+ All Categories
Home > Documents > Tumult w Ostrogu w roku 1726

Tumult w Ostrogu w roku 1726

Date post: 25-Feb-2023
Category:
Upload: jagiellonian
View: 0 times
Download: 0 times
Share this document with a friend
11
l. Urszula Grygier - Żydzi w Polsce (materiały do bibliogrąfii za II kwartał 1999 r.) 285 Noty o autorach 301 . Z I H YDOWSKI NSTYTUT ISTORYCZNY SPIS TREŚCI I. STUDIA I ARTYKUŁY l. Jerzy Tomaszewski - Historiografia polska o Zagładzie 155 2. Shmuel Krakowski - Podziemie polskie a Żydzi w latach drugiej wojny światowej 171 3. Tomasz Szarota - Ekscesy antyżydowskie w okupowanej Warszawie (cz. II) 181 II. MISCELLANEA l. Adam Kaźmierczyk - Tumult w Ostrogu w roku 1726 197 2. Krzysztof Stefański - Nowe materiały do dziejów synagogi staromiejskiej w Łodzi 207 3. Samson Madievski - Czy Żydom radzieckim zagrażała w 1953 roku deportacja? 215 III. DOKUMENTY I MATERIAŁY l. Anna Michałowska - Porządek synagodze krotoskiej dany (1728) 222 2. Józef Lewandowski - Jak to było w rzeczywistości. b~formacje o Zagładzie w listach Bundu 237 3. Ruta Sakowska - Jak to było w rzeczywisto§ci (na podstawie Archiwum Ringelbluma) .. 248 IV. RECENZJE I PRZEGLĄD CZASOPISM l. Paweł Fijałkowski - W poszukiwaniu żydowskich kryptochrześcijan (oprac. Jan Doktór) 257 2. Adam Penkalla - Stanisław Wiech, Wiesław Caban, Sytuacja polityczna Królestwa Polskiego w świetle tajnych raportów naczelników Warszawskiego Okręgu Żandarmerii z lat 1867-1872 i 1878 259 3. Barbara Szabat - Mieczysław Sobczak, Stosunek Narodowej Demokracji do kwestii żydowskiej w Polsce w latach 1918-1939 261 4. Małgorzata Barcikowska - Chone Shmeruk, Slunuel Werses (red.), Bejn sztej milchomot olami: prakim mechajej hatarbut szel jehudej Polin lilszonotejhem. . .. 264 5. Jerzy Tomaszewski - Józef Lewandowski, Węzeł stockholmski. Szwedzkie konebje polskiego podziemia IX 1939 - VII 1942 : 264 6. Jerzy Tomaszewski - Felicja Karay, Granaty i poematy. Obóz pracy Hasag-Leipzig 267 7. Urszula Ługowska - August Grabski, Maciej Pisarski, Albert Stankowski, Studia z dziejów i kultury Żydów w Polsce po 1945 roku 269 8. Jan Rochwerger - Przeglqd prasy 272 V. LISTY DO REDAKCJI 281 VI. IN MEMORIAM l. Jan Rochwerger - Doktor Michał Grinberg 283 VII. BIBLIOGRAFIA
Transcript

l. Urszula Grygier - Żydzi w Polsce (materiały do bibliogrąfii za II kwartał 1999 r.) 285Noty o autorach 301

.ZIH

YDOWSKI

NSTYTUT

ISTORYCZNYSPIS TREŚCI

I. STUDIA I ARTYKUŁY

l. Jerzy Tomaszewski - Historiografia polska o Zagładzie 1552. Shmuel Krakowski - Podziemie polskie a Żydzi w latach drugiej wojny światowej 1713. Tomasz Szarota - Ekscesy antyżydowskie w okupowanej Warszawie (cz. II) 181

II. MISCELLANEA

l. Adam Kaźmierczyk - Tumult w Ostrogu w roku 1726 1972. Krzysztof Stefański - Nowe materiały do dziejów synagogi staromiejskiej w Łodzi 2073. Samson Madievski - Czy Żydom radzieckim zagrażała w 1953 roku deportacja? 215

III. DOKUMENTY I MATERIAŁY

l. Anna Michałowska - Porządek synagodze krotoskiej dany (1728) 2222. Józef Lewandowski - Jak to było w rzeczywistości.

b~formacje o Zagładzie w listach Bundu 2373. Ruta Sakowska - Jak to było w rzeczywisto§ci (na podstawie Archiwum Ringelbluma) .. 248

IV. RECENZJE I PRZEGLĄD CZASOPISM

l. Paweł Fijałkowski - W poszukiwaniu żydowskich kryptochrześcijan(oprac. Jan Doktór) 257

2. Adam Penkalla - Stanisław Wiech, Wiesław Caban, Sytuacja politycznaKrólestwa Polskiego w świetle tajnych raportów naczelnikówWarszawskiego Okręgu Żandarmerii z lat 1867-1872 i 1878 259

3. Barbara Szabat - Mieczysław Sobczak, Stosunek Narodowej Demokracjido kwestii żydowskiej w Polsce w latach 1918-1939 261

4. Małgorzata Barcikowska - Chone Shmeruk, Slunuel Werses (red.), Bejn sztejmilchomot olami: prakim mechajej hatarbut szel jehudej Polin lilszonotejhem. . .. 264

5. Jerzy Tomaszewski - Józef Lewandowski, Węzeł stockholmski.Szwedzkie konebje polskiego podziemia IX 1939 - VII 1942 : 264

6. Jerzy Tomaszewski - Felicja Karay, Granaty i poematy. Obóz pracy Hasag-Leipzig 2677. Urszula Ługowska - August Grabski, Maciej Pisarski, Albert Stankowski,

Studia z dziejów i kultury Żydów w Polsce po 1945 roku 2698. Jan Rochwerger - Przeglqd prasy 272

V. LISTY DO REDAKCJI 281

VI. IN MEMORIAMl. Jan Rochwerger - Doktor Michał Grinberg 283

VII. BIBLIOGRAFIA

MISCELLANEAAdam Kaźmierczyk

TUMULT W OSTROGU W ROKU 1726

W dziejach Żydów polskich studenci i uczniowie kolegiów jezuickich zdobyli sobiewątpliwą sławę ich prześladowców, niekoniecznie najbrutalniejszych, ale z pewnościądokuczliwych. Nie był to zresztą tylko problem zakonu jezuitów, podobnie bowiem za-chowywali się studenci Akademii Krakowskiej i jej kolonii akademickich, l czy kolegiówpijarskich.2 Jędrzej Kitowicz opisując rozpasanie studentów w czasach saskich (zresztąbez rozróżnienia pomiędzy uczniami poszczególnych szkół) zwracał uwagę, że praktycz-nie nikt, ubogi, czy też możny, nie mógł czuć się bezpieczny przed nimi, aczkolwiek za-znaczał, że naj gorszy los dotykał Żydów:

"Żydów zaś na ulicach szarpać i kijami obkładać, jako tych, którzy Pana Jezusa umę-czyli, tak wnieśli w zwyczaj, że do tego żadnego innego pretekstu nie potrzebowali, alebili, póki chcieli i póki Żydek, obskoczony, gdzie w jaki kąt nie uskrobał. Dlatego Żydzimieli się na wszelkiej ostrożności pod te godziny, w które studenci szli do szkół alboz nich do domów powracali. Jeżeli zaś Żydek jaki trafunkiem postrzeżony był tam, gdziestudenci rekreacją odprawiali, miał się tak jak zając, kiedy wpadnie między charty i oga-ry; wszystkie zabawy swoje studenci porzucali, a Żyda obracać śpieszyli i tak się z nimc.zasem ucieszyli, że Żyd zbity i pokrwawiony ledwo nogi zawlókł do domu. Kto się zaśzmiłował nad Żydem i odważył się go bronić, musiał nieraz dobrze obronną ręką wrazz Żydem uchodzić, aby go większa partia sukursująca mniejszą nie obskoczyła".3

Większość kolegiów w Rzeczypospolitej została ufundowana w miastach królewskich.Jednym z pierwszych przypadków fundacji w prywatnym mieście było istniejące od 1626 r.kolegium jezuickie w Ostrogu na Wołyniu założone dzięki Annie Ostrogskiej.4 Jeszczeprzed pojawieniem się. jezuitów istniała w tym mieście gmina żydowska. Pierwszewzmianki o niej pochodzą bowiem z I poło XVI w., a wkrótce stała się jednym z najważ-niejszych centrów osadnictwa żydowskiego w Rzeczypospolitej. Znana była nie tylkoz zamożności miejscowych Żydów. W 1550 r. tamtejszym rabinem został słynny SalomonLuria, sława którego przyciągnęła licznych uczniów do jego uczelni talmudycznej.5

Samo nu asto począwszy od 1603 r. było podzielone,6 połowa została włączona doordynacji ostrogskiej i w 1726 r. znajdowała się w posiadaniu Janusza Aleksandra Sangu-

I H. Barycz, Historia szkół nowodworskich. Od założenia do refonny H. Kołłątaja (J 588-1777),Kraków 1947, S. 194-195; J. Muczkowski, Mieszkanie ipostępowanie uczniów krakowskich w wie-kach clcl!vvniejszych,Kraków 1842, S. 52-70, 74-87.

2 Ar~h. Państw. w Rzeszowie, Akta m. Rzeszowa 20, S. 347-351, 353-7. Zob. zeznania świad-ków i obdukcje w sprawie tumultu antyżydowskiego wywołanego przez studentów kolegium pi-jarskiego w Rzeszowie (4 VI 1680).

31. Kitowicz, Opis obyczajów za panowania Augusta 1/1, Warszawa 1985, S. 71.4 Encyklopedia wiedzy o jezuitach na ziemiach Polski iLitwy 1564-1995, pod red. L. Grzebie-

nia, Kraków 1996, S. 482. Kolegium rozpoczęło w tym roku działalność, zaś sam akt fundacji miałmiejsce jeszcze w 1624 roku.

5 The Jewish Encyclopedia, vol. IX, New York-London 1905, S. 443.6 Na mocy działu pomiędzy braćmi Januszem kasztelanem krakowskim i Aleksandrem woj.

wołyI'iskim, Ostrogskimi z 20 III 1603 r., zob. Arch. Państw. w Krakowie, Arch. Sanguszków [da-lej: Sang.] teka 130 plik 8 oraz druga kopia plik 11.

198 Adam Kaźmierczyk

szki (a właściwie jego ojca Pawła Karola marszałka nadw. lit. jako opiekuna swego mało-letniego syna), zaś posesorem drugiej połowy był starosta białocerkiewski Stanisław Win-centy Jabłonowski. Sam kahał na mocy działu z 1603 r. pozostawał nierozdzielny, chociażparę lat później Paweł Sanguszko doprowadził swymi zabiegami do jego podziału.?

W zespole archiwum Sanguszków przechowywanych w Archiwum Państwowymw Krakowie, w oddziale na Wawelu, zachowała się część akt procesu w sprawie tumul-tu, jaki miał miejsce w 1726 r. w Ostrogu. Wprawdzie głównymi aktorami tego godnegopożałowania wydarzenia byli studenci tamtejszego kolegium i Tatarzy, jednakże podsta-wową przyczyną tumultu były prześladowania Żydów ze strony studentów. Nb. tradycjażydowska przechowała w pamięci jeszcze jedno wydarzenie, związane z Tatarami.W czasie zagrożenia hajdamackiego rnieli oni bronić Żydów i Polaków. Jeszcze przezwiele lat w rniejscowej synagodze odczytywano dziękczynne psalmy.8

Zanim doszło do opisanych niżej wydarzeń, ulubionym zajęciem uczniów szkółostrogskich, jak wynika ze wspomnianych akt, było prześladowanie Żydów. Według przy-gotowanego na potrzeby procesu pisma pt. "Roku 1726 Dnia 26 Augusti. Relacja poczy-niona od Jmci Pana Halembeka rotmistrza tatarskiej chorągwi Ordynacji Ostrogskiej re-spektem tumultu uczynionego w mieście przez panów studentów szkół ostrogskich"9,w tym samym roku podczas procesji Bożego Ciała uczniowie "wszystkie okna w całymmieście w domach żydowskich powybijali i Żydów dwóch prawie na śmierć utłukli, że le-dwo przyjść mogli do siebie, w niektórych domach lichtarze, obrusy pozabierali."

Innym sposobem było wymuszanie sprzedaży towarów po zaniżonej cenie, gdy zaśŻyd lub Żydówka nie chcieli ustąpić dochodziło do scysji (prawdopodobnie mile widzia-nej jako dodatkowa rozrywka). Rotmistrz Halembek podał świeży przykład, gdy jeden zestudentów, nie mogąc wymusić wydania kawałka blachy miedzianej, zaciął się celowo,po czym dobył szabli i porozcinał Żydówce "Giecowej synowej" towary. Nie poprzestałna tym, bowiem udał się do rabina (oczywiście wraz z towarzyszarni) i zastąpiwszy mudrogę, "i do szkoły go nie dopuszczając, pretendował z Żydówki sprawiedliwości, ażebyją zaraz a zaraz, nie uczyniwszy inquizycji, kazał przed szkołą kańczugami skarać".

W rezultacie ten kawałek blachy, za który domagała się 2,5 złp kosztowałją cały czer-wony złoty, dwie par'y "botów czerwonych tureckich", cztery pary "botów dobrych zło-tych kozłowych" i dodatkowo cztery garce lniodu. Rabin z kahałem, chcąc nie chcąc,zmuszeni zostali do zaaprobowania tej wątpliwej wartości ugody. Trudno bowiem nieprzyznać słuszności grupie dwudziestu studentów potrząsających szablami i obiecują-cych "jeżeli nie uczynicie nam sprawiedliwości, to obaczycie co się z wami dziać będziejeszcze dzisiejszej nocy", a jak zaznaczył to rotmistrz, była to noc z piątku na sobotę.

Inną zabawą studencką było wybijanie okien, a nawet strzelanie z broni palnej.W 1726 r. wyróżnił się niejaki Iwaniewicz, który powybijał wszystkie okna na KrasnejGórze (słobodzie Sanguszki), a następnie strzelał do okien żydowskich, gdziekolwiektylko zobaczył światło.

Ale uczniowie ostrogscy szczególnie upodobali sobie cmentarz żydowski. Najlepiej chybaoddać głos samemu Halembekowi: "Na okopisko żydowskie lada w czas przy rekreacji w ku-

7 The Jewish Encyclopedia, s. 443. Dział z ł 603 r. sl wierdzał jedynie: " ...w tejże ulicy żydowskaszkoła, w której Zydom obydwu działu ma być wolne nabożeństwo i spólna zwierzchność pańska".

8 Tamże, s. 444.9 Sang. teka 462/2 [dalej: Relacja]. Stefan Halembek był rotmistrzem chorągwi tatarskiej ordy-

nacji ostrogskiej co najmniej od 1722 r. zob. Sang. 441 t. 2, s. 49.

\-

Tumult w Ostrogu w roku 1726 199

pę zebrawszy, poszedłszy co mogą to swywolę nieznośną wyrabiają. Groby rozrzucają, kamie-nie alias nagrobki, które co najmniej kosztują po złotych trzydziestu i więcej, przetrącają tak-że żadnego nagrobka całego nie masz przez Ichmciów swywolę, nawet kiedy wrota zamknię-te do okopiska to pale wycinają i tamtędy wchodzą na okopisko dla złości wyrabiania".

Również pochówki żydowskie bywały przyczyną zamieszek studenckich. Kronikakolegium jezuickiego w Ostrogu wspomina wcześniejszy tumult, w którym wielu Żydówzostało rannych, a straty materialne szacowali oni na 100 tys. zl. Tym razem powodembył publiczny pogrzeb rabina ostrogskiego 10.

Sam wspomniany w tytule tumult miał miejsce 31 lipca na koniec roku szkolnego(podówczas wakacje tJ.·wałyzaledwie jeden miesiąc). Okoliczności sprzyjały studentom,którzy tradycyjnie przed wakacjami urządzali burdy i wymuszali od Żydów okup, bo-wiem w mieście nieobecny był dzierżawca części ordynackiej, Wilhelm Jan Rothariuszpodkomorzy wendeński. Przede wszystkim jednak brakowało rektora kolegium, AdamaLotyńskiego z grupą jezuitów, którzy w tym czasie przebywali w Brzeżanach na pogrze-bie hetmana wielkiego koronnego Adama Sieniawskiego1J.

Dodatkowo atmosfera w mieście została podgrzana przez incydent, który miał miej-sce kilka dni wcześniej w łaźni. Oczywiście opis tego wydarzenia przedstawiony przezobie strony różni się krańcowo. Według relacji Halembeka (reprezentującego w tym wy-padku stronę Żydów ostJ.·ogskich i administrację ordynacką) jeden ze starszych studen-tów miał "obcego" Żyda oblać zimną wodą, pobić, a następnie nagiego wygnać z łaźni;następnie pozostali studenci pogonili go aż za miasto. Później kilku studentów licząc naponowne wyłudzenie okupu (podobnie jak w incydencie z Giecową) udało się do ówcze-snego kwartalnego Szmelki Boniowicza "pretendując sprawiedliwości". Nic niewskórawszy, powrócili do niego następnego dnia twierdząc, że jeden z miejscowych Ży-dów, krawiec, znał osobiście uciekiniera z łaźni. Krawiec ów został zmuszony przezkwartalnego do zawarcia niekorzystnej ugody ze studentami za parę butów i garniec mio-du. Wkrótce zresztą studenci uznali, że wyłudzili zbyt niski okup i poczęli się od niegodomagać już sześciu parl2.

Natomiast zgodnie z wersją uczniów to Żyd miał uderzyć w łaźni studenta Stamnic-kiego w twarz oraz "skopkiem po plecach", gdy ten niechcąco oblał go zimną wodą. Sta-mnicki udał się następnie do rabina, który przysądził studentowi jako zadośćuczynieniedwie pary butów tureckich i dwa garnce miodu. Kiedy jednak zbliżył się termin odebra-nia satysfakcji, Żyd, za poduszczeniem kahału, miał pobiec do Halembeka "ażeby mógłzjechać do niego, powiadając, że studenci mają u nas gwałtem buty brać". Zgodnie z pro-testacją rodziny Suchorskich był to jeden z przypadków przewrotności Żydów, szukają-cych zawsze zwady ze studentami.

Zaś rotmistrz Halembek, podjudzony przez Żydów, oczekiwał uzbrojony na studen-tów, odgrażając się, że gdyby upomnieli się o buty, to każe ich powiązać i chodząc pomieście szukał okazji do zwady. Był też w kolegium, gdzie uskarżał się na studentów, ja-koby buty biorą siłą u Żydówl3.

10 Arch. Prow. Południowej TJ [dalej: APP TJ] 527, Historia Collegii Ostrogensis Societatislesu 1626-1731, s. 447.

II Tamże, s. 489.12 Sang. t. 462/2, Relacja. Starszy żydowski nie uczynił tego zresztą przekonany o winie kraw-

ca, zależało mu jedynie, aby kahał nie zostal wmieszany do tej awantury.13 Sang. teka 229/6, Kopia protestacji przed urzędem grodzkim łuckim Antoniego i Jana Su-

chorskich z 3 VIII 1726 r. w sprawie śmierci Wojciecha i poranienia Franciszka Suchorskich.

200 Adam Kaźmierczyk

Oczywiście, jak można się było spodziewać, również opisy samego tumultu róż-nią się krańcowo. Niestety nie zachowała się żadna relacja ze strony samych Żydów.Jedyne informacje pochodzą z akt procesu w sprawie śmierci ucznia Wojciecha Su-chorskiego. Zgodnie z zeznaniami rotmistrza atmosfera w mieście była tak napięta,że gubernator części Jabłonowskiego wysłał umyślnego z prośbą o natychmiastoweprzybycie do miasta, "ostrzegając P. Rotmistrza, że studenci na teraźniejszym swo-im rozjeździe na wakacje chcą bunty uczynić i odpowiadają miasto zrabować w no-cy".

Po tym ostrzeżeniu Halembek udał się natychmiast do Ostroga wraz z pięcioma to-warzyszami ze swej chorągwi. W przeddzień tumultu dodatkowo mial miejsce jeszczejeden incydent pomiędzy studentami a Żydami. Tym razem Żydówka-kramarka za-miast opłaty za buty otrzymała uderzenie w twarz. W jej obronie interweniował w ko-legium sam Halembek, jednakże obwinieni studenci powoływali się na "uświęconątradycję" wobec ks. wiceregenta, twierdząc "że nam zawsze przed wakacjami od Ży-dów należy kontentacja, obiecali nam dać dwanaście par butów i beczkę miodu,i dwie beczki piwa". Notabene okazało się, że wbrew ich słowu, rektor kolegium za-kazał wcześniej kahałowi podobnych praktyk (według relacji Halembeka)14.

Wracającego z kolegium Halembeka zaczepił jeden ze starszych studentów, nieja-ki Wołkowiński, określany jako inspektor: "Mospanie Rotmistrzu nie boisz się Boga,stoisz za temi Poganami, nie dasz się nam pożywić ...". Inny zaś student odezwał się:"Mospanie Bracie czego się Waść dziwujesz zwyczajna Poganin za Poganami". Woł-kowiński, który ponadto domagał się wyegzekwowania długu od jednego z podda-nych ordynackich, nieusatysfakcjonowany słowami rotmistrza począł wyzywać Tata-ra. Wtedy jego zięć Jakniewicz, a jednocześnie towarzysz w jego chorągwi wystąpi!w obronie swego teścia i dowódcy. Wołkowiński uderzył Jakniewicza, ten zaś nie po-został dłużny. Ten incydent właśnie stał się sygnałem do tumultu.

Studenci porwali się do szabel, a Tatarzy schronili się przed nimi do swej gospo-dy, którą wkrótce usiłowało dobyć kilkudziesięciu napastników. Jak twierdzi Halem-bek w swej relacji: "i w izbie dobywali onego studenci, już się skupiwszy kilkudzie-siąt, gdzie w izbie nie utrzymawszy się, do komory zamkną! się, ale i tam dobywalistrzelając i szablami drzwi wyrąbując, aż na ostatek do lochu musiał umykać, gdyżokrutny tumult stał się, jedni strzelali, drudzy kijami rzucali, insi będzki [s] smolanezapalone w loch rzucali, oknami proch do lochu sypali, trzy kramnice dobiwszy, na-sypawszy w loch prochu, słomy kule zapalili i tam na kijach wpuszczali, chcąc wyku-rzyć JMci Pana Rotmistrza. Dom zapalili, okno w lochu powypalali, aż na ostatek00. Jezuici przybiegli i JMć Pan Ihnatowski z niemi, gdzie sami 00. Jezuici wzięlibronić domu, palić się zaczętego. JMć Pan Ihnatowski, także ile mógł odwodził od te-go tumultu, ale nic nie poradził, w którym tumulcie sami się postrzelali, gdyż ten,który postrzelony z tyłu postrzelony, a nie z przodu, z tego przestrachu Żydów kilkui żydowskich dzieci kilkoro pomarło,,15.

Dopiero przejeżdżający przez miasto komendant garnizonu dubieńskiego pułkow-

14 ,,[ ... j ponieważ mieli i zakaz pod winami wosku na kościół, gdyby studentom mieli co po-zwalać za ugodą, a ten zakaz był od JMci Księdza Rektora kahałowi", Relacja.

15 Tamże.

Tumult w Ostrogu w roku 1726 201

nik Jan Szulc powstrzymał studentów i wziął na parol Tatarów do zamku. Stamtądjednak zostali oni później siłą zabrani i związani zaniesieni do konwiktu, gdzie stu-denci torturowali ich przez całą nocJ6. Ostatecznie powstrzymani zostali dopiero na-stępnego dnia przez stolnika połockiego pułkownika Stefana Misiunę, dowódcę puł-ku ordynacji ostrogskiej, który ponownie wziął Tatarów na parol.

Natomiast według rodziny Suchorskich wina za wywołanie tumultu oraz zabicie ichkrewnego całkowicie spadała na rotmistrza Halembeka. Ów miał bowiem najpierw po-bić bezzasadnie Wołkowińskiego, gdy ten prosił o pomoc w odzyskaniu długu, a jegozięć dodatkowo uderzył inspektora w twarz i ciął szablą w rękę mówiąc "otóż masz spra-wiedliwość". Natomiast Wojciech Suchorski w tym samym czasie chcąc pożegnać się zeswym inspektorem (Wołkowińskim), wszedł do gospody, gdzie zaraz po otwarciu drzwiHalembek z zimną krwią miał mu strzelić w pierś. Gdy zaś starszy brat Franciszek po-biegł do gospody na wieść o zranieniu brata, wszyscy trzej Tatarowie wypalili do niegociężko go raniąc. Dopiero po tym popełnionym z zimną krwią morderstwie wybuchł tu-mult. Studenci zaś chcieli, według protestujących, ująć jedynie winnych zabójstwa Tata-rów. Dostało się także Żydom, którzy mieli jakoby nieustannie donosić prochu i ołowiu,a także gubernatorowi Ihnatowskiemu, który przyczynił się do większego tumultu każącbić w dzwonyJ? Podobną, choć bardzo uproszczoną, wersję podaje kronika jezuicka,która jednak całkowicie pomija jakikolwiek udział Żydów w tumulcieJ8.

Trudno również ustalić przebieg wydarzeń na podstawie zeznań mieszczan ostrog-skich. Rzecz charakterystyczna, ale są one bardzo oględne i nie ma w nich prawie wzmia-nek o wcześniejszym tumulcie antyżydowskim. Zaledwie jeden świadek twierdził, że wi-dział jak rozbijano kramnice. Generalnie mieszczanie, jak wynika z zeznań, zamiast bro-nić miasta przed pożarem, starali się ukryć i być jak najdalej od miejsca wydarzenia, a tu-mult ostatecznie powstrzymali dopiero jezuici.

Zeznania mieszczan ostrogskich jednak nie potwierdziły zarzutu rodziny Suchorskich,jakoby Żydzi brali czynny udział w zamieszkach. Z drugiej strony zeznający nie wspo-mnieli nawet o tumulcie antyżydowskim, który miałby doprowadzić do strzelaniny. Da-niel Fonekin, mieszczanin ostrogski, twierdził w swoim zeznaniu, że dopiero widokokrwawionego Wołkowińskiego wzburzył studentów i niejaki Raciborski wołając "niegodzi się krwie szlacheckiej przeliwać", poderwał st\ldentów do akcji. Pomimo zapew-nień Halembeka, że zaspokoi Wołkowińskiego, studenci nie dali się już powstrzymaći rotmistrz wraz ze swoimi podkomendnymi musiał się schronić w gospodzie. Tam zaśdoszło do regularnego oblężenia ze strzelaniną włącznie, a uczestnicy zamieszek nie mo-gąc dostać Tatarów usiłowali podpalić dom, zagrażając w ten sposób całemu miastu"J9.

Jakkolwiek przebieg wypadków trudno jest odtworzyć, znany jest przynajmniej rezul-

16 Tamże: "Pan Rotmistrz będąc w konwikcie ciężko zmęczony prosił, aby go już i dobili, a naresztę będąc omdlały prosił, aby dali pić, któremu w gębę bezbożnie urynę puszczali zamiast za-kropienia, w których mękach po kilka razy mdleć musiał od ciężkiego postronkiem krępowania".Zob. także wypis z akt żytomierskich - obdukcję ran Halembeka i dwóch towarzyszy Jakniewiczai Olejka z 7 VIII 1726 r.

17 Sang ..teka 229/6, Protestacja Antoniego i Jana Suchorskich z 3 VIII 1726 r. Szczególnie ob-winiali oni Zyda Zawla.

18 APPTl 527, s. 489-490.19 Sang. teka 462/2. Nb. nazwisko Raciborowskiego nie znalazło się na liście uczestników tu-

multu. Na pierwszym miejscu był Wołkowiński, ale oprócz studentów w tumulcie mieli uczestni-czyć również "chłopcy miejscy".

202 Adam Kaźmierczyk

tat tumultu. Obok postrzelonych braci Suchorskich, a z drugiej strony pobitych i poranio-nych Tatarów, zmarło także kilku Żydów Uakoby ze strachu), byli również inni ranni,w tym co najmniej jeden postrzelony uczeń (Sieczyński?o. Podpalono ponadto dom,który szczęśliwie ugaszono, nie dopuszczając do rozprzestrzenienia się pożaru na resztęmiasta, przy okazji obrabowano parę kramnic oraz zrabowano własność Tatarów Uakwynika z późniejszego procesu?].

Już 3 sierpnia rodzina braci Suchorskich złożyła protestację przed urzędem grodzkimłuckim przeciw Tatarom oraz Żydom ostrogskim, z poduszczenia których miało dojść domorderstwa popełnionego na Suchorskich, oraz pozwała dzierżawcę ostrogskiego JanaWilhelma Rothariusza i pułkownika Michała Misiunę (w rzeczywistości Stefana) w spra-wie stawienia Halembeka i jego towarzyszy oraz rabina i starszych Żydów ost:rogskichdo sądu. Suchorscy oskarżali ich "iż oni ważyli się ad interimendium et crudelissime bra-ci aktorów [tj. Wojciecha i Franciszka Suchorskich] convulerandum wzwyż wymienio-nych Tatarów, namawiać, którzy wzwyż wyrażeni bracią aktorów z namówienia żydow-skiego przez Tatarów crudelissime et laethallissim.e zrąbani i postrzeleni będąc ostatniejgodziny pożegnania się z tym światem oczekiwając na śmiertelnym decumbunt łożu"22.

Również druga strona wystąpiła do sądu. Halembek wraz z Tatarami (i całą admini-stracją ordynacką) znalazł się w niewygodnej sytuacji, bowiem zabity Wojciech Suchor-ski był synowcem sędziego grodzkiego łuckiego Stanisława, a więc trudno było liczyć nasprawiedliwy wyrok tegoż sądu. Dlatego prawdopodobnie protestację przeciw studentomostrogskim oraz jezuitom plenipotenci Sanguszki złożyli najpierw 7 VIII 1726 r. w Krze-mieńcu,23 a potem w grodzie w Żytomierzu 12 VIII 1726 r. (wraz z obdukcją ran Tata-rów?4. Warto zauważyć, że obie protestacje dość znacznie się różniły. W drugiej całko-wicie pominięto wątek Żydów.

20 APP TJ 527, s. 489.21 O większej liczbie rannych wspomina m.in. Wilhelm Rothariusz w liście do P. Sanguszki

z 25 VIII, Sang. teka 229/6, zaś o zmarłych Żydach w swojej relacji rotmistrz Halembek, Sang. te-ka 462/2.

22 Sang. teka 229/6. Dzień wcześniej położono w Ostrogu areszt na Tatarów i Żydów oraz prze-prowadzono obdukcję ran obu braci.

23 Zob. protestację Franciszka Olszewskiego łowczego wendeI1skiego, plenipotenta Sanguszkiz 7 VIII 1726 r. przeciw rektorowi kolegium w Ostrogu Adamowi Lotyńskiemu, prefektowi [Mi-chałowi] Pudelskiemu oraz Stanisławowi WołkowiI1skiemu "Profesorowi konwiktorskiemu", Ja-nowi Błażewiczowi profesorowi, Luczkiewiczowi i wielu innym, którzy: "ważyli się, osobliwiestudenci, anllatim et violenter na domy żydowskie w Ostrogu będące nie mając żadnej pretensji,nachodzić i tam nieznośne violentiae, jak to okna kamieniami wybijając, drzwi siekierami wycinaći z strzelby strzelać tudzież ogniem palić tak dalece, że mało co całego miasta nie spalili i tym sięnie kontentując z kramów rzeczy Żydom vi et violenter brać i rabować śmieli i ważyli się". Prote-stacja jednak podaje datę tumultu antyżydowskiego na dzieI1 św. Ignacego (31 I 1726 r.)!

Według tej protestacji, gdy Halembek próbował perswazją powstrzymać studentów, wpierwzelżyli go, a później złapali, bili i kaleczyli oraz więzili przez kilka dni. Jezuitów zaś Olszewskioskarżał w sprawie nie powstrzymania studentów". Sang. teka 462/2.

24 Sang. teka 462/2. Protestacja Stanisława Jakubowskiego w imieniu Pawła Sanguszki prze-ciw studentom kolegium jezuickiego Wołkowińskiemu "jako pri/no motori", Suehorskim, Socha-niewiczowi, Śliwińskiem·u, SieczyI1skiemu, Błażewiczowi, Trusiewiczowi, Barczewskiemu, Pa-procki emu i innym w sprawie tumultu w dniu 31 Vll 1726 L; Relacja woźnego z obdukcji ranw dniu 7 VlIl 1726 r. rotmistrza Halembeka i jego dwóch towarzyszy. Rotmistrz miał m.in. złaJna-ną rękę, cały był w si!'\cach etc., o stanie towarzyszy napisano: "ręce drągami poprzetrącane, na pIe-cach guzów sinich bez liczby, owo zgoła wszystkie ciało czarne jako węgiel".

Tumult w Ostrogu w roku 1726 203

Ponieważ bez zgody Pawła Sanguszki dzierżawca ostrogski nie zamierzał stawić dosądu Żydów (podobnie jak pułkownik Misiuna Tatarów) urząd grodzki łucki nałożył23 VIII 1726 r. kondemnatę wraz z karami za ich niestawienie i wyznaczył termin kon-descencji. Jednocześnie jednak urząd nie dopuścił do mocji do trybunału koronnego,ani też nie zamierzał przyjąć pozwów w sprawie tumultu antyżydowskiego wywolane-go przez studentów w Ostrogu. Pod koniec sierpnia niewątpliwie przybyły wreszciedyspozycje księcia, bo~iem plenipotenci energicznie rozpoczęli akcję przeciw Suchor-skim i jezuitom.

Już 26 VIII wyszły pozwy do trybunału koronnego dla rektora Adama Lotyńskie-go wraz z innymi profesorami oraz dla uczniów-uczestników tumultu. Studentom za-rzucano, że prawdziwą przyczyną tumultu było rabowanie przez nich domów i kra-mów żydowskich, a dopiero interwencja rotmistrza w obronie Żydów sprawiła, żegłównym celem ataku stał się Tatar. Wydano również pozwy dla Suchorskich i urzę-du grodzkiego łuckiego, temu ostatniemu w sprawie bezprawnie nałożonej kondem-naty, nierozsądzenia sprawy o wywołanie tumultu antyżydowskiego. Jak wynikaz manifestacji woźnego urząd grodzki łucki nie przyjął jego relacji położenia po-zwów25. W sprawie z jezuitami Sanguszkowie nie osiągnęli bezpośrednio żadnychkorzystnych dla siebie rezultatów. Być może jednak z tymi wydarzeniami należy wią-zać próbę sprowadzenia przez Pawła Sanguszkę do Ostrogu konkurencyjnego zakonupijarów26. Nieznane są także źródła w sprawie procesu z uczniami-uczestnikami tu-multu, nie wiemy nawet, czy do takiego procesu w ogóle doszło, np. z braćmi Wołko-wińskimi.

Natomiast w sprawie z rodziną Suchorskich, po ponad trzech latach procesowania się,zapadł wreszcie w dniu 19 XI 1729 r. finalny dekret w trybunale koronnym lubelskim.Trybunał uznał za udowodnione, że bracia Suchorscy rzeczywiście wzięli udział w za-mieszkach studenckich, uwolnił więc rotmistrza Halembeka od kar kryminalnych. Ska-zał go jedynie ha karę wieży w zamku luckim (ale z zaznaczeniem, że nie ma być odby-wana "in jimdo") za przekroczenie obrony koniecznej. Ponadto za użycie broni palnejmial zapłacić po zakończeniu kary wieży 480 grzywien za zabicie Wojciecha, 200 za zra-nienie Franciszka "tudzież sądowi swojemu za dwoje strzelanie prawem zakazane dwie-ście grzywien"27.

Pozostałe osoby (urzędnicy dominalni, towarzysze z chorągwi tatarskiej) zostaliuwolnieni zgodnie z dekretem sądu polubownego z dnia 17 IV 1728 r., który to wyrokpotwierdził trybunał lubelski28. Ostatecznie do odbycia kary przez Halembeka nie do-

25 Zob. Sang. teka 229/6: List dzierżawcy W[ilhelma] Jana Rothariusza do P. Sanguszki, Ostróg,25 VIII 1726 r.; Dekrety urzędu grodzkiego łuckiego'z 23 i 28 VIll1726 r,; Manifestacja woźnegoK. Wiktorowicza przed urzędem grodzkiego krzemienieckim z 26 IX 1726 r. wraz z relacją położe-nia pozwów z dn, 31 VIII 1726 r, do trybunału kor, dla Suchorskich i urzędu grodzkiego łuckiego;Sang, teka 462/2, Relacja złożenia pozwu dla A. ŁotyI'iskiego i innych z 26 VIII 1726 r.; Sang, te-ka 137/28, Dekret urzędu grodzkiego łuckiego w sprawie stawienia starszych żydowskich.

26 APP T1 527, $, 490, S. Bednarski, Upadek i odrodzenie szkól jezuickich w Polsce, Kraków1933, s. 452,

27 Sang, teka 155/11.28 Tamże; Kopia tego dekretu znajduje się również w Sang, teka 229/6, Do powołania tego są-

du doszło na mocy ugody z 8 IV 1728 r., zob, Sang. teka 155/11 i 161/12. Ponieważ Suchorscy od-stąpili od ugody (domagali się osotlistej przysięgi P. Sanguszki "super inccoruptionem testium")sprawa ponownie zos\ał~ odesłana do trybynalu koronnego,

204 Adam Kaźmierczyk

szło, bowiem jeszcze w tym samym miesiącu doszło do zawarcia ugody pomiędzy Fran-ciszkiem Suchorskim w imieniu reszty rodziny a Franciszkiem Wróblewskim towarzy-szem chor. husarskiej i plenipotentem Sanguszki, w której za sumę 6 tys. złp Suchorscyodstąpili od kary wieży oraz wszelkich grzywien im należnych od Halembeka oraz uwol-nili go od wszelkich pretensji.29

Pozornie mogłoby się wydawać, że Paweł Sanguszko był stroną przegraną w tej spra-wie. Niezależnie od sumy 6 tys. złp poniósł przecież znaczne wydatki na koszta proceso-we. W rzeczywistości jednak broniąc swoich urzędników, a przede wszystkim Tatarów,którzy pełnili w ordynacji ostrogskiej funkcję raczej policji niż wojska, jasno dał do zro-zumienia, że nie zamierza pozostawić losowi swoich ludzi. A ponieważ do procesu Tata-rów doszło z powodu prześladowania przez studentów ostrogskich tamtejszych Zydów,książę potwierdził dobitnie swoją politykę protekcji udzielanej ludności żydowskiej.

Paweł Sanguszko, będąc zaledwie od kilku lat posesorem ordynacji ostrogskiej (pośmierci starosty sandomierskiego Aleksandra Dominika Lubomirskiego w 1720 r.), dał siępoznać jako energiczny gospodarz, dbający głównie o uporządkowanie ordynacji i dążą-cy do zwiększenia dochodów i majątku ordynata (nawet jeżeli oznaczało to naruszanie do-tychczasowych praw jej mieszkańców, np. usuwanie posesorów dóbr ordynackich, ogra-niczanie praw miast etc.). Jednym ze środków do tego wiodących było wspieranie ludno-ści żydowskiej w dobrach ordynacji. Sprawa bezpieczeństwa poddanych miasta Ostroga,a zwłaszcza Żydów, była więc istotnym problemem dla administracji latyfundium.

Tumult antyżydowski w dniu św. Ignacego i strata Uak szacowali Żydzi) 100 tys. złpprawdopodobnie uzmysłowiły posesorowi Ostroga konieczność rozwiązania problemukolegium i jego uczniów. Można przypuścić, że rotmistrz Halembek został celowo spro-wadzony bardziej dla pokazania studentom siły niż dla zapewnienia bezpieczeństwa mie-szkańcom miasta. Ponieważ istnieją wątpliwości, czy bezpośrednio przed samą strzela-niną w ogóle doszło do wystąpienia antyżydowskiego, istnieje przynajmniej kilka moż-liwych wyjaśnień zaistniałych wydarzeń.

Być może akcja, początkowo zamierzona wyłącznie jako demonstracja siły w celu od-straszenia i powstrzymania studentów przed dalszymi ekscesami, wymknęła się spodkontroli i zakończyła się strzelaniną.3o Ale z kolei rany Franciszka Suchorskiego mogły-by sugerować, że Tatarom nie chodziło wyłącznie o obronę życia, mogło to równie do-brze być popełnione z premedytacją morderstwo Uak sugerowała zresztą rodzina Suchor-skich).31

Późniejsza obrona rotmistrza i jego towarzyszy przez plenipotentów Sanguszkiniosła również z pewnością dodatkowe przesłanie dla studentów ostrogskich (a także

29 Tamże. Wprawdzie w 1730 r. Paweł Suchorski, ojciec obu braci, nie stawił się dla odebra-nia kolejnej raty z tej należności, co mogłoby sugerować, że zamierzał ponownie podjąc spórz Sanguszką, ale nie zachowały się żadne inne akta, które potwierdzałyby wznowienie sprawy o za-bicie jego syna, zob. Sang. teka 161/12, Manifestacja z 22 VIII 1730 r. Jana Bardzińskiego cześni-ka łęczyckiego w imieniu P. Sanguszki przed urzędem grodzkim łęczyckim.

30 Być może wina leżała po stronie administracji dominialnej lub też samego Halembeka. Moż-liwe, że nie docenili oni studentów i przybycie zaledwie kilku zbrojnych Tatarów do miasta, gdziestudiowało podówczas ok. 250 uczniów, których znaczna część była uzbrojona, zamiast uspokoje-nia doprowadziło do zaognienia sytuacji i w konsekwencji tumultu.

31 Oprócz trzech ran postrzałowych miał również poważne rany cięte w głowę i nogę. Mogło-by to sugerować, że został dodatkowo cięty już po postrzeleniu. Tak zresztą twierdzono w pozwiez 3 VIII przeciw Tatarom, Zob. obdukcję oraz pozew z dn. 3 VIlI 1726 r. Sang. teka 229/6.

Tumult w Ostrogu w roku 1726 205

innych potencjalnych "gwałcicieli pokoju publicznego"), że w obronie swoich podda-nych administracja ordynacji gotowa jest uciec się do ostatecznych środków, nawetjeżeli będzie się to wiązało ze śmiercią osoby ze stanu szlacheckiego. Trzeba jednakzaznaczyć, że instrukcje dla urzędników i oficerów nadwornych milicji (w tym takżeordynans dla samego Halembeka, jakkolwiek dotyczył przede wszystkim problemuegzekucji długów) zalecały umiar i unikanie sposobności do tumultu.32

Nawet jeżeli nie jesteśmy w stanie do końca wyjaśnić przyczyn i przebiegu wydarzeńz 1726 r., to tumult ostTogski i późniejszy proces sądowy potwierdzają jednak znany fakt,iż ludność żydowska w dobrach magnackich mogła czuć się bezpieczniejsza niż w pozo-stałych miejscowościach. Trudno bowiem sobie wyobrazić, żeby posesor królewszczy-zny (nie-magnat) był gotów czy też był w stanie wdać się w tak uciążliwy i kosztownyproces sądowy. Wątpliwe też czy udałoby mu się taki proces wygrać wobec upadku są-downictwa w XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej.

Z reguły więc w miastach królewskich (Kraków, Lublin), w razie tumultu anty-żydowskiego, unikano otwierania ognia z obawy przed zabiciem szlachcica, mogłosię to bowiem wiązać z długim i kosztownym procesem33, chociaż w uniwersałachkrólewskich wręcz polecano użycie broni wobec uczestników tumultów bez wzglę-du na ich stan, zwalniając od odpowiedzialności w razie ich zabicia.34 Świadczy to,że pomimo królewskich zapewnień o bezkarności sił porządkowych, rzeczywistośćbyła inna.

W dobrach magnackich prywatne milicje Uak w Ostrogu Tatarzy) nie musiały miećaż takich obaw i zahamowań. Jak pokazuje przykład tumultu ostrogskiego, administra-cja magnacka miała daleko większe możliwości i wpływy w ówczesnym wymiarzesprawiedliwości w porównaniu ze zwykłym szlachcicem. Musiało to odstraszać poten-cjalnych prześladowców Żydów. Nie wydaje się, zresztą, żeby antyżydowskie zamie-szki wywołane przez studentów kolegium jezuickiego w Ostrogu powtórzyły się kie-dykolwiek później. Istniały też inne środki, które miały skłonić uczniów do zachowa-nia spokoju. Na przykład Michał Kazimierz Radziwiłł surowo zabraniał swoim podda-

32 Zob. Sang. 441 t. 4, s. 17. Ordynans P. Sanguszki dla rotmistrza Halembeka, Dubno,25 III 1725: "przykazuję dodawać pomocy kahalowi ostrogskiemu [...j strzec się wszelkich z tychokazji i nie dawać ansy do zwady i tumultu, ale wszelkim pretendentom niepozwalając egzekucyibezprawnej pokazać drogę do przyzwoitego sądu".

33 W rezultacie tumultu w Krakowie w 1682 r., m.in. z udziałem studentów Akademii Krakow-skiej, powołano specjalną komisję w składzie: Jan Małachowski bp krakowski, Stanisław Wojel1-ski bp kamieniecki, Andrzej Potocki wojewoda krakowski, Jan Wielopolski kanclerz kor., starostakrakowski, Kazimierz Waksman, kanonik krakowski, Jan Lipski starosta sądecki, Władysław Mor-sztyn starosta kowalski. O samym tumulcie zob. M. Bałaban, Historja Żydów w Krakowie i na Ka-zimierzu. 1304-1868, t. II, Kraków 1936, s. 57 i n.

34 Np. w uniwersale Michała Korybuta Wiśniowieckiego z 2 XII 16691'.: "jeżeliby kto w tymtumulcie z swywolników zginął, tedy oto żadnej prawnej zatargi i trudności nikt mieć nie będzie",Biul. ZIH, 1991, nr 4, s. 59.

35 GAD, AR XXIX 7, s. 4-5, Uniwersał Michała Kazimierza Radziwiłła do Złoczowa w odpo-wiedzi na skargi na uczniów, 12 r 1752: "... iż akademicy tutejsi, nie zachowując się in strictujakow szkołach przynależy disiplina, różne czyniąc w mieście wiolencje i inwazje przeto zabiegającdalszemu uciemiężeniu i opresyi poddaństwa mego, surowo pod gardłem przykazuję, aby odtąd je-żeliby się naj mniejszy stał tumult i hałas przez pomienionych PP studentów żaden, czyli to Żyd lubchrześcianin nemine excepto, nie ważył się przyjmować żadnego studenta na stancję, ani mu przy-tulenia pozwalał, czego JPan Gubernator i magistrat ma dopilnować usilnie ...".

206 Adam Kaźmierczyk

nym przyjmowania studentów na stancje w Złoczowie w razie powtórzenia się zamie-szek uczniowskich.35

Z pewnością protekcja magnacka i gwarancje bezpieczeństwa były jednym (choć niejedynym) z podstawowych powodów osiedlania się Żydów w dobrach magnackich. Po-twierdzały to zresztą zmiany demograficzne w Rzeczypospolitej. Ludność żydowska wy-bierając najkorzystniejsze dla siebie warunki, znalazła się w takiej sytuacji, że jej więk-szość mieszkała w połowie XVIII w. w dobrach prywatnych, a zwłaszcza w dobrach po-tężnych rodzin magnackich: Radziwiłłów, Czartoryskich, Potockich czy też Sanguszków.

Adam Kaźmierczyk - The Tumult in Ostróg in J 726

The author discusses the tumult started by the students of the Jesuit college inOstróg. At the outset he describes the victimisation of Jews by the pupils, a commonoccurrence in Poland at the time. He then proceeds to present the legal efforts of the1'amilies of the pupil s who came to harm in the disturbances and 01' the administrationof the Ostróg estate and the course of the relevant triais before various courts.According to the author, the actions of the aclministration of the latifunclium inclicatethat the then owner of Ostróg was interested in the security of the Jews living in hisestate. Other lanclowners acted likewise, which was one of the reasons why Jews \ en-cled to move from royal to magnates' estates.


Recommended