+ All Categories

2-3D

Date post: 30-Mar-2016
Category:
Upload: mas-design-products-ltd
View: 236 times
Download: 0 times
Share this document with a friend
Description:
reformated version
Popular Tags:
9
Mark Sanders 2+3D nr 39 / 2011 Magazine Review Originally printed in Poland 2+3D magazine © Magda Kochanowska/2+3D 2011 2011 Magda Kochanowska 2+3D 11/1/2011
Transcript

Mark Sanders 2+3D nr 39 / 2011 Magazine Review Originally printed in Poland 2+3D magazine © Magda Kochanowska/2+3D 2011

2011

Magda Kochanowska 2+3D

11/1/2011

1 Prezentacje

Trzech w

www.mas-design.com

Magda Kochanowska

na swoim koncie około dwudziestu

Produkty zaprojektowane przez Mapatentów i blisko trzydzieści lat pracy

Marka Sandersa są sprzeda‑ w zawodzie. Jest dyplomowanym inżynierem i pro-

jektantem wzornictwa. Charakteryzuje go dzie-

wane w milionach egzempla‑ cięca ciekawość świata, dociekliwość wynalazcy

oraz finezja wprawnego projektanta. Prowadzi MAS

rzy na całym świecie. Brytyjczyk Design, niewielkie studio projektowe, którego sie-

dziba mieści się na zachód od Londynu. Powstają

jest niekwestionowanym lide‑ tu produkty, w których w sposób naturalny spoty-

kają się wiedza i talent. Wszystkie one łączą inno-

rem w swojej szczególnej katego‑ wacyjność z ciekawą estetyką.

Kiedyś jako inżynier musiałem współpracować

rii „3 w 1: inżynier‑wynalazca‑di‑ z dizajnerami. Gdybym od razu został dizajnerem,

musiałbym współpracować z inżynierami. Tym-

zajner w jednej osobie”. czasem chciałem mieć większy wpływ na proces

powstawania produktu – wyznaje projektant. –

Moje działania polegają na twórczym poszukiwaniu

2+3D nr 39 / 2011

2

Mark Sanders (ur. 1958) Absolwent Imperial College /Royal College of Art.

Industrial Design Engineering oraz Imperial College /Univer-sity of London.

Mechanical Engineering (Total Technology). Zwy-cięzca konkursu „Design

Engineer of the Year” British Engineering Excellence Awards 2009.Od 20 lat w

Royal College of Art w Londynie prowadzi zajęcia dla studentów kierunku

Industrial Design Engine-ering (IDE), organizowanego wspólnie z Imperial

College. Założyciel i właściciel studia projektowego MAS Design. Wybrane nagrody RCA’s Giorgetto Giugiaro Award in the Concept Bike category, 1985 UK

Cyclex Bicycle Innovation Awards (Best New Product, Most Innovative, Best British Design) 1988 I.D.

Magazine’s Annual Design Award, 2000 Sail Magazine’s Pittman Award for Innovation and Safety, 2000 the

British Design Council’s Millennium Product Award, 2000 Fiestrai Award

of INNOVATIE, 2006 TBEA Award, 2007

Eurobike Award, 2008 IF Product Design Gold Award, 2009 Taiwan Excellence Silver Award, 2009

3

skutecznych rozwiązań. Kiedy już wiem, że roz-wiązanie

jest dobre technicznie – to znaczy działa – musi zyskać

atrakcyjną formę. Sandersowi zależało na tym, aby już na

etapie opracowywania pod-zespołów technicznych mieć

kontrolę nad este-tyką, nadawać im odpowiednią formę jak

najwcze-śniej. Lata pracy utwierdziły go w przekonaniu, że

od samego początku projektowania produktu należy

jednocześnie myśleć o technice i stylizacji.

Składane rowery Jednym z największych przebojów z bogatego portfolio

Sandersa jest rower Strida ➋. Pierwszy model powstał

w 1987 roku (Strida 1) i od ponad dwudziestu lat jest

stopniowo udoskonalany (ostatnia wersja, Strida 5,

powstała w 2009 roku). Pierwotnie był to projekt

dyplomowy, którym w 1985 roku kończył kurs

magisterski w londyń-skim Royal College of Art i

Imperial College. Jako że studia odbywał w ramach

współpracy dwóch różnych wydziałów projektowych, dyplom musiał

spełnić różne oczekiwania. Miał zadowolić zarówno

profesorów z RCA, którzy zwracali uwagę na estetykę, jak

i profesorów z Imperial College, skupionych na innowacji

technicznej. Strida ideal-nie łączyła te przymioty.

Istotne jest to, że pierwszy projekt składanego roweru

był efektem osobistych doświadczeń San-dersa. Jako

student musiał dojeżdżać na uczelnię około 40 kilometrów.

Próbował różnych środków transportu i najlepszy okazał

się dojazd koleją, ale najbliższy przystanek był oddalony o

parę kilome-trów od jego domu. Dlatego skupił się na

zaprojek-towaniu roweru, którym mógłby dojechać do

stacji i który mógłby zabrać w dalszą podróż.

Oryginalnym rozwiązaniem było zastosowa-nie

trójkątnej ramy i kół o stosunkowo małej śred-nicy. Rama

okazała się nie tylko dobrym roz-wiązaniem

konstrukcyjnym – jej kształt stał się także znakiem

rozpoznawczym Stridy. Koła moco-wane są jednostronnie,

po przeciwnych stronach roweru: przednie od prawej do

„półwidełek”, tylne od lewej do odpowiednio odgiętego

narożnika ramy. Projektantowi bardzo zależało na tym, aby

składanie było łatwe, szybkie i efektywne. Udało mu się to

osiągnąć. Co więcej, złożony rower jest bardzo poręczny i

można wygodnie toczyć, bo koła ustawiają się obok siebie.

Strida znakomicie wypełniła wypatrzoną przez projektanta

lukę: jest przeznaczona dla osób, które nie mogą korzystać

wyłącznie z roweru, a potrzebują go jako wygod-nego

„uzupełnienia”.

2+3D nr 39 / 2011

4

Sandersowi udało się zainteresować swoim patentem

rodzimych producentów. Z czasem pro-dukcję

przenoszono do kolejnych krajów, a marka Strida była

kontrolowana przez różne firmy, m. in. The British

Technology Group, Roland Plastics (Wielka Brytania) i

Steedman Bass (Stany Zjed-noczone). W 2003 roku

prawa do patentu wykupił potężny producent Ming Cycle

z Tajwanu, zaopa-trujący rynki na wszystkich

kontynentach. Obecnie dostępne są cztery wersje roweru z sze-regiem

odmian dostosowanych do potrzeb róż-nych rynków. W

sprzedaży jest m.in. wersja Strida LT (koła 16",

dopuszczalna masa rowerzysty 90 kg), Strida MK2

(dopuszczalna masa 100 kg), Strida AX (koła 18", większe

niż w standardowej wersji) oraz Strida MINI (koła 14", dla

osób do 160 cm wzrostu). Ta ostatnia wersja, stworzona

specjalnie dla dzieci, zyskała popularność wśród

azjatyckich kobiet (oferowana jest m.in. w kolorze

różowym). Zaletą Stridy były kompaktowe gabaryty, ale ze

względu na stosunkowo małą średnicę kół nie dawała kom-

fortu wymaganego przy pokonywaniu większych

odległości. Zapewnił go inny projekt Sandersa.

Od 2003 roku projektant zaczął pracować nad IF

Mode ➊. Była to znów koncepcja składa-nego roweru,

ale tym razem pełnowymiarowego

5

(koła 26"). Nad wdrożeniem realizowanym przez firmę

Pacific Cycles razem z Sandersem pracowali Michael Lin i

Ryan Carroll. W projekcie wyko-rzystali wszystkie

dotychczasowe doświadczenia zebrane dzięki rozwojowi

Stridy. Żeby złożyć rower, wystarczy zwolnić tylko jedną

blokadę. Wówczas składa się rama, następnie także pedały i

kierow-nica. Trwa to zaledwie kilkanaście sekund. Dodat-

kowo siodełko można opuścić do najniższej pozy-cji.

Podobnie szybkie jest rozkładanie. Rower doczekał się

kilku wersji: po pierwszej IF Mode (dziś już niedostępnej)

powstała jego nowsza edy-cja IF Urban ➍ oraz

przeznaczony do bardziej spor-towej jazdy IF Cross.

Najnowsza i najpopularniejsza jest wersja IF Reach ➌,

czyli składany motorower osadzony na kołach o średnicy

20". IF, podobnie jak Strida, został wyróżniony wieloma

prestiżowymi nagrodami.

Sprzęty kuchenne Innymi projektami Sandersa dostępnymi w

powszechnej sprzedaży (także w Polsce) są drobne sprzęty gospodarstwa domowego. Bar-dzo

interesujące efekty przyniosła jego współpraca z brytyjską

firmą Richarda i Antony’ego Josephów, specjalizującą się

w produkcji innowacyjnych sprzętów kuchennych.

Pierwszą wspólną realizacją Joseph & Joseph i

Sandersa była składana deska do krojenia Chop-2Pot.

Zaprojektowana w 1991 roku, była przez pewien czas

dostępna w sklepie MoMA w Nowym Jorku, gdzie zobaczył ją jeden z braci Joseph. Kiedy

kontrakt z ówczesnym producentem i dystrybu-torem

wygasł, patent Marka Sandersa wdrożyli Brytyjczycy. Na

czym polega finezja tego przed-miotu? Cała deska jest

wykonana z jednego mate-riału: polipropylenu barwionego

w masie na różne kolory. Elastyczne tworzywa

propylenowe odzna-czają się nadzwyczajną wytrzymałością

nawet przy minimalnych grubościach przekroju. Dla-tego

możliwe było stworzenie deski z liniowymi nacięciami od

spodu na tyle głębokimi, że cienka wierzchnia warstwa

materiału działa jak „propyle-nowe zawiasy”. Dzięki ich

przemyślnemu układowi po ściśnięciu rączki deska składa

się w kształt szu-felki. Pokrojone składniki można

wygodnie prze-nieść i zsunąć kontrolowanym ruchem do

salaterki czy garnka. Proste, ale bardzo praktyczne roz-

wiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę i przy

odpowiednio dynamicznej dystrybucji – szybko zyskało

popularność.

Komercyjny sukces Chop2Pot przyczynił się

do zacieśnienia współpracy projektanta i

producenta. Powstała m.in. nowa wersja

2+3D nr 39 / 2011

➃ 6

deski – Chop2Pot Plus ➏ – z gumowymi antypośli-

zgowymi wykończeniami spodu i uchwytu. Wdro-żone

zostały także inne projekty. W 2009 roku opracowany był

Twisk ➑ – ubijak kuchenny wpra-wiany w ruch poprzez

zaciskanie dłoni na rączce. Używając go, należy

wykonywać podobne ruchy jak przy ćwiczeniach ze

„ściskaczami” służącymi do treningu sprawności dłoni. W

2010 roku do pro-dukcji trafił Curve ➐ – nożyk do

obierania owoców i warzyw, ukształtowany tak, aby

krawędź ostrza przylegała do nich na jak najdłuższym

odcinku, a uchwyt jak najlepiej leżał w dłoni. Organiczny kształt –

jak podkreśla projektant – nie jest efek-tem jego nagłej

fascynacji stylem biomorficznym, a jedynie rezultatem

chłodnej analizy ergono-micznej i atrakcyjnej stylizacji

podkreślającej jej wyniki.

Współpraca z Joseph & Joseph jest znakomi-tym

przykładem szczęśliwego spotkania utalento-wanego

dizajnera o zacięciu wynalazcy oraz pro-ducenta, który ma

na tyle dobrą intuicję, że czuje, kiedy może projektantowi

zaufać, nie boi się ryzyka, ale też świetnie wie, jak

promować inno-wacyjne rozwiązania.

Chyba najpopularniejszymi projektami San-dersa są

jednak dwa niewielkie urządzenia wdro-żone we

współpracy z firmą DAKA, mającą swoją

7

siedzibę w Hongkongu. Chodzi o One Touch Can

Opener ➒, czyli automatyczny otwieracz puszek, i One

Touch Jar Opener ➓, czyli automatyczny otwieracz

słoików. Oba są dostępne w sprzedaży wysyłkowej na całym świecie. Kompletne projekty tych

urządzeń wraz ze wszystkimi rozwiązaniami

inżynieryjnymi to dzieło MAS Design, czyli stu-dia Marka

Sandersa. DAKA była odpowiedzialna za marketing

produktów. Otwieracz do puszek dołączył do szero-kiej

gamy produktów marki One Touch, któ- rych główną cechą jest banalnie łatwa obsługa – do

wykonania zadania zawsze wystarczyć ma naciśnięcie jednego guzika. Chodziło o stwo-rzenie

otwieracza, który nie tylko automatycz-nie okrąży całe

wieczko puszki ostrzem, ale także wbije je wcześniej w

denko, bez użycia siły przez użytkownika. Wyzwaniem

było zmieszcze-nie wszystkich koniecznych elementów –

mecha-nizmu, silnika, źródła energii, sprzęgła, ostrza,

sensorów wykrywających, że pełny obrót został

wykonany – w niewielkim, poręcznym urządze-niu. Co

więcej, zasilanie z założenia ograniczono do zaledwie

dwóch baterii typu AA. Warunkiem spełnienia tych

surowych wymogów było zmini-malizowanie liczby

elementów.

Mark Sanders zdecydował się zaprojekto-wać od

podstaw cały mechanizm, z częściami

formowanymi wtryskowo z polimerów. Do wypro-

dukowania elementów mechanizmu użyto głównie

polioksymetylen wykorzystywany często do pro-dukcji kół

zębatych – tworzywa zapewniającego dobrą sztywność i

wytrzymałość oraz niewielkie tarcie. Zaprojektowane

części musiały integrować nawet po kilka funkcji, a

złożoność projektowa-nego mechanizmu wymagała

nadzwyczajnej pre-cyzji wykonania. Wydajność urządzenia

działają-cego na jednym zestawie baterii określa się na 100

użyć. Mechanizm został opatentowany.

Idąc za ciosem, DAKA zleciła Sandersowi kolejne

zadanie: automatyczny otwieracz do sło-ików. Podobały

mi się te zlecenia – komentuje pro-jektant. – Dla starszej

kobiety otworzenie sło- ika jest sporym kłopotem. Tymczasem ludzie żyją coraz

dłużej i coraz więcej osób potrzebuje wspar-cia. A zatem

potrzebnych jest coraz więcej urządzeń, które ułatwią życie

ludziom w podeszłym wieku. Jestem dumny, bo to jest mój

wkład w projektowa-nie uniwersalne, ten projekt nikogo nie

wyklucza, nie stawia barier. Jedyne, co trzeba zrobić, to

umie-ścić urządzenie na pokrywce słoika i wcisnąć guzik.

Na moje pytanie: Co teraz jest dla ciebie prawdzi-wym

wyzwaniem?, Sanders odpowiedział: Chcę zaprojektować

rower, który będzie można złożyć

za naciśnięciem jednego guzika. Nie pozostaje nic

innego, tylko czekać na rezultaty.

2+3D nr 39 / 2011

8


Recommended