im za wszystkie dotychczasowe niepowodzenia. We wsi naszej zrobila sit prawdziwa zabawa w ciu-ciu babkt w pogoni za szpicq, na karkach ktorej przejecha/ sit rtm. Chruszczewski, aciqgnitty strzaIami z liziery lasu. Zadowoleni z sukcesu musiell6my sit jednak wycofa6 za odchodzqcym pulkiem.

Okolo godz. 8-ej wieczorem, pulk nasz zajmuje stanowiska, ale jut niestety pod ogniem artylerii nieprzyjacielskiej, Sta/o sit to na skutek prze/amania oporu naszych lewych sqsiadow 8-ej i 20-ej dywizji piechoty.

Ca/a brygada spieszona, pulk nasz na stanowiskachl jako odwOd brygady. Koniowodni calcj brygady pozostali pod dowodztwem




- 4 -

mjra Motza, kt6ry zginq/ tam2e od pocisku art. niemieckiej. Z 3 na 4 wrze6nia, ponym wieczorem dow6dca brygady posta-

nawia wykona6 natarcie w zamiarze zepchnitcia npla ze wzgorz. 1-szy Pu/k Szwole2erow dostaje zadanie ubezpieczenia prawego skrzyd/a, oraz batalionu rembertowskiego. Natarcie za/amuje sit, a pulk nasz dostaje sit w krzyiowy ogien nieprzyjacielskich c.k.m.6w.

Straty by/y minimalne, co nale2y zawdzitcza6 wczsnemu zmierzchowi i malej widoczno6ci. PuIk zaleg/ na nieprzygotowanych stanowiskach w siodle terenu, nie mogqc zajq6 skraju lasu. Gdziee okolo godz. 10.30 wieczorem nadszedI rozkaz odwoIawczy. PuIk wyco-fuje sit rzutami„ pozostawiajqc 2-gi szwadron rtm. Flattaua jako stra2 tylnq. 11 p. uI. i 7 p. u/. wycofujq sit rftnie2 innymi osiami.

Batalion rembertowski cho6 zdziesiqtkowany najbardziej„ zaanga2owany w walce wrtcz, przebija sit w naszym kierunku. Rtm. Plat au. zorjentowa/ sit szybko w sytuacji i dal dobrq, os/ont ognio-wq wycofywujqcemu sit batalionowi. Sytuacja staje sit z godziny na godziny krytyczniejsza, gdy2 sp62nione nasze oddzialy przemieszaIy sit z Niemcami, a to i Owdzie dochodzi do strzelania do w/asnych oddzia/6w.

P/k. Illbrecht nie odchodzi z brygady, lecz postanowiI cze-ka6 na 2-gi szwadron. Po doIqczeniu 2-go szw. i resztek batalionu rembertowskiego„ pulk wycofuje sit do miejsca koniowodnych, ale niestetyl w tym zdmie-szatiu i razgardiasiu, koniowodnych nie mo2e-my znalez6. Dow6dca pu/ku nakazuje z/o2y6 c.k.m.-y i naladowane nie66 na plecach„ gotowe do strza/u. W szyku na je2a posuwamy sit w ogilnyra kierunku na Pultusk, gdzie mia/a by6 zorganizowana °bra,- na Narwi przez batalion 13 p. piech., oraz bat. obrony narodowej.

Po drodze znajdujemy naszych koniowodnych i o swicie osiq-gamy Pultusk i doIqozamy do brygady. Imponujqco wyglqdala obrona tego miasteczka. Wida6 tam bylo dzie/o saperow i dow6dcy batalio-nu„ ktory mia/ czas na tego rodzaju przygotowania. Tu brygada do-staje rozkaz od d-cy grupy gen. Przed2ymirskiego:- przej66 brodem przez Narew i uderzy6 w bok kolumny niemieckiej ciagnqcej szosa, w kierunku Przasnysza. Nigdy nie dowiedziaIem sit z jakich powod6w uderzenie brygady zostaIo odwolane, w trakcie przechodzenia przez Narew, 10 klm. na po/udnie od Pu/tuska.

Na podstawie nowego rozkazu bragada maszeruje lasami i bez-dro2ami w kierunku na Wyszkft broni6 przepraw na Bugu. Po paru godzinach odpoczynku, w ciqgu nocy przechodzimy nad Bug i pulk o-trzymuje odcinek 10 klm. do dozorowania. Poszczegolne szwadrony ma-jq odcinki po przesz/o 3 klm. szeroko6ci. 0czywi6cle w takich wa-runkach obrona by/a rozrzedzona i s/aba, zresztq Niemcy po zdobyciu Pu/tuska, na drugi dzien wcale sib nie spieszyli. My za to mieli6- my dwa dni doskonale do wypoczynku.

Przez to dwa dni nie oddall6my jednego strza/u, gdy2 nie widzieli6my ani jednego Niemca. W dniu 6 wrze6nia wieczorem, roz-kazem dow6dcy bragady, pulk zostai odwoiany z plac6wek, poniewai Niemcy wykonali manewr oskrzydlajqcy, ktory zagra2a1 odcitciem nas.

W poSpiechu witc brygada odskoczy/a lasami i znowu o 6wi-cie 7 wrze6nia znaleli6my sit na palacowkach w zalesionym tere-nie z duZymi polanami.

Tak przeminq/ ca/y dzien z ma/ymi incydentami ogniowymi l oraz dzia/aniami patroli i podjazd6w. P62nym wieczorem znale2lis-my sit nagle w ogniu. Patrole meldowaly, 2e jeste6my w/a6ciwie odcitci. Dow6dca puIku otrzyma/ rozkaz sciqgnitcia plac6wek. Wy-sylaI on goAc6w jednego po drugim do 1-go, 2-go i 4-go szwadronow, ale niestety ani goncy ani szwadrony nie wracaIy4, Dow6dca puIku postanowi/ odej66 z resztq pulku, pozostawiajqc oficera z dwoma podoficerami s celem nawiqzania Iqczno6ci ze szwadronani. Szwadro-ny jak sit okazalo p62niej, nigdy jut do pu/ku nie do/qczyIy.

3-ci szwadron i szwadron c.k.m., bez jednego plu- • ton lqczno6ci i armaty ppanc dolqczy/y na ogon brygady gdzies w la-sach pod Rembertowem. Niemcy usi/owali bombardowa6 brygady paro-krotnie ale bez skutku.

Dow6dca brygady otrzymai jakie6 dalsze wytyczne, gdy2 o ewicie nastqpnego dnia zarzqdziI zbiorkt brygady„ podajqc punkt przej6cia - rynek Wola Grzybowska. Dow6dca naszego pu/ku tknitty




?D -1 zit a/ 5 - 5 -

przeczuciem nie poszedl na punkt przej6cia, a postanowil obej66 miasteczko od polnocys by poIqczy6 sie z brygadq. Na wysoko6ci te-go9 wspomnianego miasteczkas 2 klm. na p61nocs dolgczy/ do pulku 11 p. u/.9 donoszqc o katastrofie jaka miala miejsce dwie godziny temu. Na punkcie przejLcia zamaskowani Nienacy9 czekali na rynku i rozbijali poszczegOlne oddzialy9 ktore do mjasteczka wkraczaly. Ta-ki los spotkai zastepce dow6dcy brygady p/k. Wieckowskiego„ 7 p. ul, oraz 11 p. ul. Obydwa to pulki malymi grupami doIacczyly nastep-nie do 1 p. szwol.

W dniu 9 wrze6nia p/k. Albrecht mial pod swoimi rozkazami dywizjon 7 p. ul. z mjrem Kuleszq i dyon 11 p. ul. W miedzyczasie dowOdca pu/ku szukal na w/asnq reke kontaktu z wy2szym dow6dca, i udaje mu sie nawigza6 lqczno66 z gen. Andersems ktory maszerowal ze swojq brygadq w rejon Wigzowna - Garwolin.

Grupa gen. Andersa koncentrowala sie poniZej Garwolinas gdzie 1 p. szwol. i wspomniane dwa dyony doiqczyIy. Tu nastepuje parodniowy wypoczynek i kompletna reorganizacja. Od pulku od/qcza dyon 7 p. ul. i 11 p. ul. do brygady Mazowieckiej. Nasze 3 szwadro-ny pod dow6dztwem rtm. Flataua poIgczyIy sie z grupq pik. Pionkis z ktorym wytrwaly do 2 paZdziernika, poczem kapitulowaly przed bol-szewikami pod Janowem. Wiekszo66 oficerow z tych szwadronow znala-zla SiQ potem na li6cie katynskiej.

Pik. Albrecht postanowil sie trzyma6 gen. Andersa i do Bry-gady Rarszawskiej nie doIgczyi. NaleZy doda6s ze w czasie marszu w rejon Garwolina, do pulku doIqczyl szwadron marszowy rtm. Wicken-hagena - 4 pelne plutony plus pluton c.k.m. i 1 armata ppanc. Obec-nie pulk posiadal 2 szwadrony liniowes szwadron c.k.m., 5 armat ppanc. i pluton /aoczno6ci.

16 wrze6nia istnieje plan po/qczenia sie z gen. DO-Bier-nackin, kt6ry rzekomo tworzy armie odwodowq w rej. Lublinal plan kt6ry nie dochodzi do skutku.

W oczekiwaniu na dalsze rozkazy, doczekali6my sie smutnej wiadomo6ci. 17 wrze6nia bolszewicy przekroczyli naszq granices a rzqd nasz i Naczelny V.:1z przekroczyli granite rumunska.

Okolo 20 wrze6nia grupa kawaleryjska gen. Andersa znajduje sie w rejonie Suchowoli i stara sie przebi6 na poludnie celem do-stania sie na Wegry. Rozbicie sil szerokim wachlarzem nie daje re-zultatow i poszczegolne grupy zostaja zmiecione "m/otem" niemiec-kim. 22 wrze6nia rozpoczyna sie ponowne natarcie, celem przebicia pier6cienia ceg6w niemieckich. Gen. Anders przerywa pier6cierl okrq-Zenia.

Dywizjon nasz jest w odwodzie i po wyrqbaniu chodnika ga-lopem przez 2 pulk strzelc6w konnych, przeskakujemy przez szose w kierunku na Suchowole. Plan gen. Andersa: maszerowa6 lasami na ty-lach niemieckich w kierunku na Sambor, by uzyska6 14czno66 z gen. Sosnkowskim operujacym na poludniu. Czeka nas znowu przeprawa przez Wieprz pod Krasnobrodems co udaje sie grupie gen. Andersa, ale brygada blazowiecka juZ nie zdqtyla doj66 na czas i zostala rozbi-ta na przeprawach. Przeprawily sie: 25 p. u/., 27 p. uI., 26 p.ul.,

. resztki brygady Wilenskiej, dywizjon 19 p. ul. i 1 p.sz-- woleZerow.

24 wrze6nia 1 p. szwol.„ a wIaAciwie ju2 tylko dywizjon, zatrzymal sie w Hucie Rolanieckiejs dokqd zacze/y naplywac r6Z-ne oddzialy z brygad Wolyriskiej i Wilenskiej. General Anders po-stanowil wiec utworzy6 nowa brygady ze wszystkich luZnych oddzia-/Ows jako jednostke taktyczng. Nowa brygada otrzymala nazwe "Kre-sowa II", a dow6dcq jej zostal mianowany pike Grobicki, zastepcq pik. Drucki-Lubecki. Sklad brygady: 1 p. szwol., 19 p. ul. 4 p.ul., 23 p. 13 p. ul. i bat. D.A.K.-u.

Marsz grupy gen. Andersa prowadzi przez bezdroas przez lasy, przez haszcze s karczowiska i poreby. Niemc6w narazie nie wi-da6, odeszli wczoraj na zach6d9 pozostawiajqc teren bolszewikom.

W pewnym miejscu grupa natrafia w lasach na zageszczone oddzialy niemieckie, ktOre majqc wiadomo6ci o grupie kawaleriis chcialy jq zamknq6 i zlikwidowa6. Gen. Anders decyduje sie w ciq-gu nocy przej66 g/ebiej lasami i przekroczy6 szose Be/Zce - Jaro-aaws miedzy Narolem, a PlaZewem. PIk. Grobicki dostaje rozkaz




- 6 - 36

zamkniscia szosy z dwoch stron i utrzymania przej6cia tak d/ugo, a2 ostatni oddzia/ przejdzie przez szosy z jednej duchty do drur* . giej. Szosa ta by/a stale patrolowana przez niemieckie pojazdy me-chaniczne.

Pu/kownik Grobicki wzywa dowddcs 1 p. szwol. oraz wszyst-kich oficerdw na odpraws i rozpoczyna tymi mniej widcej sIowa-"S/uchajcie szwole2erowie, tak jak w 20-styn roku nigdy nie za-wiedli6cie mam prawo przypuszcza69 2e i tym razem wykonacie zada-nie s, ktore was czeka, nie w 100 a w 150/0". Nastspnie p/k. Grobicki przeszed/ do wydania szczeg6Iowego rozkazu d-cy pu/ku: "Janusz, zamknissz szosy swoim dywizjonem z dwoch stron na przestrzeni 1 kilometra; przydzielam ci 2 armaty 75 mm. i ppanc.- przewidujs, 2e operacja ta potrwa okolo 30 minut." Przekroczenie szosy mialo sis rozpoczqo o godz. 23-ej dn. 24.IX.-

Dowddca pu/ku po otrzymaniu rozkazu w obecnoSci wszystkich oficerows nakazalzebra6 podoficerow i wydaje naspuj4ce rozkazy: 3 szwadron por. Orpiszewskiego + jeden pluton c.k.m. na jukach, por. -ossakowskiego + 1 armata 75 mm. + 2 armatki ppanc. - zamknie szosy od po/udn.-. wschodu; szwadron marszowy rtm. Wickenhagena + 1 armata 75 mm. + 1 armatka ppanc. - zamknie szosy od po/d.-zacho-du. Wykonanie wedlug zegarka, o godz. 23.00.

W misdzyczasie szosa jest pod stalq obserwacj4 przez dwa patrole 9 sk/adajgce sis przewa2nie z podoficerdw. Dow6dcy szwadro- dronow wydali natychmiast odpowiednie zarzqdzenia. karabiny maszynowe zdjsto z jukow, z/o2ono i gotowe do strzalu podcia,- gnisto pod samq szosss dzialo rownie2 zaladowane miano przesum16 rscznie i ustawi6 tut przy samym rowie. Polowa szwadronu spieszona miala zajg6 stanowiska w rowach, po obu stronach szosy, reszta sz-wadronu konno, gotowa do ewentualnej oslony spieszonym szwole2e-rom. Szwadrony podciqgnsIy na miejsce przeznaczone, w oczekiwaniu na umOwionq godzins.

Ka2da minuta wydawala SiQ nam przera2liwie dlugq, tymbar-dziej, 2e po szosie, niczego sis nie spodziewaNc,przeje2dia/y w/a6- nie niemieckie samochody pancerne. Huk motordw nie pozwalal im sly-sze6 naszych przygotowan i ruch6w. Na sIowo:"teraz", szwole2erowie ustawili armatki ppanc. i c.k.m.-y, a spieszeni zajsli stanowiska w rowach; artylerzy6ci ustawili dzialo.

Plut. Swiniarski jako /qcznik pomisdzy dowddcg szwadronu, a ogonem przemaszerowujacej kolumny przez szosy. Rozpocza,/ sis straszliwy huks szczsk i trzask kopyt konskich pc) nierownej szo-sic. Nie up/ynsIa 5 minut, jak dab SiQ widzie6 male 6wiat/o so-16wkarza niemieckiego. 77padI wprost na lufy c.k.m.-6w i bez strza-16w, szwole2erowie zabrali go jak barana. Za soldwkarzem ukazaly SiQ podwojne ewiat/a - bylifty pewni, 2e tym razem cos powa2niej-szego. Pojazd mechaniczny podjechal na 150 m. i zatrzymaI sis. Na rozkaz dcy szwadronu otworzyli6my ogien ze wszystkiego co mielie-my do dyspozycji. Swiatla zgasly, a silnik ciggle pracowal. Szwo-le2erowie podezoIgali sis rowami do samochodu pane., ale nie zasta-li w nim nikogo. Znowu minuty dIu2q sis w oczekiwaniu korica prze-marszu i 26/tej rakiety, jako znak korica naszego

W pars minut pOzniej, znowu jada w naszym kierunku 2 pojaz-dy. Siedzimy cicho, ale trochs niespokojni, gdy2 od strony Niemcdw slycha6 coraz wiscej odg/osow silnik6w. Por. Orpiszewski wysyla mnie9 aby sprawdzie jak dlugo jeszcze bsdzie przemaszerowywa/a gru-pa kawal,;rii. Powracam z wiadomaciq, 2e jeszoze kofica nie wida6.

Melduj4co tym dowddcy szwadronu, widzs jak wy2ej wspomnia-ne pojazdy gaszq 6wiatla, wobec czego dowddca szwadronu kale ml otworzy6 ogien ze wszystkich c.k.m.-6w oraz 2-ch dzia/. Wystrzeli-WUjQ bialy rakiets, kt6ra o6wietla trochs miejsce do ktdrego strze-lamy. Obsluga armatki ppanc. celnym strzalem rozprula pierwszy samoch6d, zabijajqc kierowcs, co nasi szwole2erowie zdq2yli spraw-dzi6. Czujka nasza melduje9 ze Niemcy spieszeni naciorajq wzd/u2 drogi. Nakazujs pozostawi6 2.c.k.m.-y na dnie rowu i strzela6,ile wlezie po rowach. Szwole2erow le2acych w rowach przesung/ Sulkiewicz w las, celem os/ony c.k.m.-6w i dzial. Porucznik Orpi-szewski tymczasem pojechaI konno sprawdzi6, co sis dzieje z ostat-nim oddzialem naszej grupy. OkazaIo sis, 2e nasz ostatni oddzial




s 2.4 s —7— 31.

juz przeszodl, a na ogon temu oddzia/owi do/qczyIy jakie6 nieznane tabory. Plut. Swiniarski nie wiedzia/otym i ciqgle sdzil9 Ze to sq tabory naszej grupy. Rozpocze/a sie ju2 strzelanina obustronna i artyleria niemiecka rozpoczyna wstrzeliwa6 sie w nasze stanowis-ka. Takq samq, strzelanine s/yszymy poza nami na odcinku rtm. Wi ckenhagena. Jeszcze chwila9 a sami molemy nie zdqZy6 oderwa6 sie od NiemcOw. Jeszcze raz na rozkaz dow6dcy biegnQ na punkt przej?.. cia i widze wprost galopujqce 3 ostatnie zb/akane wozy.

Melduje o tym dow6dcy szwadronu i w tym czasie ZO/ta ra-kieta strzela w gore. Teraz szwoleZerowie bedqcy konno strzelajq z kb. i r.k.m.-6w9 a ja rozkazy - na juki. Ten moj rozkaz wyglqda.1 tak, Ze zIoZone c.k.m.-y podawaIo sie temu kto pierwszy byl na koniu i z c.k.m.-em przed sobq galopowalo sie w ciemno6ciach lasu/ aby doIaczy6 na ogon grupy. W ten sposob puIk nasz spelnil swoje zadanie, pozwalajqc przej66 nie tylko grupie, ale i jakim6 zabIqkanym taborom. Zawiedzeni Niemcy dlugo jeszcze strzelali po lesie.

Grupa gen. Andersa podqZa/a w kierunku Budomicza Ma/ego/ Nachaczowa i Kochanowke. W dniu 26 wrze6nia dochodzi nad ranem do walki w Brzozkach./. gdzie 26 puik u/anOw w szyku konnym atakuje zaspanych NiemcOw. Z m. Moranica wychodzi natarcie niemieckie, kto-re witamy silnym ognien z c.k.m.-6w. W tym dzialaniu 1 p. szwol. miaI za zadanie osIania6 grupy kaw. od wschodu, od Jaworowat przy przekraczaniu przez grupy szosy Jaworow Jaros/aw. Ledwie zaje-li6my stanowiska, spieszajqc sie/ okrakiem na szosie, gdy od wscho-du wysunela SiQ kolumna niemiecka i walka rozpocze/a sie na dobre.

Po jakim6 czasie obserwujemy przez lornetki zblilajqcy sie samochod po szosie z bialy. chorqgiewkq, - parlamentarzysta.

Tymozasem Brygada Kresowa przekroczytazju BZOSQ. . PIk. Schweitzer jedzie z parlamentarzystq do ich kwatery

i przywozi na piSmie propozvcje 9 Ze Niemcy przepuszczq nas, w za-mian za co zwrOcimy im jerle6w. Miedzy innymi byl taki punkt:"Do-w6dztwo niemieckie ceni wysoko postawe kawalerii polskiej, ktora jeszcze walczy, lecz podkre;:51a/ Ze sytuacja jest beznadziejna i dlatego radzi zIo2y6 bran".

Po oderwaniu sie od Niemcow gen. Anders zdecydowal da6 wypoczynek zmordowanym u/anom i koniom9 w okolicy Dernak9 pomie-dzy Samborem Turkq, a Jaros/awiem.

nocy dnia poprzedniego t.j. 28 wrze6nia9 zarzqdzono po-budke i siodlanie koni. Dywizjon 19 p.u/ szedl w strayprzedniej, za( pu/k szwoleZer6w posuwal sie w stray tylnej. 0 6wicie, nie do-chodzac do lasu, daly siq s/ysze6 strzaly z c.j.m.-6w9 oraz dzial art. Pulkownik klbrecht/ ktory byl na czele dywizjonua na ogonie 19 pulku u/anow/ natychmiast przywo/al dow6dcOw szwadronOw i naka-zal jahnajszybciej zaja.c stanowiska na lizjerze lasu, na prawo od osi marszu. W b/yskawicznym wprost tenpie zajli6my nakazane sta-nowiska. 0.k.m.-y i 4 armatki ppanc./jedna utonela nam w trzesa-skach le6nych/. Od czola galopowal w naszym kierunku pluton szpi-cy 19 p. ul., pozostawiajqc na przedpolu 1 armatk€ ppanc.

WiedzielLimy juZ wszyscy9 ze tym razem many do czynienia z bolszwikami, ulani 19 p. ul. potwierdzili to. Nastal juz zupel-ny (wit i przez lornetki widzieli6my nacierajqcych piechurow, oraz slyszeliSmy g/o6ny warkot silnikow czolgowych. Dzielilo nas wzgOrze lekka opadajqce w naszym kierunku. Na wszelki wypadek par. Pawlowicz, poIoZy/ sie za jednq armatkq/ ja za drugq i plut..8wi- narski za i - wydaje mi sie par. Steinkeller za 4-tee. Por. Pawlowicz jako dow6dca. ppanc., wyda/:celownik 700 - ogien otwie-ra6 na maj rozkaz. Karabinami maszynowymi9 zgrupowanymi co kilka krokow, dowodziI rtm. So/tan. Chwila do otwarcia ognia nie byla dIuga, gdy przez lornetki widzieli6my ju2 trzy wieZyczki cieZ-kich czolgOw bolszewickich. Musieli6my by6 stosunkowo dobrze za-kamuflowani nie zdradziliemy sie uprzednio ogniem9 skoro czolgi bolszewickie ruszyly z wolna w naszym kierunku. Gdyznalaz/y Sig ju2 na sklonie 9 pada rozkaz par. Pawlowicza - ognia. Jeszcze nie zdq2y/em wycelowa6 do drugiego czolga od prawej, gdy zobaczyIem tylko blysk w pierwszym. Por. Pawlowicz oelnyla strzalem rozbil pierwszy czolg. Ja oddalem dwa strzaly9 ale przy drugim strzale




% T 1101,1 - 8 -

rownocze6nie pad/ strzal z lufy por. Pawlowicza i po dzi6 dzien jest to dla nas zagadkq, kt6ry z nas drugi czo/g bolszewicki roz-biI. Oddajq palmy zwyciQstwa dow6dcy armat ppanc., ktory by/ nie-wqtpliwie niezawodnym strzelcem. Z trzecim czo/giem rozprawi/y siq 2 nastune armatki. Rownocze6nie nasze c.k.m.-y ostrzeliwa/y rozbi-te czoIgi, by przeszkodzi6 za/odze w ratowaniu sib ucieczkq.

Nie majqc artylerii9 ktora byla na innej osi z gen. Andert-sem$ zaczQlimy ostrzeliwa6 z armat ppanc. piechot 9 gniazda c.k.m.- 6w i r.k.m.-6w. Bolszewicy zaczqli sig wycofywa6 na naszym odcinku9 z czego por. PawIowicz postanowil skorzysta6 i we trzech, t.j. pox.. Pawlowicz, ja i plut. Swiniarski, konno pogalopowaligmy do nozosta-wionej armatki ppanc. 19 p. u/. Bez tadnych przeszkod ze strony npla przyciqgnli6my jq na nasze stanowiska.

W miQdzyczasie bolszewicy zaczOi_ masowo naciera6 z lewego skrzyd/a, co zupe/nie odcinaIo nas od reszty grupy kaw.

W tym samym czasie dow6dca pulku dowiedzia/ siq od jakie-go6 oficera ze sztabu o istniejqcym rozkazie, mianujqcym wszystkich podchorqtych szkol zawodowych - oficerami. Przywo/a/ wig° podchorq-tego Libiszowskiego i na polu walki, w obliczu nieprzyjaciela9 mia-nowa/ go podporucznikiem, a ten szelma mia/ jut przygotowane gwiazd-ki w kieszeni i zaraz je przypiq/, co wywo/a/o przyjemne zdziwie-nie u szwoleter6w9 gdy ujrzeli przed sobq oficera zamiast9 jak przy-wykli - podchorqtego.

Dow6dca pulku wys/a/ do gen. Andersa 6wieto mianowanego pod-porucznika z meldunkiem sytuacyjnym oraz po dalsze rozkazy. Nieste-ty, ppor. Libiszowski powr6cii, nie docierajqc do genera/a, ponie-waz bolszewicy zdqtyli jut przeciq6 drog. Dow6dca pulku decyduje sig wiQc rozdzieli6 dywizjon na dwa oddziaIy, by /attriej mac prze-drze6 siq w kierunku granicy Ivgierskiej. Sam dow6dca pulku pozo-staje przy szwadronie por. Orpiszewskiego + pluton c.k.m. + 2 ar-matki ppanc. Drugq grat stanowthszwadron rtm. Wickenhagena + 6 c.k.m.-Ow i 2 armatki ppanc. Odshoczyli6my na poIudn..-zachod w las.

Zaszla tu zupeInie 6mieszna scena, bo jadqc z patrolem raptem ujrzaIem wychylajqce sib z krzakow rogate /by bolszewikow.

ZupeInie by/em tym zdezorientowany i nawet nie odda/em ' strza/u z pistoletu, mote i lepiej, gdyt - jak siq potniej okazalo-byli to maruderzy, czy dezerterzy9 ktorzy chcieli is6 z nami9 by dosta6 chleba i inne jadlo. Trzeba tu stwierdzi6, to wojsko to wy-glqdalo okropnie i bylo zdezorientowane tak samo jak i my.

Pr6bowali6my dwukrotnie wyj66 z lasu, by przerwa6 sib na poIudnie. By/y to berskuteczne prOby. Po przeszio godzinnym mar-szu zatrzymaliLny sib w jakim6 zupeInie opuszczonym majqtku. Do-t6dca szwadronu zdecydowa/ sib na zwolnienie ludzi tych, ktorzy pochodzili z tych strong a z resztq zamierza/ podda6 sic2 Niemcom.

Na skutek moich i por. Steinkellera protestow ustalili6my, to bQdziemy usilowali przerwa6 siQ przez otaczajqcy nas nier6cien, gdzie6 blitej Niemc6w. W tym w/a6nie krytycznym momencie, czujka nasza zameldowala, to od po/udniowego wschodu zblita siq kolumna npla - nrzez lornetki rozpoznalimy, to to sq bolszewicy.

Rotmistrz Wickenhagen rozkazal podciqgnq6 popre8gi i na kon. Niedogotowana zupa, ktorej smak katdy z nas jut mia/ w us-

tach, zosta/a w pustyn majqtku. Bolszewicy byli okolo 800 m. za na-mi, ale nie strzelali. Na nasze nieszcz6cie kapral, jadscy na ta-czance, nie wytrzyma/ nerwowo i nacisnq/ spust c.k.m.-u. Rezultat d/ugo nie kaza/ na siebie czeka6. Zwrocono dziala i bran maszynowq w naszym kierunku. Z ma/ymi stosunkowo stratami schowali6my siq za wzgorze 3 gdzie po zorientowaniu SiQ w terenie i po zasiqgniciu wiadomosci od pracujscego na polu ch/opa$ rtm. 'iickenhagen powta-rza przed frontem swojq decyzj z przed dwoch godzin. Niektorzy toInierze zaczynajq pIaka6$ widzqc nieodwo/alny koniec. Odesz/o okoIo 12 szwoleterow z korimi, ktorzy byli z tamtychtron. Reszt szwadronu rtm. Wickenhagenpoprowadzi/ z przewodnikiem w kierunku Medyki pod Przemy6lem. Natrafili6my tu na silnq plac6wk niemieckq okopanq na stanowiskaah. Rtm. Wickenhagen powiedzia/ im, to siq poddaje.

Zolnierzon nakazano zIoty6 bran, a oficerom pozostawiono szable. Smutna to i niezapomniana by/a chwila dla nas wszystkich.




3 - 9 -

Pomimo it dusza i serce rwaly sib do dalszej walki, to jed-nak nie bylo jut tadnych szans.

Tak dumajgc i szukajac b/Qd6w swoich9 znaletli6my SiQ w Me-dyce, gdzie z przeciwnej strony zblitaI sib w naszym kierunku in-ny oddziaI, tak nam bliski mimo, ze chwil ternu parq byl jeszcze tak daleki. Byla to grupy pIk. Albrechta. Powitaliemy sib tak, jak gdyby lata nas dzielily9 a to zaledwie 3 czy 4 godziny temu; Nie wiedzielif'my, 2e jednych czeka chwala9 a innych 6mier69 a innych jeszcze dIuga, dokuczliwa niewola.

• Medyce u ks. Sapiehy9 zdaliOmy Niemcom naszych niezawod-nych przyjaci6I - konie. Ks. Sapieba. przyjq/ nas, jak na to czasy wykwintnym obiadem i staral sib nas pocieszy69 rozwijajac przed na-sza wyobratniq plany niezwycitonego zachodu.

Po obiedzie przekroczyli6my San i to w zupelnym popIochu, gdyt Niemcy oddawali bolszewikom Frzemy61. Pieszo9 pod konwojem zaprowadzono nas do Jaroslawia9 gdzie nastqpi/o rozstanie SIQ z szoregowymi. Kroczyli6my, wprawdzie zwycicteni, ale clagle jeszcze dumni9 w poczuciu spelnionego obowiazku.

• Jaroslawiu zgrupowani w szkole razem t innymi oficerami z rotnych oddzia/Ow. Pomimo nieludzkiego wprost zmqczenia, rozwa-talimy nasze motliwoaci i nasz upadek.

Dnia nastqpnego masa cywilnych osob, zwlaszcza kobiet w poszukiwaniu znajomych i bliskich9 krQcila SiQ wok61 szkoly. Na pro6bc nasz i kobiet Niemcy zezwolili na odwiedzanie. Bylo to chy-ba 3-go czy 4-go dnia, kiedy dowOdca pulku, pIk. Mlbrecht z mjrem. lek. Tarnowskim, zblizyI siq. do naszej grupy szwoletcrOw, lotacych na barlogu ze slomy i odezwal siQ przyciszonym glosem tymi slowami: "Sluchajcie koledzy, czekaja mnie inne obowiazki i MUS'AQ was opu-6ci6; dopomOtcio mi w tym i dajcie mi trochq pieni~dzye Katdy z nas dal prawie po/owc tego co mial. Pulkownik dodal joszcze:"Zegnam was i ze wkrotce wszyscy SiQ spotkamy na starych 5mieciach".

przet czas obiecywali, to, nas zwoln14. Fakty potwierdzaly to o tyle l ze odwiedzali nas oficerowic, zolnieni przez Niemcow.

• dwa dni pezniej przewieziono nas samochodami do Krakowa, gdzie naprawdQ zwalniano. Co6 zmienilo SiQ jednak w ich planach, gdyt po dwoch tygodniach transportem przewieziono nas, okolo 1.500 oficerOw do Starogardu9 po stronie niemieckiej.

I tak rozpocz/a sib tulaczka obozowa dla tych9 ktOrym nie udalo sig uciec.

Trzy pozostale szwadrony pod dctwem rtm. Flatau a znalazly sic w rk-ach bolszewickich. Ich nazwiska znaletliemy na liacio ka-tyAskiej.

Nie znam dokladnych strat pulku za okres kampanii wrze6nio-wej ale to czc,66 pulku, ktora byla z p/k. Yabrechtem, mia/a okolo 20 - 25 zabitych i 20 do 30 rannych.

Pulk przez 27 dni orzemaszerowal okolo 1.500 klm. po rót-nych wertepachla w ciagu ostatnich 109 godzin, tolnierz mial tyl-ko 9 godzin wypoczynku i to bez zaopatrzenia.

Sztandar pulku byl z puIkiem do dnia 20 wrze6nia9 a nastp-nie zostal ukryty w bezpiecznym miejscu, o ktOrym wie tylko kilku wtajemniczonych oficerOw.

/-/ Jazef Mossakowski por.

WYCIMG Z RELACJI RTM. BUDENIA Z 10 P. UL. LITETSLICH

dniu 5 patdziornika 1939 roku ostatni moje, bylo natarcie z c.k.m-mi z 2 szwadronu5 dowodzonego przez Dpor. Maczka.

W przeciwnatarciu Niemcow ginie ostatni /piqty/ oficer 2-go szwadronu, -opor. "Lqczka. Ginie ten wachmistrz Zakrzewski z 1 pulku szwoleterow ktOry doIqczy/ pod Kockiem do naszego puiku z szwole-terami w siie dwOch sekcji.

Powytsza relacj otrzymaliemy z Kola 10 pulku u/anow Litewskich. /Red./




S - 10-

WYCI4 G z relacji p/k. dypl. Jerzego Grobickiego9 dotyczetcej dziaIan

1 pulku szwoleAer6w J6zefa Pilsudskiego • w dniach 23 - 25 wrze5nia 1939

Po bitwie Krasnobrodzkiej w dniu 23. IX. 39 czq66 korpusu konnego dowodzonego przez gen. 7. Andersa przerwala siq w rejon Majdanu Sopockiego i po przebytym tam noclegu pomaszerowa/a dalej na poludniowy zach6d9 w kierunku Lubaczowa9 celem ostatecznego wy-dostania siQ na Wgry. W ciqgu tego marszu w m. Rybniaa9 spalonej w ciElgu poprzednich walk9 kt6re sib tutaj odbywaly9 natkrigli6my SiQ na cz0. 6 1 pulku szwole2er6w9 pod dow6dztwem p/k. dypl. Albre-chta.

Jak wiLykmo 9 pulk wchodzi w sk/ad•Mazowieckiej Brygydy Ka-walerii i z nia, bra/ udzial w walce pod Suchowolq w dniu 23. IX. tj. w tyro samym czasie gdy my6my walczyli pod Krasnobrodem. Trzy Szwadrony rtm. Platau'a zostaly oddzielone od pulku9 ktOry wobec tego skladal sig obecnie tylko ze sztabu pulku, szwadronu c.k.m. i dwOch szwadronOw liniowych9 z czego jeden byl szwadronem marszo-wym, skladajqcym si@ z rekrutow i rezerwist6w9 dowodzonym przez rtm. Wickenhagena. Co siq stalo ze szwadronami pod dow6dztwem rtm. Flatau'a, dow6dca pulku nie potrafil wyja6ni6. Jak siq okaza/o po= tem9 znalazly siQ one w grupie pIk. PIonki wraz z 22 p. ul. i pu/- kiem kaw. K.O.P. i z/o2yIy broil pod Janowem Lubelskim. W dniu 2. X. 39, id&c do niewoli sowieckiej.

W ciqgu dnia 24 wrze6nia oddzialy pomaszerowaIy dalej9 przy-czym sztab korpusu stand w Rudzie R62anieckiej9 podczas gdy 1 pulk szwoleZer6w zatrzymaI siq w Hucie R62anieckiej9 do ktorej zaczqIy rOwnie2 powoli sp/ywa6 rftne oddzia/y z brygad VoiyAskiej i Wilen-skiej, rozproszone po nieszczOliwej walce: pod Suchowolq. Oddzia-I6w tych zebrala siQ dose znaczna liczba9 tak iz gen. Anders posta-nowil utworzy6 z nich nowq brygad kawalerii9 jako jednostkq tak-tycznq, zdolnei do walki. Na dowodc@ tej brygady9 kt6ra otrzyma/a nazwQ "Kresowa II"9zoeta/em wyznaczony ja majqc do dyspozycji swoj sztab z rozwiqzanej w dniu 21. IX., Kresowej Brygady Kawalerii.

W sklad tej nowej brygady kawalerilweszIy: 1 p. szwol.9 w takim sk/adzie 9 jaki byl przy p/k. Albrechcie /jak wy2ej/9 4 p.u/.9 wraz z resztkami 23 i 13 p. ul. i dow6dce, Brygady Vile nskiej, p/k. dypl. Druckim-Lubeckim9 ktory mianowany zostaI moim zastpcq9 19 p. ul. z Brygady WaIyilskiej /bez szwadronu c.k.m. o arm. ppanc./, kombinowany 4-rodzia/owy D.A.K. i jaki6 luny szwadron pionier6w, oraz dywizjon9 sk/adajqcy SiQ ze szwadronu Legii Oficerskiej i "szwadronu" artylerii konnej tj. jeMIcOw bez dzia/. Oddzia/y mia-Iy przy sobie tylko lekki tabor bojowy. Stan ludzi w szwadronach by/ dosy6 wysoki, lecz katastrofalny byl natomiast brak broni ma-. szynowej i artylerii.

Zadaniem korpusu konnego, ktory w ten sposob sklada/ sig z dwoch brygad /NowogrOdzka pod dow. gen. Plisowskiego i Kresowa II pod moim dow6dztwem/ byao.dalsze przerywanie sib na poludnie ku granicy wgierskiej. W tym celu w nocy z dn. 24 na 25 wrze6nia mie-li6my przekroczy6 szos z Narola do Lubieszowa9 mocno kontrolowa-nq przez Niemc6w. Brygada Nowogrodzka wrzz dow6dztwem korpusu sta-nowila kolumn zachodnial za6 Brygada Kresowa II kolumnq wschod-niq. OgOlny kierunek marszu byl na Horyniec. Przekroczenie szosy rozpoczq6 sip miaIo o godz. 23-ej. Odleg/o66 midzy obydwoma kolum-mi wynosi/a okoIo 3 klm.

Jak to jasno z ca/ej sytuacji wynika, jedna kolumna mia/a broni6 drugq9 jedna od wschodu a druga od zachodu9 ale ponie-waz rush Niencow na szosie byl nieprzerwany, zawsze zdarzy6 sib mo-gIo, iz jakis oddzial zmotoryzowany, mogI znaleH sib o godz. 23-ej akurat pomiqdzy obu kolumnami, a zatem pomimo wszystko trzeba bylo ubezpiecza6 sib z obu kierunkow.




aL% js Lii

Poprostu ze wzglqd6w organizacvjnych by/o mi najwygodniej wyznaczy6 do obrony "przeprawy przez szosy" 1 pulk szwoleZer6w. Je-den szwadron /rtm. Orpiszewskiego/ wyznaczy/em do os/ony od stro-ny zachodniej, gdzie ze wzglOu na posuwanie siq Brygady Nowogr6dz-kiej, spodziewalem sib mniejszego oporu, czy teZ przeciwdzia/ania nieprzyjaciela - dodajgc mu 2 c.k.m. Natomiast resztq pu/ku tj. sz-wadron rtm. Wickenhagena, 6 c.k.m. i 2 arm. ppanc., wraz z dzia/o:- nem artylerii, wysung/em w strony Narolu, skald spodziewa6 sib mog-Iem silnego naporu ze strony Niemc6w. Na dow6dc tej grupy wyzna-czyIem )pIk. Albrechta. Wys/ane jeszcze za dnia patrole spenetrowa-Iy odpowiednie miejsce dla przekroczenia szosy, za6 o zmroku wszyst-kie oddzia/y brygady skoncentrowaly sib wok6/ le6nicz6wki, znajdu-jgcej sib o jaki6 kilometr od szosy w ggstym lesie. 0 godz. 23-ej 1 pu/k szwole2er6w mial wypa66 na szosy i w my61 wydanych dyspozy-cji zajoc6 stanowiska obronne w kierunku zachodnim i wschodnim9 po-zostawiajgc ponidzy sobei odcinek szosy okolo jednego kilometra dia przeprawy brygady.

Obie czq6ci pu/ku szwoleZer6w zajc2/y nakazane in stanowiska bez przeszkod, ale zaledwie oddziaI ubezpieczajqcy brygadq od stro-ny Narolu stang/ na swoim stanowisku, gdy od strony tej miejscowo6- ci, nadjecha/a jaka6 kolumna motorowa i walka rozgorzala natychmiast, dajqc brygadzie bodlca do szybszego dzialania. Silna strzelanina trwa/a juZ pewien czas zarowno od wschodu jak i od zachodu, co do-wodzilo iz jaki oddzia/ niemiecki znajdowa/ siQ pomidzy nami, a Brygady Nowogrodzkq.

Gdy cala brygada przekroczyIa juZ szosy w kierunku po/ud-niowym; grupa pIk Albrechta przerwa/a swojq walk@ i ruszyla za na-mi jako strar2 tylna, zluzowana wkrotce przez dywizjon 4 p. u/. Dal-szy narsz do Hory-Aca odb71- si€ bez wypadkOw.

7ieczorem 25. IX. wyruszyli6my w dalszy marsz na po/udnie, celem osiqgnicia rejonu Rog6Lao, na p6/nocny wschod od Sqdowej Wiszni. Marsz odbywal sic w tym samym ugru7)owaniu, tj. w dwoch ko-lumnach Bry{:ada Nowogrodzka jako zachodnia, Kresowa II jako wschod-nia. Przekroczenie szosy Jaroslaw Jawor6w mia/o sig odby6 w ten sposob jak szosy narolskiej, z tylko roZnica, ze nie widzacc po- trzeby ubezpieczania SiQ od zachodu, przeznaczy/em caly pu/k szwo-leterow do akcji w kierunku wschodnim, tj. na Jawor6w. Pulk mial sib posuwa6 tuZ zastraZ4 przednig, sk/adajgcet sib z dywizjonu 4 p. u/. i w odpowiedniej chwili wypa6c przed bryga4 i zaj46 odpowied-niq pozycjQ w kierunku Jaworowa, ktdraby zabezpieczy/a prtepraw przez szosy; w kierunku poIudniowym.

Dotar/szy w godzinach porannych do owej szosy, na czele stray przedniej /4 p.u/. z artyleriq/ stwierdzi/em, ze szosa od strony p6Inocnej nie jest os/oniona. WOwczas zobaczy/em wysuwajqcy si@ galopem 1 sulk szwoleZer6w w kierunku na JaworOw. Ledwo zdgy/ zajqc jakie6 stanowiska., na nieduZym wzniesieniuwpoirzek szosy, gfty rzeczywiecie od wschodu nadjecha/a kolumna niemiecka i walka roz-poczE2/a sib na ca/ego. ZaczqIem wiE2c nagli6 oddziaiy brygady do szybszego marszu, aby jaknajprQ-dzej szosy przekroczy6. Po pewnym czasie stwierdzi/em o ze brak jest wiQkszP,j cz6ci 19 pu/ku u/anow, ktory w czasie nocy i marszu po bezdroZnych wertepachz. gdzie6 zapodzia/. ?os/a/em zatem do pIk. .A.lbrechta, ze musi pozostawa6 na zajmowanej pozycji dotqd,dopoki reszta 19 p. ul. nie przekroczy szosy. Tymczasem walka w tym miejscu usta/a, gdy Niemcy straciw-szy kilkana6cie rozbitych i spalonych wehiku/6w, oraz pewnq ilo66 jenc6w, cofntli si do Jaworowa.

PoniewaZ nie by/o znaku od 19 p.uI. wysIaIen zatem w kierun-ku pOlnocnym dwa patrole, ktOre wr6ciwszy po godzinie stwierdzi/y, ze nigdzie nie ma 61adu tego pu/ku. Postanowi/em czeka6 jeszcze do godz. 11-ej, poczem 6ciqgngwszy oddzial os/onowy z szosy pomaszero-wa6 do RogoZna. Walka Nowogrodzkiej Brygady Kawalerii ma zachod ode mnie unilk/a, z czego wnioskowaleml ze tamta kolumna prze/amaw-szy ()par niemiecki na swojej drodze, rownie2 posuwa/a siq dalej w kierunku po/udniowym. Okolo godz. 11-ej otrzymaIem meldunek od do-




2.4 g 42

- 12-

wodcy 19 p. u/.$ p1k. Pentkowskiego, ju2 z Rogona, 2e pulk "zgu- biwszy nocy, 7)rzekroczy/ szose w innym miejscu i jest ju2 na kwaterach w R.ogonie. WysIaIem adjutanta do pIk. Albrechta by 6cia-gnq/ swoj oddzial, lecz ten powrociwszy zameldowal mi, 2e p1k. Al-brecht odnaszerowa/ ju2 ze swym oddzia/em do Rogona.

W godzinach popo/udniowych 26. IX., zda2ajac na odprawy do kwatery gen. Andersa w m. Dernaki, wpadlem w pobliski-za lesie w za-sadzke wojsk sowieckich, ktore zaszly od Sqdowej Wiszni i ranny wraz u adjutantem dostalem sie do niewoli sowieckiej.

Nie wiem jakie byly dokiadnie koleje losu 1 pulku szwole2e-row w dniu 27 wrze6nia. Wiadomem mi jest tylko, 2e gdy korpus zos, taI rozproszony przez czogi i kawalerie sowiecka w rejonie Krukie, nic, p/k. Albrecht resztki 1 pulku szwole2erow poprowadzil w kie, runku Przemy61a, gdzie z/o2yI bron przed Niemcami.

Trzy szwadrony pulku, dowodzone przez rtm. Flatau'a poszly do niewoli sowieckiej wraz z 22 puIkiem ulanow i 1 pu/kiem kaw.KOP., stanowiacymi drupe pIk. Plonki, ktora poddala Sig w dniu 2 pa.'; dziernika pod Janowem Lubelskim. Szeregowi poszli do kopaln w Krzy-wym Rogu oficerowie za6 do obozu w Starobielsku. Wyjatek pomiedzy tymi stanowili: por. A. Dejewski, Zbigniew Zielinski, 7litold Ostrow-ski i P. Ostromecki, kt6rzy z niewiadomych powodow zostali skiero-wani do Kozielska, a stamtad do Katynia.

Oprocz nich z bylych oficerow 1 p. szwol., ze -nom siedzie-li p/k. Zembrzuski Konrad, pp/k. dypl. Platonow Zygmunt i rtm. Kru-szewski St. - wszyscy znaleM Sig na li6cie katynskiej.

WYCIp Z RELACJI PIE. T. ZDANOWICZA

Majacc tylko przydziai macierzysty do 1 pulku szwole2erow J6zefa PiIsudskiego, dowodzilen w czasie kampanii wrze6niowej 2-gim szwadronem pionier6w.

Po odej6ciu od Bugu, 1 pulk szwole2er6w rozdzieliI sie i dwa czy trzy szwadrony pod dow6dztwem rtm. Flatau'a zostaly przy p/k. Karczu, tj. przy Brygadzie Mazowieckiej. Okolo po/owy wrze6- nia zostaliAmy calkowicie okra2eni przez Niemcow w rejonie Minsk-Mazowiechi - Siedlce. W nocy dostalem rozkaz od pIk. Karcza, 2e ne czele nuego szwadronu wraz ze szwadronem Flatau a i - zdaje mi sie - jednego plutonu czy te2 ea/ego 4-go szwadronu, oraz szwadronu /acz-no6ci, przebi6 sie przez otaczajccych Niemc6w, celem pomaszerowania w kierunku Zamo6cia dla po/qczenia sie z grupt gen. Andersa. W cza, sie kr6tkiej odprawy przed uderzeniem, Franck Flatau powiedzia/ mi w najwiekszym zaufaniu, 2e ma zamiar, o ile sie wydostanie z tego worka, opu6ci6 z tym co ma brygade i na w/asna reke p6j66 w kierun-ku granicy we)gierskiej. Bardzo mu to odradzaIem. NieStety zrobil to, gdy uderzenie nasze natrafi/o na niewielki opor Niemcow i re-szta brygady bez trudno6ci przeszla. To by/ moj ostatni kontakt z tymi szwadronami, dowodzonymi przez rtm. Flatau'a.

Resztki brygady dotarly do rejonu Zamo6cia, dokad doszedl te2 p1k. Albrecht z reszta pulku. Widzialem go przez chwilke tylko gdy nastepnegp ranka zostalem ranny w krzy2 i umieszczony w szpitalu pod Bozo? Bylo to okolo 25.IX. Bedqc nawp6/ przytomny dowiedzia/em sie, 2e dopytywali sie o mnie przebywajacy tam row-nie2 p1k. Trepto i pp/k. Dziadulski, ktorzy mnie potem odwiedzili.

Nie wiele pamietam z tej rozmowy, tyle tylko, 2e rftnie2 kierowali SiQ w kierunku granicy.

2o ucieczce ze szpitala znalaz/em sie w Warszawie$ gdzie odwiedzila mnie P. Dziadulska i uprzedzila, 2e maja mnie Niemcy aresztowa6$ co te2 sie stab() zaraz nastepnego dnia. Uciek/szy pow-tornie ze szpitala w Tworkach, gdzie 7nie umieszczono, ukrywaIem sie i wstapiiem do Armii Krajowej. 7 czasie powstania warszawskie-go by/en szefem saperow u Montera w ..;r6dmieS'ciu$ podczas gdy odtwo-rzony 1 pulk szwole2er6w walczyl na Mokotowie.

/-/ T. Zdanowicz p1k.




I...m.1a

:3PRAOZDkiNIE is UDZIALU.7 - EA4aII POLLIKIEJ 12D ROMP 3 obe upl-yw oicresu CZ SL? i orz-;.ftu, beda glorrile opt.:

ale na parojeci.:obec te3o jedynie to dane,eo do ktor7ci nie maja.wati.0liv,osoi,i0ozcat,le ;lane by zetopatrywall w

przyblizeniu"—"o ile parnietarq" i t. p. a • • 1.1 • • •

ovianie z oKreau T-,00llizdcjiCoiKre,s I.,sx.szel 0 ,1„,9r.)„i/C, • 14"eit ..84"."-4 • 4. a • •• • .wvz• • I • • • 10 • • • 0 0 0 • "41. (la eft • a OOO OOOOOOO • ;#4.44,09, a. OO 1,P÷411441".'" ,444.0117;7e.:.

/10/1•04/P 44/1 re, ti-VI-2"-c, • < ,.e, • v-e-

1o•o/‘'ts: V* o ; 0 a 4.0.0 0; 0.0 0 0I1 a 0 0 s 0 0 0 :F00. (0 01.10 01101:.0 0 0 a 0 al'inA11.00 °.00.0 IF 'eueee•00.e 0000•4 e ,„,e . • •

*•09•099.00•99990•0•90•••••••• 90..4690090 uagov••4•00•••e 01540 ea•e u• eee owe ow epeeist,

z oc-0 ,omentli oli•••••••••000•04 .04

A-ty • a-.0 eL..0.-04e4- c:94., . ■C‘. .441

• 02770 • • • 0 • 0 OOOOOO

OO •• • OOOOOOOOOO ••• • OOOOOOO • 00•••••••••• 05•50••••••••400.01■ 400%:00•409v

de-h, „-Z. 7/.1,..-7. ie. • .00•0 OOOOOOOO 4...00000 ,9•0000,00.4 O • OOO 01, •0 OOOOOO 0••••••••04.-:

004 A C•14-411.4 CV , 11-71:5111.4-1,4:.

p4w .4 . "."1"1 e

a OOOOOOOOOO 779. • * • 0 •••••••:0••0041* 0 0 .

ea A.9 10.4-0 •

:44 -1 Y2-41-1".

4•000. 00 OOOOOOOO OOOOOO OOOOOOOO • 40 0 0 • 4 • • • •0•0••••••?••••••••••••00* A

150 000•090000• 00 00 000 t,00 00•••0 00•500 00000 up• 000,)0 000 00•0 0•0 (,• • 00010 00999G9.?.00000

OOOOO •. •.,•••••0•ots-•••-•-••-•orasea,i's.'••sco•o. $por7. SiDrNINoearii: • .41. • OOOOOO O 1 •■••• ••■—. -

600becny rrvidziul(adref.3)./..e„t1t-4.QX-1/ • • . • • • •c•e oweeeoe•oett OOOOO ea ofte -yeee.eeet. •

t5i-rb-074-71 1,Nazva ski I. lude o st ien(ewent.inne L. .,Ail. ,_,ero,..L,....liie) • . W

1. Ari-4(''.94.4V sl::241-8-1.64•0 eeeee

2..irzydzielysaluzbow a e.i.faukcje.w.ozsie AWalpanii 0000 • . 2/7 -

c

1e.

O/z

-...a; 00000 •00000 *** 00090 OOOOOO OOO a O 00-0009•••••• f. OOOOOOOO •••• a 0 0•0•0 • •.




- '17 - DODkTKOWE INFORMACJE, DOTYCZ4CE DRUGIEGO RZUTU 1 PUTKU SZWOLEZEROW JCZEFA PILSUDSKIEGO,WYJWE

Z NOTATEK RTM. JERZEGO ROMOCKIEGO

Rotmistrz Jerzy Romocki, oficer rezerwy 1 pulku szwolee-rOw, zar.eldowa/ sib w pulku w dniu 1 wrze6nia w Warszawie, poczym wraz z drugi7a rzute.-L pulku byI w Garwolinie i we wsi Zawady.

Po onuszczeniu Garwolina w dniu 12 wrze6nia, Romocki zosta/ -przydzielony do fornujcego siQ pod Parczewea nowego War-szawskieqo PuIku Hawalerii. DowodziI tyr] pulkiern pIk. Jezef Trep-to, a zastQpcq byI ppIk. Zdzis/aw Dziadulski, adiutantem por. Zdzi-sIaw Gado-caski - obaj z 1 pulku szwole2er6w. Dowodca plutonu /acz-no6ci - nor. Lemariski.

I dywizjon skladaI si. z dwoch szwadronow 1 D. szwol. 0owadca: pp/k. Piotr GIogowski, I,.diutant - rtn. J. Romocki, lioweden 1 szwadronu por. Smolicz, zca por. J. Garlinski t Dowadca 2 szwadronu rtr. Packiewicz. II dywizjon byl pod dowodztwom rnjra GIuchowskiego z 7 p.uI. Daiszej obsady pulku rta. Romocki nie pamiQta, poza tyre.

Ze w sk/ad jego wchodzily dwa szwadrony 7 p. uI. i dwa szwadrony 11

li czasie bitwy w dniu 22. IX., rtm. Romocki zostal ranny gra_ -Iter:. w stopq, lecz po opatrunku powrOci/ do dvwizionu. Nas-kp-nego dnia odesiann go as woz taborowy.

dniu 23 wrzenia 17;arszawski Pu/k Kaw. doszed/ oko/o po-/udnia do szosy Krasnobrod - Bi/gora 1, gdzie zostaI spieszony do walki i stoczyi tam bitwy z Niemca7i. W nocy z 23 na 24 wrze6nia dowieflziawszy siQ o rozkazie przebijania SiQ przez lasy zamojskie w kierunku WQgier, do/qczyi do dywizjonu pplk. Glogowskiego,

NOwczas okoIo 90 szwoleZer6w. PrObujqc ,:rzebi6 SiQ przez pier6cieA nie iiecki w roZnych miejscach, dyon dotar/ wieczorem 24.1X do p si AleksandrOw.

W dniu 26. resztki dyonu dostaIy sie. pod o'2deri c.k.m. i w szyku luZnyr, dotariy do m. JOzefeiw pod Bilgorajeni. Tarn na ple-banii stai sztab WoIyAskiej Brygady Kawalerii z p/k. J. Filipowi-czem. i)o/qczyl tam por. 1,Titecki z 1 p. szwol. z kilku szwoleZerami.

dniu 27. DC. o godz. 3-ej rano, na odprcmie, ;ilk. Fili- powicz )(Dinfor-liowa/ nas, o kilka kilonetrOw na wschOd znajaujq sib sily sowieckie p'mcerne. Pp/k. Glogowski po(!a/, Ze bcdzie sib stara/ orzebie do F:rupy gen. Imdersa, lecz co sib z njz_ stab rtm. Romocki nie wie. San z oddzialern dwunastu szwoleZerow dosta/ wkrOtce pote: do niewoli niemieckiej, oko/o godz. 11-ej rano 9 we wsi Teres-ool Zamojski.




ILL 4LALA,,,. 2' /Ns H A)(2c —

*IL. ANAi

s: 1943. 0 — 4/7 )s-11,4C( Istwi,A)

t o; 440, tottl imiro dO LiLvot,„„ ; t-A4, 4,1 kwammuLv, j".1.04 44AA.Lou'uy iftArtvw k4 oux, T. is. Am c‘ttiMiel If, 44J a44,31.0 al di 44)4,40,1

1,)

frtAtit„ .14.1arl Ito /01, s4)41 z tAAt 4.0 .,‘A.,,.

pmpAttanh4i tt.104•4 frAL, viktAokt,04-14 /cvavoika 41, ii4u44 Itok(Pr iatoato etjV iLta Aj-,044, twiia4, ttir tir,m4,4,1.wt,tt., J.; z.444"voliv,m;a4e I.1,..LueoLuile: 0„4,',.,4

,r13,01,,c44 ewv. 4)z LiAjz; itAt4 cLeLtuf wttitiv p4644A.

OLT* Al: 10.13,tivt.,0 J. kt) L. 44,„,0.4'exL. ; Nul • I 441

4ouvol A.4 4. 44. LA. 15.ft. tuatutkok Aaut.i.„,1,,,„, 11,0, Luct.„444, itLF 0 (4 LvAl. unkuir4,0 Aga,1

'34"‘"1

ttacm; swim ticomsfrtetw p4A wirtieutr pokatter reptvaxgr-v 1149 tirt.!t il V V 414 ttik4V 1104444(41S16441664710 401.441414144t4,440e4W.

iva40.14111LLU aotr wittratt 4tAu wvtattisilw 4400 olowlaki'sto atimstAumm, twkw, eAelatinikuv,iijtv

Liz ,ua ,4•44 *' Al au W

; 4r0J-/tdul trottA,wUu tttasc w r r 10 004,0111.44,4„0,44

ktluivaio kkativtur. lit4)04tA, / 41'L SOP444'14/11 r tvSki- 14,1"1444 av•V 444, L Lis;

1419114114 1/1141C1140 LIA1-4 11 1044° /IV Akt:i roar 4t4104.41 VW, 4,444, ea. . It. l,. jit/a.L.„„,„

PutL ; UV/nu; It••K•tei 0t4ea",,t, 0vol ,

ka,„ .1P te; L. a tht

v.,t, 4 IA IA/WA 1,0 FAIL Lit" olus;) z Actocutt.01.14 .0"0.(13,23 pau.i,e, svala,/,"vas4 ,htu o.L41444,41 ouvtiaa

kia141/4 Alt '14 V Jv o NtAittAd PlitiV4X4 Lkkat,

qd eKL4W f.34% fralCiter /kW ta4V/W. $,(4 kfralitai ft ti et/tqur /em/ h44trbtU4)

itiaALP Lk/110 1/ tbaity/ lUAti kOLtA41310 *Uirct !tatkli Ci0 VINK411 frtLaUm, 4n 11W

paM4,01101LAY.

gO)L, ekt4104j 19.1i J. ,)-4.41 qA4, ivutut 4 taiewitvutrIxot

1/44 tto-tuAr. Larvis-a mkeit• getwv ; zo. *Ittplims tAttAiwnt , attj oilL4 ek,Oe, clAvo

jvciwak /4441 tircuk4 0,4441 0104.1* rAttiOl414Jva 1 44241, AAri Ate ••C•CALj lak)Wid 14. %Jooal

vi,vcolow ha.s, SatiAn;At er cloweidgr m's od41.4 I iv; mwtAik0•41•Lai nwajos ■k/, 44.0) .4"4/e:, tAttUte.

GILL V 0-1 iota 4.44 442444.0,Lm7v AL ,..t4.14,04

' y. #.176 /14 Roust ►

.r LILL ,4.4;

►

emote-44N voky

44-41.

.1L ; 1,y4t,,t; PO4,. ‘,14.01 h4, tilk Jar utt'v, .01.4 4z. av4iwr

pide. ; ,Ittouo.. 6 c44,0L dott44, Ao,kurx,,,

tts

.1 itoripal •

4)4040.41,41 Po.thvaetcl 1Urv. &Lai ow 1,0 frdatenvidat' 41-mi/coul,;(44.444„ ItuAttztn. okra kositto mooch& mot) attAie,ALAr, eo

erbvt.),




fra4ea►

w mrmIlf"cialiA's in,tv 1.0:4‘ f.<1, dutvtio ,n:Jeciv kit ,4114.,,, 2E, /T. mt Woo cla.a/ kouuolocLy. clioro 4, )1 iv2.1/4.• LW; iciata Lis wrio co • Am .04A. v,

LAA 04. 1, 64-woikt-r.: itoqta.44 ,4 2, A111444frui At; 4.0 gjA4t,ft.ouh41 Cia"Pd cc'e/I

ILL jr4 aelE Ati° %Art 144114 t‘. friLL

ettn,,a4,LA.n frutL,W cathte 44101 etrp,wv mAAAALL 44i4v LA47,Li; e4o,uktcr turnl4t Ait,:4ei- .rt14041

L:4, " Pahmemhks Kiamy; 1 rql 144.44 4 „„,, Arculicrid 714i potiz. Lottii I alga,. ,q,c,totsw414 ptu LwLiArul „ uttiv 1141,trett,41 I L :,„t mat' 4,4) p„,4„,cU, Jut, o kote etattewt;

VI I a LIC




-13 - DZIALANIA. II-_30zRZUTU

PULKU SZWOWEROW JOZEFA PILSUDSKIEGO W KANFANII WRZESNIOWEJ 1939 R.

RELACIA POR JOZEFA GARLITI.STIEGO

Zosta/em zmobilizowany w dniu 24 sierpnia 1939 roku i mia-/em wyj66 z pierwszym rzutom pulku9 ale poniewa2 pozostawa/em po-za Warszawq, karta mobilizacyjaa osiggnoIa mnie z dwudniow , m o-pOnieniem, w rovntacie czego stawilem sic w koszarach juZ DO wyj6- ciu pu/ku. W zwiqzku z powy2szym trafi/em do drugiego rzutu, ktory formowaI siQ wOwczas w koszarach.

PozostaIoecia,, ktora miaIa formowaO drugi rzut, dowodziI mjr. Bigoszewski. Obok niego z oficerft sIuZby sta/o0 by14. tylko rtn. Packiewicz i por. Smolicz. Oficerow rezerwy by/o wielu. Poda-R zapamiQtane nazwiska: ppor. Cybulski, ppor. J. Garlinski, ppor. Linowski, ppor. Franke, ppor. T,o6-TyTowshi, ppor. ..ichalski. •

Z podchorqZych zapanitaIom nazwiska.: wachm. >chor. Hellan$ wachm. pchor. TeleZynski, wachn. pchor. Tyszkiewicz, pchor. Kamala- KurhansLd i pchor. Dorot.

:dobilizacja byIa w peInym toku i codzion do koszar przy- bywali rezerwi.3ci, kt6rych ,-)Yzydzielano do 4-ch szwadron6w 9 dowo-dzonych przoz oficerOw rezerwy. Dowodzilem jednym z tycli szwadro-now i ca/a nasza rola poles aIa na ciagIej ewidencji i wy/apywaniu specjclist67:po ktorych wpadaI co chwila rtm. 7ichenhagen, aow6d- ca 1-go szwacironu marszowego, ktOry opu6ciI juZ] koszary.

Rezerwtoci nochodzill CZ(.2:3CiOWO z Pomorza9 czOciowo z War- szawy i cze6ciowo z poludniowego wschodu Rzeczypospolitej.

Szwole.'2,orom rozdano tylko mundury i buty. Broil i wyposaZe- nie to czo,66 putku miaIa otrzymao w Garwolinio $ gdzie miaIo si0 przenie6O Centrum Yyszkolenia Kawalerii z Grudziz,,,dza.

tiJ dniu 4 wrzenia o odz. 8-ej wieczorem II-gi rzut pulku wyszedl marszem oioszyrz do G!:zcwolina. Na okres marszu oddaIem swOj szwadro-2 oor. roz. Platerowi, poniewai otrzy::,.aIok kilka godzin ur- lopu na wziQcie alubu z moja obccnF Zonq.

Nastennogo dnia, wczosnym rankiem, dogoniIzm puIk pod Gar:- woline7 wraz z rtm. Packiewiczom i nor. s/. stalej Linkowskim.

stan4/ na kwaterach we wsi Zawady. Bigoszewski pozosta/ w warszawie, lub tez udal sig gazie6indzioj9 gdyZ nie pa- miQtan aby byI z nami pod Garwolinem.

Utworzono dwa szwadrony nwrszowe i noczgto jo pospiesznie organizowac i uzbrajaO. Pierwszym szwaaronem dowodziI por. Smolicz. dov-Oacq - ier,7szego plutonu w t:.rm szwadronie by/ ppor. rez. Cybul-ski, dru4ego ppor. rez., ktOrego nazwiska nie pamitam, 3-go ppor. rez. J. Drugim szwadronen marszowym dowodzil rtra. Pac;- kiewicz. Jedn.ym z dow6dcow plutonOw by/ u niego por, rez. rinorow- ski. momencie, .2rzygotowywano wozy by uda6 siQ do Garwolina, do skIad6u- wojskoych po siodIa, koce, maski i t.d., nadlocia/y niemiockie bcribo-Jce i zapalily sk/ady. Oporzqdzenie ratowa3o sig z ognia. ostatniej chwili od'obraIom karabiny ze zbrojo-mi w Gar- wolinie dla awOch szwadronOw.

TV tym. samym czasie przyby3o do garwolina oraz drugie rzuty innych pare pulkOw kawalerii. 0 ilo dobrze pamiotam, byIy to 7 i 11-go puIkOw u/anOw.

Nasze dwa szwadrony pobra/y konie, ktOre zostaly przypro- 4adzono z mobilizacji powgZennej z okolicznych wsi i majcGtkOw.

Stan koni by c,redni. Szwadrony posiada/y kbk., szable i lance, oraz siod/a, ale nie posiadaIy heIm6w9 lopatek9 opatrunkOw osobistych i masek pgaz. •'" momencie gay zabierano sie do ku.cia ko-ni, Pad/ eagle rozkaz wyinarszu. By to azien 8-go albo 9-go wrze6- nia. Rozeozaa siQ rOwnoczeLmie wiaaomo66$ 2L- e- Niemcy przeszli jul Wis/Q pod GOrq Kalwariq.

Z naszych dwOch szwadronow, plus dwa szwadrony 7 pulku u/a- now plus dwa szwadrony 11 pulku u/anOw, utworzono ouik, ktOrego dow6ac4 z6staI pp/k. Trepto, a zast.qpc4 dcy ppIk. Dziadulski.




11.1 .2.. Lfg 1

Tak sformowany pulk wszedl w sk/ad brygady kawalerii, ktora nazywa/a sic Warszawskq. Dowodzil p/k. dypl. Zakrzewski. 0- pu6cili6my niejsce oraganizacji w godzinach popoIudniowych, udajgc sib marszem nodr62nym, przy pogotowiu przeciwlotniczym, na polud-niowy wschad.

Rozpoczaj sic okres parodniowych cicZkich marszOw, ktOre byly jut marszami bojowymi, bowiem Niemcy pokazywali sic to to to tam. Poza tyri atakowalo nas ciggle lotnictwo niprzyjaciela, zada-jqc drobne straty. Na jednym z postojOw udalo sic nam podku6 konie.

Okolo 15 wrzeania pulk stoczyl pierwszq bitwQ nie daleko Krasnobrodu. Pod ogniem artylerii niemieckiej caly pulk zostal pod-ciagniqty konno do niewielkiego lasu i tam spieszyl sic, pozosta-wiajec koniowodnych pod es/ong drzew. Nasz szwadron rozciggnqI sic w tyraliorc i wyszedl na drugi skraj lasu, gdzie zajg/ pozycjc wyj-Ociowq do natarcia pieszego na niedalekal wioskc, w ktorej byli Niamey. Okopanis sic bylo niemoZliwe z powodu braku lopatek. Byli6- my pod stalym ogniem artylerii, ktora zadawala nam straty. Ppor. Cybulski, dowOdca pierwszego plutonu9 zostal lekko ranny odlamkiem w rckc. Wyszed/ z linii i nigdy jut wiccej nie powrOci/. tym samym czasie zginE1/ pchor. Kamala-Kurhanski, padlo rOwnieZ kilku szwo-leZerOw.Natarcie nasze ostatecznie nie ruszylo9 gdy2 bcdgca na przedpolu piechota, ktorq nieliOmy wspiera69 zostala odparta i roz-poczQla sic wycofywa6. Nadszedl wieczOr i w tym czasie zostalem wezwany do dowOdcy szwadronu /por. Smolicz/, ktory byl na prawym skrzydle. Znalazlem go do66 cicZko rannego od/amkiera szrapnela; stab sic to przed paru minutami. Por. Smolicz 9 ktOrenu od/amek wyrwaI kawa/ kosci w stopie 9 wezwaI mnie, aby przekaza6 nil dowOdz-two szwadronu. Sam, uloZony na jakim6 znalezionym wozio, odjecha/ na tyly do szpitala. W pa.M.zierniku spotka/em go w szpitalu w CheI-mie, skqd rOwnie2 ranny, zosta/em przewieziony przez Niemcow do szpitala w ZamoOciu.

W niedIugim czasie po objcciu dowOdztwa szwadronu, padI rozkaz wycofania sic do koniowodnych. OdnaloM6my ich w lesie i tam szwadrony nasze pozostawa/y do wczesnego ranka. Wraz ze owitem nadjecha/y kuchnie polowe, ale w tym samymczasie Niamey odszukali nas artylerii i zostal wydany rozkaz dalszego wycofywania sic.

W czasie nocnego postoju w lesie przeorganizowa/em szwa-dron. Pierwszy pluton objqI wachm. pchor. TeleZyriski, drugi pluton ppor. rez. Los-Tynowski, ktOry wszedl w sk/ad szwadronu w chwili opuszczania Garwolina 9 trzeci pluton ppor. rez. Chelchowski 9 ktOry przed samq wojne, powroci/ z Francji cho6 nie zmobilizowany, do- gonil pulk w czasieszu i prosi/ o przydzia/. Ponadto do szwadro-nu byla przydzielona dru2yna c.k.m. na jukach. Dowodzi/ niq wachm. podchoray, ktorego nazn±ska nie pamigtam. Zastcpcq jogo by/ wachm. pchor. Tyszkiewicz.

W czasie walki pod Krasnobrodem ranny by/ dosy6 cicZko w rckg ppor. rez. Michalski ze szwadronu rtm. Packidwicza. SpotkaIem go w paZ.dzierniku w szpitalu w Che/mie.

Roznoczql sic okres bardzo uciq2liwych nocnych marszOw, prawie bez wypoczynku9 bo i w dzieA maszerowaIo sic rOwnie2 9 a wszystkie nostoje, bardzo kratkie, by/y zawsze ubezpieczone i ustawicznie nckane przez lotnictwo niemieckie.

Z Lego okresu pamictam prObc zdobycia Komarowa /wydaje sic 22.IX./. Pulk nasz naciera/ pieszo wraz z jakimi6 oddzia/ami nie-choty. Cala akcja byIa bez rezultatu. ZostaliOmy odparci i w nocy wycofywaliOmy sic pod silnym, jakkolwiek niecelnym, ogniem arty-lerii niemieckiej. Jeszcze z wieczora artyleria npla domacala sic do naszych koniowodnych i rozpcdziIa konie, zadajic straty. Konio-wodni zostali wrersvie zebrani i odszukali w wiele godzin po akcji.

aanni zostali wOwczas rtm. Romocki oraz ppor. rez. S. Gar-czyriski. Ten ostatni po szkole GrudzicAzkiej by/ w naszyn pu/ku, ale we wrzeOniu 1939 r. sIuZy/ w 11-tym pulku u/anOw.

Marsze nasze i walki odbywaly sic w rejonie Krasnego Stawu i ZamoOcia. K/cbilo sic tam wiele tysiccy na ma/ej stosunkowo prze-strzeni- gdyZ Niemcy stworzyli tam kociol i do,Zyli do zniszczenia zamknic-Eych wojsk. Byly chwile, Ze obok siebie maszerowa/y zbite kolumny kawalerii, piechoty a nawet artylerii, oraz nieskonczone




fle 1. 2419 - 15 -

ilo6ci wozow taborowychs rotnych rozbitkOw i maruderOw. Lotnictwo niemieckie kosilo bezkarnie gdzie i kogo mog/o.

Gdzie4 okoIo 20 wrze6nia widzieli6ny parlamentariuszy nie-mieckich, ktOrzy z bialy flag szukali dow6dcy calo6ci..Jak siQ pOniej do,141411dzieMmy, proponowano zIotenie broni, ale propozycja zostala odrzucona.

W dniu 22 wrzeSnia wieczorem, w jakiej6 wiosce odbyla siQ odprawa oficer6w, w czasie ktOrej dow6dca pulkuop/k. Trepto zas-koczy/ nas niespodziewanym rozkazem:"Jutro odbQdzie siQ proba przer-wania n1Dmieckiego pier6cienia. Jeteli siQ powiedzie s to koncentra-cja poszczesOlnych oddziaI6w9 ktore oge siQ rozproszy6, odbqdzie siQ w lasach zamojskich i to poda/ nazwQ miejscowo6cis nazwy kt6- rej nie pamiQtam. Jeteli przerwanie *rscienia nie uda siq, puIk ma sip; podzieli6 na szwadrony a nawet plutony i prObowa6 przebicia siQ, czy prze6lizgniQcia siQ, pod os/ona nocy przez linie niemiec-kie. Kierunek marszu - granica wQgierska.

Szwoleterowie raja by6 uprzedzeni o prObie przej6cia na WQgry. Kto nie chce,od chwili niepowodzenia w przebiciu siQ, mote samodzielnie zadec-:=dowa6 o pozostaniu w kraju.1' Jednocze6nie wy-placono tesot wieczora dow6dcom szwadronow L)/d dla wszystkich pod-komendnych. Niestety to/dzostaI wyplacony w banknotach 100-zioto-wych i trzeba bylo tworzy6 zespo/y, ktOrym wypIaca/o siq pienieldze wspolnie.

Zgodn.ie z rozkazem poinformowa/em szwadron o poloteniu i o decyzji marszu w kierunku WQgier. Nikt nie wyrazil che,ci opusz-czenia szeregOw.

W dniu 23 wrze6nia puIk pomaszerowaI marszem ubezpieczonym w kierunku Zamo6cia. Okolo godz. 3 p. po/. ositIgnqli6my rejon Su-chcwola. Przeszli6my ja i wowczas rozpoczql siq ogien artylerii n'-,mieckiej i c.k.m.

Wezwany do dow6dcv pu/ku, otrzyma/em rozkaz spieszenia szwadronu i przygotowania do natarcia. Jednocze6nie jeden z mych plutonOws oraz jeden z nych c.k.m.-Ow miaIem odda6 do ochrony ko-niowodnych pu/ku. Nie pamiQtam jaki rozkaz otrzyma/ rtn. Packiewicz dla swego szwadronu. Do oslony koniowodnych wyznaczy/em pluton ppor. rez. CheIchowskiego.

chwili rozpoczQcia natarcia znajdowali6my siq w wqwozie, ktOrego dnem biegla szosa. Pa obydwOch jej stronach roz/o2y/a siq mala wioska Jacnia. Zia wsiq szosa rozwidla/a siQ. W lewo bieg/a do Krasnego Stawu, wprawo do Zamo6cia. Game brzegi wawozu by/y zale-sione. Maj szwadron nacieral na stoku po lewej stronie wqwozu, szwa-dron 11 pu/ku ulanOw szed/ dole: i nacieraI na wie6 JacniQ, inne szwadrony nacieraly po prawej stronie od szosy. Niemcy ostrzeliwa-li nas od rozwidlenia szosy. Bylimy w silnym ogniu c.k.m. i dzial.

Utrzymujqc sig w jednej linii ze szwadronems ktOry nacie-ra/ pod osIonq zabudowan wsi, posuwali6my siQ skokani dos6 szybko, ale rez osIony. Ponadto story nasz by tak ustawionys ze stanowiliA-my doskona/y eel dla NiemcOw. Gdy dotarlimy do niewielkigo sadu starych winis szwadron maj, miaI jut kilku zabitych i rannych, kt6- rym nie mogli6my da6 tadnej pomocy. Dalsze posuwanie sig poza sad by/o zupeIng niemotliwo6ciq, gdyt Niemcy byli od nas o jakie6 300 m. i pokryli nas kompletnie ogniem maszynowym, a nasza sila ognia byla Poza kbk., mieli6my dwa rkm. i 1 c.k.m. Maxim, ktOry strzelal ogniem pojedynczym. W sadzie padI dow6dca 1-go plutonu, wachm. pchor. Teletynski, oraz paru szwoleterOw. W kilka minut

zosta/em ranny w stopQ z c.k.m. Po jakim6 czasie wydalem roz-kaz pojedyczego wycofywania siq do ty/u o jakie6 100 n. y do do66 g/Qbokiego rowu, ktory mOgI da6 nam oslonQ. Zanim rozkaz zostaI wy-konanys padIy ko/o nas dwa pociski artyleryjskie, zabijajac kilku szwolezerow. Bliski ich wybuch przywaliI mnie kamieniami i ga/Qziami. Na jaki czas stracilen przytomno66. Gdy j odzyska/em, stwierdziIem, e drugi pluton jut rozkaz wykonaI i wycofa/ sig do ty/u. Teraz rozpoczynali skoki do tyIu szwoleterowie 1-go plutonu.

Pe/znqc do ty/u, napotkaIem cia/o dcy 2-go plutonu ppor. Losia-Tynowskiego, ktOry pad/ w czasie wycofywania siQ. Elmo sil-nego ognia dotar/em szczqLliwie do rowu i tam znalaz/em paru szwo-leterOw. Byl w6rOd nich kpr. rez. Sc k, Z-ca dcy 1-go plutonu wachm.




-16 -

pchor. rez. Hellman ;Edzie6 siq zapodzial. ,'qdzi/em w-Owczas Ze zgi-nql. PoZniej s-potka/em go w Warszawie. Okaza/o siq, Ze wycofal SiQ nie w ty/. a w lewo w gory i dotarl szczqliwie do lasu.

d rowie 6cicegnito ni but i z koszuli sobie opa- trunek. Sari nie nog/en jul chodzi6, nusia/em WiQC pozosta6 na niej-scu, niemniej jednak kilku szwole2erom, kt4rzy byli ze mnq, wyda/em rozkaz, by starali sig podczo/ga6 rowers w gorQ, dotrze6 do lasu i cofng6 sis, do ty/u, do koniowodnych. Kapral Sqk i dw6ch szwoleer6w sprobowali wykonania rozkazu reszta za6, sami ranni, pozostali ze rang. Po jakiu5 czasie us/yszeli6my gIosy niemieckie. Bylo to natar-die, ktore po odparciu nas, oczyszczaIo teren. Byli6L]y niezdolni do walki wzito nas do niewoli.

Stosunek Zolnierzy nienieckich nie by specjalnie brutal-ny, ale nie opatrzono nas, a zegarki, mapniki i pieniqdze przepa-dIy.

Pod wieczor podstawiono dwa ch/opskie wozki i zaladowano na nie rannych. Obok mnie zosta/ umieszczony ppor. rez. Ostrowski z 11 p. ul. Przewieziono nas do polowego szpitala, ktory mie6ci/ siq niedaleko w sanatorium dla dzieci in. Aichaliny Loftickiej.

Lekarze i sanitariusze byli Polacy. W szpitalu le2eli po-koteru Polacy i Niemcy, ranni w walkach, ktore toczy/y siq na tym odcinku od paru dni. By/ to teren, na htorym probowa/o przebicia sig szereg polskich wiQkszych jednostek.

Spotka/em tam ciQ2ko rannego ppor. rez. Le6nickiego z 11 pu/ku ulanow. Mial przestrzelong twarz, ale tak szczkiwie, Ze wy-szedl ostatecznie ca/o. Widzia/em go w czasie okupacji w garszawie.

TJarI w tym& szpitalu kapral podkuwacz Katafiasz z nasze-go pu/ku, ciqZko ranny w g/ow. Nale2a/ on do nego szwadronu i bral udzial w natarciu.

Szpital byl przez kilka dni przepeIniony i Nierucy zadecydo-wali ewakuacj. Na chlopskich furmankach -orzewieziono nas do Za- macia. Tam w bardzo ciQ2,kich warunkach do dnia 15.X. w miqdzyczasie szpital przeszed/ do rqk bolszewikow i znowu pow-roci/ do ralk niemieckich. W dniu 15 padziernika zdolnych do tran-sportu zaladowano do pociFIgu i przewieziono do CheIma Lubelskiego, do szpitala, mieszczqcego sib koIo klasztcru. Tam spotka/em por. Smolicza i ppor. Michalskiego, o czym mowa powyej.

P6Laiej, w czasie okupacji, spotka/em w Warszawie wachn. pchor. rez. Hellmana z mego szwadronu. mi, Ze wycofa/ sib w czasie walki 4eszej do lasu i dotarl do naszych koniowodnych. Tam spotka/ pp/k. Dziadulskiego. W nocy probowano si(2 przekra66 przez linie niemieckie, ale bez powodzenia. PpIk. Dziadulski i pchor. Hellman dostali siq do niewoli niemieckiej. Hellmanowi udalo siq uciec. W jaki sposob pp/k. Dziadulski trafil do rqk bolszewickich. pchor. Hellman nie wiedzial. Zresztat wowczas fakt ten nie byl nam znany.

ppotkaIen take pUniej w Warszawie ppor. rez. CheIchow-skiego i -;pchor. Tyszkiewicza. Obydwaj byli w oslonie koniowodnych i dlatego nie brali udziaIu w natarciu i ocaleli.

Londyn 4. II. 56. /-/ J. Garlinski nor. rez.




,a0,19,0414.1.a,444)..

Spry oz i s udsials w Uspanit P*Asitioj 1 39.

SI

0, jai., atdp .ea of i 00 zii mitou . ii140 dans personalns)

I I “Ikirlok • • •

Proydzialy slusbswo

2/0 )17741c-R, tete

p • a 4 • * •• • • • • • •

W °oasis Kutapanil •

3. Sprawodssals $ okx* sebilisa0 i eva44

449 //1i4f41414 -14 ti iliMaA • -• 44-14j14A. .en9tie; ecu TA414444 JPRIA;(4 fe/tutV,rym:

. groJny ad 2. r aasin 1939

Cvitt,“ *a do soma .1=k *co f'21111,S*** :341Nfo.'

tr WALth-eAt Alavr • 0 • • • • 11. L.,

• • •

vrat ,114;ivi mo). • ••

tme-r tikeko, /op 444Y0T400.4,1 0/6w-i-e

• ■ • • * •

—• • •

t'f.2 . • • Ve(if v Pal •,•', •vilwo•I 01.v ri •"Ili •ki14/ • •

462 et /47 MIA.,e J/K/1 tenWsgA4A Vkitti •

f 4 J,,g YarhAliAl d .4-eifeeztit; • • +K. • • . • • • • • • • * - • • • 40,4ikakk000i • • • • okj • • • • • a •

uota • ki • a • • • • • • *

•pY4Q I1 444 1011.11 cAt, • • * • • I •

is. 4.4...e-40(.4(to • • . • • * •

(1 /I'M 4° 1145 • •CAll'• °• **** •

• Uitliev eriew _ • f * w • **

a

• •

•

• • •

i Crticivi 0-C■17; , e-/U rt CCte. C&C; a-,6 r -IA:, W.Pit — *4 0 • • -• • • • • • • •••• •••••• Irvill

II Ctikgre.A44114V ( Tihi, 0 ita 01r1LeaCII 60 a • • • • • • • to •

404 ,) 4 pirol rt • • • • • • (t)1.1, •T•i

•

••e-P . (rk a do 11 • . • • • • 0 Brix tv-v-P-r v

•- •••••41/14* * ••••••vo• . • • - 13-NLI RA,14- pi) 02.4-kv6, 1/0-n-va L44,7w

•

. ,pcm.

• ..04.0~4,:ak.p3,40, 1,6 $44.k4.011. ( 6144 tad 4,4

4-6Lr'' ciAnt-r erevt-C -(A-kAkCi • • • • • • • • • • • • • • • # * • •

• • • • • • •

• • * • # • • I • • *

• • • • • . • • f • • $ • •

•

* * • ***** • ***********

• 0 w 0 • fs•••••• ■ •••••

5 • Do sporssessate spramsdititta Lf ";.$ %I-4-i:: 11.1::'

R.

, .

011ioay pnydaisl adtros V4el4teAit: fait •eA" •

•

******

4-1i1sQck (LA.; itlWe .14 - .4911{Irt

podpis

Kok s1,1 • • • •

knyt. 4flt. Y:1)11-e0,41/- MARA/ 1-M

• 4

Pp . ,

***Nw 11,44,0410*... AA. • • • • •




2Lif SZ. SPrawozdanis s udssia.* w Simpaaii 1,212itie3 1939.

• 41 • .... • • .... • • • • • • . ... • . • • * • *

2. Prsydzialy sluzbowell is So w osaa10 Ufa i

3. Sprawozdanie z oltrosu msbillsaeji.

4. 3prawozdanie z wojay od 1 wrsesnia 1939. . • . •

az do moinentu dostania sie do niewoli

•

• • 6 • • • **** • • • • • •

♦ ****** • ******* • • * • • • • • • • *So • •

• •

• • * • • • • • • • • • • • • •

• • • • • • •• • • • • o•

IS s ••*•• a •• • •• • • • • • • ••

• * ISIS •• •• • ••••-

5. Data sporzadznia sprawozdaia. • •

F. Obecny przydzial wzgi. adzes. .

0

* • • 0 ********* • %r

71 1,y 9 . 4'

1. Nazwiske, oficers (ewtl. Baru Unto poreesalne

114 J

.l ei .... . ....




Date post:	28-Feb-2019
Category:	Documents
Upload:	lykhuong
View:	236 times
Download:	0 times

The Polish Institute and Sikorski Museumpolishinstitute.com/B/BI_24b.pdf · Duze niezgodnosci z...

Documents